Ja mam aż trzy - i fajnie mi rosną. Może za dużo podlewasz one nie potrzebują zbyt obfitego podlewania.
Z netu:
Znacznie bardziej roślinie tej może natomiast zaszkodzić ostre słońce. W takim przypadku na liściach pojawią się brązowe plamy.
Zamiokulkas, podobnie jak kaktusy, jest sukulentem. Oznacza to, iż ma zdolność do gromadzenia wody. Świadczą o tym jego zgrubiałe ogonki liściowe i listki, a także bulwiaste kłącze. Z tego względu zamiokulkasa podlewaj bardzo oszczędnie, dopiero gdy lekko przeschnie podłoże. Do podlewania najlepiej używaj wody odstałej o temperaturze pokojowej. Unikaj polewania liści, bo wtedy pojawiają się na nich brzydkie plamy (osady soli). Zbyt długo nie podlewany zamiokulkas zacznie usychać. Jest to jednak mało prawdopodobne gdyż roślina ta potrafi przetrwać bez podlewania nawet ponad dwa miesiące. Znacznie bardziej niebezpieczne jest zbyt częste podlewanie powodujące żółknięcie liści i brązowienie kłącza. Z czasem może prowadzić nawet do gnicia.
Zamiokulkas również kwitnie - ale trudno doczekać się tego w mieszkaniu.