Mam do Was pytanie. Czy macie w swoim środowisku życzliwych Wam ludzi?
Ja mam i jestem bardzo bardzo szczęśliwa z tego powodu. Podam Wam przykład. Wczoraj młodego mi zagipsowali. Kule dla dzieci kosztują około 120 zł. Kuzynka podała mi numer do pewnej Pani, którą znam tylko z widzenia, czasem nasze dzieci kończą razem lekcje i je odbieramy... Zadzwoniłam do tej Pani z zapytaniem, czy posiada kule i czy mogłaby nam je pozyczyć na dwa tygodnie... Ciut się obawiałam, że nic z tego. A ta Pani zgodziła się bardzo chętnie! Mało tego, przywiozła je młodemu, bo ja bez auta wczoraj byłam.
Powiedzcie, czy ta Pani nie była życzliwa i miła?
Drugi przykład. Ala nasza kochana dostała bon do vishion ekspres.. Podarowała mi go, i dzięki temu ja odbieram dziś lub jutro okulary dla siebie....I jeszcze dla Mamy!!!! To przejaw dobrego serduszka i życzliwości!!!!
Takich przykładów jest więcej...
Czy Wy macie wśród siebie takie osoby, które pomogą Wam, na które możecie liczyć? Takie osoby nie oczekujące nic w zamian, a działające z dobrego serca? Jak Wam pomogły takie osoby?