A pochwalcie się - ile macie chrześnic/chrześniaków?
Mieliście wątpliwości, aby zostać Matką Chrzestną?
2 września 2013 21:24 | ID: 1010623
Mam chrześniaka 12letni syn mojej siostry.Od razu się zgodziłam.
Mój mąż miał chrześniaczkę miałaby już 15 lat ale w wieku 5,5 roku zginęła pod kołami tira .Od tamtej pory mąż wszystkim odmawia czuje ogromną tęsknotę i nie chce innych chrześniaków.Może to źle z jego strony ale tak go to przytłoczyło, to była jego ukochana siostrzenica.
straszne :( i mysle ze ci ktorym Twoj Maz odmawia powinni zrozumiec
Ja mam chrzesniaka (1,5 roku) i chrzesniaczke (6 lat). Moze to nie mile ale wiecej nie chce, wole zostac przy tej parce ale mies dla nich czas niz miec cala gromadke dla ktorej czasu nie bedzie i gdzie zawsze ktores dziecko bedzie pokrzywdzone. Moj Tomek nie ma chrzesniakow
2 września 2013 21:24 | ID: 1010624
A JA mam Aleksandrę córkę znajomych lat 8
i Krystiana syna męża siostry 4 lata a Darek ma Łukasza lat 9 skoro nam z poczęciem nie wychodzi to mamy 3 już chrześniaków...
2 września 2013 21:34 | ID: 1010635
Ja nie mam , miałam być u siostry córki chrzestna ale nie będę. A mój Tomek ma 4 chrzesniakow, jeden pełnoletni, dwoje 17 lat a najmłodszy 15lat.
2 września 2013 21:36 | ID: 1010637
Mój Mąż ma 1 chrześniczkę i 1 chrzeniaka.. Ja mam jedną chrześniczkę:)
2 września 2013 21:57 | ID: 1010648
ja mam dwóch chrześniaków, męża bratowa podgadywała czy jakby zaszła w ciąże to czy zostałabym chrzestną jej dziecka... no pewnie że moge nią być, chyba że w tym czasie sama w ciązy nie będe...
hm a czemu mialo to by byc przeszkoda? kolejny zabobon?
Zabobon, taki sam jak nie iść na pogrzeb w ciąży.
a no tak...i w ciazy nie mozna patrzec na brzydkich bo dziecko brzydkie bedzie haha
Też o tym słyszałam, ale jeżeli dziewczyna nie wie, że jest w ciąży i trzyma dziecko do chrztu.Czy coś złego ma się wtedy stać?Znam taki przypadek, że miesiąc po chrzcinach okazało się, że chrzestna była już na chrzcie ciąży.
wiem że zabobony ludzi śmieszą, ale jak pracowałam z dziewczyną która będąc w ciązy (wiedziała o niej) została chrzestną i drugie dzeicko straciła i więcej już nie mogła mieć dzieci, to nie wiem co myśleć...
2 września 2013 23:24 | ID: 1010670
Ja mam jednego chrześniaka siostry synka Wiktora 6 lat,Piotrek ma chrześnicę mojej siostry córkę Werkę 5 lat i chrześniaka Daniela lat 13 syna Piotrka siostry.
2 września 2013 23:34 | ID: 1010675
Nie mam. Wojtek ma dwójkę.
3 września 2013 00:36 | ID: 1010680
Też jeszcze nie mam:)
3 września 2013 09:15 | ID: 1010730
Mam prawie dwuletniego chrześniaka i bardzo jestem dumna z tego pwoodu, szkoda tylko, że rzadko go widuję bo mieszka w Poznaniu. Mój mąż ma 4-letniego chrześniaka i 4-letnią chrześniaczkę :)
3 września 2013 09:35 | ID: 1010744
ja mam dwóch chrześniaków, męża bratowa podgadywała czy jakby zaszła w ciąże to czy zostałabym chrzestną jej dziecka... no pewnie że moge nią być, chyba że w tym czasie sama w ciązy nie będe...
hm a czemu mialo to by byc przeszkoda? kolejny zabobon?
Zabobon, taki sam jak nie iść na pogrzeb w ciąży.
a no tak...i w ciazy nie mozna patrzec na brzydkich bo dziecko brzydkie bedzie haha
Też o tym słyszałam, ale jeżeli dziewczyna nie wie, że jest w ciąży i trzyma dziecko do chrztu.Czy coś złego ma się wtedy stać?Znam taki przypadek, że miesiąc po chrzcinach okazało się, że chrzestna była już na chrzcie ciąży.
wiem że zabobony ludzi śmieszą, ale jak pracowałam z dziewczyną która będąc w ciązy (wiedziała o niej) została chrzestną i drugie dzeicko straciła i więcej już nie mogła mieć dzieci, to nie wiem co myśleć...
Do kazdego zdarzenia mozna sobie dopisac swoja historie.
3 września 2013 09:43 | ID: 1010748
Na pewno poronienie bądź utrata dziecka nie jest wpisana jako powód: bycie chrzestną.
1,5 miesiąca temu umarła mi mama, koleżanka ze zdziwniem: "Byłaś na pogrzebie w ciąży?" - No a jak miałam nie być na pogrzebie własnej matki! Mówię stanowcze: NIE- zabobonom!
3 września 2013 09:48 | ID: 1010751
Na pewno poronienie bądź utrata dziecka nie jest wpisana jako powód: bycie chrzestną.
1,5 miesiąca temu umarła mi mama, koleżanka ze zdziwniem: "Byłaś na pogrzebie w ciąży?" - No a jak miałam nie być na pogrzebie własnej matki! Mówię stanowcze: NIE- zabobonom!
ja też jestem przeciwna zabobonom... jak byłam w 9 miesiącu ciąży zmarła babcia mojego męża - nie mogłam nie być na pogrzebie.
3 września 2013 09:54 | ID: 1010757
Na pewno poronienie bądź utrata dziecka nie jest wpisana jako powód: bycie chrzestną.
1,5 miesiąca temu umarła mi mama, koleżanka ze zdziwniem: "Byłaś na pogrzebie w ciąży?" - No a jak miałam nie być na pogrzebie własnej matki! Mówię stanowcze: NIE- zabobonom!
ja też jestem przeciwna zabobonom... jak byłam w 9 miesiącu ciąży zmarła babcia mojego męża - nie mogłam nie być na pogrzebie.
no wlasnie i Fifi jest wspanialym zdrowym chlopcem. Rozumiem ze niektorzy wierza w zabobony, i czasem sama sie lapie np. jak sie wracam po cos do domu to sobie siadam, ale ile razy tego nie zrobilam bo zapomnialam i nic sie zlego nie stalo.
3 września 2013 09:55 | ID: 1010759
Moja Julcia wczoraj zaczęła pzygodę ze szkołą, rośnie mi Pannica :)
czas już na Komunię zbierać :)
3 września 2013 10:01 | ID: 1010768
Na pewno poronienie bądź utrata dziecka nie jest wpisana jako powód: bycie chrzestną.
1,5 miesiąca temu umarła mi mama, koleżanka ze zdziwniem: "Byłaś na pogrzebie w ciąży?" - No a jak miałam nie być na pogrzebie własnej matki! Mówię stanowcze: NIE- zabobonom!
ja też jestem przeciwna zabobonom... jak byłam w 9 miesiącu ciąży zmarła babcia mojego męża - nie mogłam nie być na pogrzebie.
no wlasnie i Fifi jest wspanialym zdrowym chlopcem. Rozumiem ze niektorzy wierza w zabobony, i czasem sama sie lapie np. jak sie wracam po cos do domu to sobie siadam, ale ile razy tego nie zrobilam bo zapomnialam i nic sie zlego nie stalo.
no tak jest ale i tak wszyscy zabraniali mi podchodzenia do trumny haha fakt nie podeszłam ale tylko dlatego, że było bardzo duszno (30 st na dworze a w domu ok 40) a mi najwyczajniej było niedobrze :)
3 września 2013 10:03 | ID: 1010770
Mam jedną chrześniaczkę. Nie miałam wątpliwości.
3 września 2013 15:43 | ID: 1011041
Ja mam jedna chrześnice, a Dominik dwie chrześnice :)
3 września 2013 21:00 | ID: 1011165
wątpliwoście nie było żadnych. Ja mam dwójkę Piotrka, syna mojej siostry i Monikę, córkę mojej chrzestnej.
Nie masz konta? Zaloguj się, aby tworzyć nowe wątki i dyskutować na forum.