No i zaczął się okres na kleszcze i jest ich bardzo dużo, zarówno w lasach jak i miejskich parkach...
25 lutego 2020 19:47 | ID: 1458984
U moich teściów kot też miał chociaż nosi obrożę przeciw kleszczom
U mnie chyba na kocie przyjechał do domu. Chodzi sobie po podłodze. Kocisko włóczy się nie wiadomo gdzie..
25 lutego 2020 19:53 | ID: 1458989
Brrr - ja jakoś nie widziałam od lat, nie chodzę do lasu a na działce chyba nie ma...
25 lutego 2020 20:00 | ID: 1458997
Brrr - ja jakoś nie widziałam od lat, nie chodzę do lasu a na działce chyba nie ma...
Ja złapałam kiedyś kleszcza w ogrodzie...
25 lutego 2020 20:07 | ID: 1459004
Brrr - ja jakoś nie widziałam od lat, nie chodzę do lasu a na działce chyba nie ma...
Ja złapałam kiedyś kleszcza w ogrodzie...
Ooo - trzeba jednak uważać gdzie są drewa i w parku też bywają...
25 lutego 2020 20:15 | ID: 1459005
Brrr - ja jakoś nie widziałam od lat, nie chodzę do lasu a na działce chyba nie ma...
Ja złapałam kiedyś kleszcza w ogrodzie...
Ooo - trzeba jednak uważać gdzie są drewa i w parku też bywają...
Wszędzie można spotkać kleszcze. Nawet w trawie...
29 lutego 2020 21:21 | ID: 1459159
Mój kot znowu przyniósł kleszcza.. muszę mu chyba coś zaaplikować..
10 marca 2020 11:40 | ID: 1459482
Takie ciepłe zimy nie tylko sprzyjają przetrwaniu kleszczy. Może być tak, że pojawią się u nas z cieplejszych krajów gatunki, których wcześniej tu nie było a są równie uprzykrzające życie jak kleszcze.
10 marca 2020 20:47 | ID: 1459488
Takie ciepłe zimy nie tylko sprzyjają przetrwaniu kleszczy. Może być tak, że pojawią się u nas z cieplejszych krajów gatunki, których wcześniej tu nie było a są równie uprzykrzające życie jak kleszcze.
Po braku mrozu będzie plaga wszelkiego rodzaju szkodników, komarów, meszek, muszek,slimaków (już widziałam w ogrodzie) i innych szkodników jak stonka. Będzie bieda.
2 maja 2020 22:31 | ID: 1463205
Dziś miałam kleszcza, bez wbicia, spacerował po mnie. Czyli był dzisiejszy.. Młody miał pod kolanem. Lekko,, zahaczony,, nie wbity.. Już jest ich sporo..
2 maja 2020 22:58 | ID: 1463208
Dziś miałam kleszcza, bez wbicia, spacerował po mnie. Czyli był dzisiejszy.. Młody miał pod kolanem. Lekko,, zahaczony,, nie wbity.. Już jest ich sporo..
Tez dzisiaj rozpoczęłam sezon na łapanie kleszczy...taki wypasiony po mnie chodził.
2 maja 2020 23:12 | ID: 1463209
Dzisiaj nad jeziorem synowa jednego zauważyła u swojego psa Dżekusia... mąż zaraz go wyjał z sierści i ... Jednak trzeba bardzo uważać na nie...
16 maja 2020 22:44 | ID: 1463986
Mój Betoven miał kleszcza koło oka, na psim czole... Mąż mu go wyciągnął.. Ja się zastanawiam skąd.. Przecież on cały czas na podwórku, nigdzie w trawie, czy krzakach nie chodzi.. Mąż odpalił kosiarkę i choć trawa nie była duża skosił ja6.. Beti ma i obroże i jest,, zakrapiany,, a te dziadostwo,, jednak go dopadło. Po raz pierwszy jak długo z nami jest.. W poniedziałek jadę do weta po jakąś dobrą obroże, lub kropelki..
19 maja 2020 14:49 | ID: 1464087
U nas jest od groma. Mam las za oknem, a dziki tylko przynoszą coraz bliżej domów te kleszcze. No ogólnie jest tragedia.
Nie masz konta? Zaloguj się, aby tworzyć nowe wątki i dyskutować na forum.