W takim przedziale cenowym Matiz to całkiem rozsądne rozwiązanie. Jak na tak małą klasę aut, jest całkiem spory i ma 5 drzwi. Na miasto jest rewelacyjny. Spalanie małe, choć jak na ten silniczek mogłoby być jeszcze niższe. W trasie też sobie potrafi poradzić całkiem nieźle. Co do blach - lubi je rdza, ale w tym przedziale cenowym tego problemu nie unikniesz - z resztą idzie z tym sobie poradzić. Mechanicy go nie lubią, bo ciężko się w nim dostać do poszczególnych podzespołów, ale jeśli trafisz na nie zajeżdżony model, to nie powinien Ci sprawiać kłopotów. Części są stosunkowo tanie, wiele pasuje od innych Daewoo (Lanos, Nexia, Espero, itd.). A ponieważ był robiony także na Żeraniu, sporo oryginalnych można dostać za bardzo przystępną kasę. Także to na pewno rozsądne wyjście.
Z Daewoo warto też zastanowić się nad Lanosem. Z silnikiem 1.4 też jest rozsądną opcją (zwłaszcza z LPG, rozważ to :-) ). Części tanie jak barszcz, a sam samochód już trochę większy, więc i wygodniejszy.
Podobnie Opel Corsa / Opel Astra - za kwotę ok. 4 tys. zł to będzie rocznik z pierwszej połowy lat 90-tych, ale to były całkiem niezłe auta. Nie możesz patrzeć na takie sprawy jak bąble rdzy itd., bo umówmy się - za dużego wyboru nie masz. Do nich części również są bardzo tanie.
VW Golf lub Polo - to też tanie w eksploatacji auta (naturalnie te modele z lat 1991-1995, bo o takich tu rozmawiamy).
Pamiętaj, że planując zakup auta za 4 tys. zł, powinnaś mieć jeszcze przygotowane 500-1000zł na podstawowe naprawy, wymianę płynów, opony, hamulce, itd.
I rozważ LPG - naprawdę obniża koszty eksploatacji (chyba, że bardzo mało jeździsz). Ale jeśli już będziesz miała założoną instalację, to nawet przy typowo miejskiej, niewielkiej jeździe, powinno Ci się opłacić.