Jako, że ostatnio miałam trochę luzu, postanowiłam co nieco zobaczyćw TV. Niestety oferta mnie zaskoczyła! Czego obecnie telewidz może nauczyć się z telewizji publicznej (i nie tylko)... Może nauczyć się, a raczej posłuchać śpiewających amatorów, zobaczyć tańczące osoby i zespoły. Może nauczyć się sprzątać, gotować, posłuchać nieprzyjemnych komentarzy w programach typu Top Model. Co jeszcze - ach zapomniałabym o programie, przedstawiającym zagraniczne wczasy Polaków i ich WIELKIE PROBLEMY.
Co oprócz tego - NASZE KOCHANE... POWTÓRKI!!! Czy to film, czy kabaret - powtórka na wizji się należy. Tylko, że ile razy człowiek może oglądać to samo!
Może ja tylko tak mam i jakoś nie mogę znaleźć niczego interesującego w TV. Może Wy te programy oglądacie i nimi się zachwycacie, ale według mnie telewizja sięga dna :(