U nas jak co roku kolęda jest zaraz po swiętach. Jeszcze zapach pierogów sie unosi a ksiądz już maszeruje :-D
Jaki sa u Was "stawki" by dac ksiedzu do koperty? Proboszcz potrafi znacząco spojrzec i nie omieszka nigdy zajrzec przy nas do koperty. Młody, wikariusz już nie jest taki i jego kolęda to czysta przyjemność: miła rozmowa, modlitwa.
To ile dać do koperty?