Powtórzę za dziewczynami - to zależy od rodzaju zupy:
- rosół, pomidorówka, pieczarkowa, grzybowa: makaron gotowany osobno
- jugosłowiańska - kluski kładzione z kaszy manny dodawane do zupy w trakcie otowania
- krupnik, jarzynowa, fasolowa, groszkowa, grochówka - ziemniaki dodawane do zupy w trakcie gotowania
- kremy - groszek ptysiowy lub grzanki dodawane do zupy już na talerzu
Barszcz czerwony gotuję bez niczego. Gdy jest zabielany to osobno gotuję ziemniaki, gniotę i zalewam zupą na talerzach. A klarowny podaję z krokietami, uszkami, pierogami, pasztecikami.