Chyba każdy z nas chociaż jeden raz pomyślał o tym a jeśli nie to warto poczytać TUTAJ i podyskutować.
fot. SXC.hu)
Ja z mężem nie mam problemu z odłączaniem ładowarki zaraz po naładowaniu telefonu. Robimy to od razu i chowamy na swoje miejsce. Komórki swoje ładujemy raz na tydzień. Zauważyłam, że nasz student zostawia ładowarkę podłączoną i jak zwróci mu się uwagę to zawsze odpowiada - ale ona nie ciągnie prądu.
Czy WY też macie taki problem, że domownicy zostawiają podłączone ładowarki do sieci ?