-
1
usunięty użytkownik
2012-01-03 09:25:11
3 stycznia 2012 09:25 | ID: 717424
ja bez żadnego starjku tak robie często inaczej nie dałabym "czasowo" rady
-
2
Sonia
Zarejestrowany: 06-01-2010 16:15 .
Posty: 112855
2012-01-03 09:28:05
3 stycznia 2012 09:28 | ID: 717427
violetka (2012-01-03 09:25:11)
ja bez żadnego starjku tak robie często inaczej nie dałabym "czasowo" rady
U nas było tak, że codziennie był gotowany "świeży" obiadek:) Ale raz, że znudziło mi się wymyślanie, co ugotować, a dwa, że to oszczędność czasu i energii:)))
-
3
Ma_niusia
Zarejestrowany: 15-03-2011 11:00 .
Posty: 450
2012-01-03 09:46:02
3 stycznia 2012 09:46 | ID: 717435
Ja od bardzo dawna gotuję na dwa dni. Jestem samotna matką pracująca na pełen etat i bym nie wyrobiła inaczej. Na szczęście syn na tyle mały że nie narzeka na razie ;-) Mało tego - często jak np. robię klopsiki, zupę itp. to robię dużo więcej i zamrażam w porcjach. I potem mam domowe jedzonko tyle że z zamrażarki :-) Oszczędnośc czasu, którego mi brakuje n akażdym kroku!
-
4
usunięty użytkownik
2012-01-03 09:57:27
3 stycznia 2012 09:57 | ID: 717437
Dobry pomysł Soniu Ja tak robie od dawna Bedziesz miała więcej czasu dla siebie , a jak pójdziesz do pracy to taki sposób sprawdzi sie napewno
-
5
usunięty użytkownik
2012-01-03 10:13:03
3 stycznia 2012 10:13 | ID: 717443
Ma_niusia (2012-01-03 09:46:02)
Ja od bardzo dawna gotuję na dwa dni. Jestem samotna matką pracująca na pełen etat i bym nie wyrobiła inaczej. Na szczęście syn na tyle mały że nie narzeka na razie ;-) Mało tego - często jak np. robię klopsiki, zupę itp. to robię dużo więcej i zamrażam w porcjach. I potem mam domowe jedzonko tyle że z zamrażarki :-) Oszczędnośc czasu, którego mi brakuje n akażdym kroku!
Zgadzam się z tobą ja też od kilkunastu lat gotuje obiadek na dwa dni ,rzeczywiście to bardzo duża oszczędność ,i mam więcej czasu dla samej siebie....
-
6
Sonia
Zarejestrowany: 06-01-2010 16:15 .
Posty: 112855
2012-01-03 10:18:41
3 stycznia 2012 10:18 | ID: 717445
Widzę kobietki, że nie tylko ja należę do klubu gotujących na dwa dni:)))
Fajnie, że Wam ten sposób się sprawdził:) Jak narazie u mnie też nie jest tak źle:) Ciekawe, co powiedzą moi chłopcy na wczorajszą-dzisiejszą pomidorówkę???
-
7
borekirorek
Zarejestrowany: 27-09-2011 13:38 .
Posty: 101
2012-01-03 10:28:02
3 stycznia 2012 10:28 | ID: 717449
ja tak często robię.Zupa zawsze jest na 2 dni.
Jak w niedzielę jest rosół to w poniedziałek dodam koncentrat,smietane ,zamiast makaronu ryż i gotowa pomidorówa ;)
-
8
Sonia
Zarejestrowany: 06-01-2010 16:15 .
Posty: 112855
2012-01-03 10:30:19
3 stycznia 2012 10:30 | ID: 717451
borekirore k (2012-01-03 10:28:02)
ja tak często robię.Zupa zawsze jest na 2 dni.
Jak w niedzielę jest rosół to w poniedziałek dodam koncentrat,smietane ,zamiast makaronu ryż i gotowa pomidorówa ;)
Właśnie dziś taką pomidorówę robię;))A co:)))
-
9
usunięty użytkownik
2012-01-03 10:50:48
3 stycznia 2012 10:50 | ID: 717466
Świetny pmysł Soniu:) NIe dajmy się zwariować pracy domowej!:)
-
10
usunięty użytkownik
2012-01-03 10:59:32
3 stycznia 2012 10:59 | ID: 717472
Ja zawsze gotuję na dwa dni:)
-
11
kwadracik
Zarejestrowany: 16-01-2011 16:14 .
Posty: 11242
2012-01-03 11:02:32
3 stycznia 2012 11:02 | ID: 717475
witaminkaa (2012-01-03 10:50:48)
Świetny pmysł Soniu:) NIe dajmy się zwariować pracy domowej!:)
Pewnie.zyskamy tym samym czas na bardziej twórcze zajecia i na przyjemności
-
12
usunięty użytkownik
2012-01-03 11:10:26
3 stycznia 2012 11:10 | ID: 717483
ja dziś też mam zamiar zrobić mięsko w sosie na 2 dni :) jutro tylko świeże ziemnieki i gotowe :)
-
13
etka
Zarejestrowany: 15-01-2010 08:37 .
Posty: 2849
2012-01-03 11:14:29
3 stycznia 2012 11:14 | ID: 717491
A ja nie umiem gotować na 2 dni - jak uda mi się zrobić większą porcję to na drugi dzień Sebastian do pracy zabiera. Może ja mam za małe garnki? Gotuję duży garnek zupy i wszyscy wcinają, aż im się uszy trzęsą, chłopcy to nawet po 2 talerze. I na drugi dzień okazuje się, że jest za mało zupy, żeby wszyscy się najedli. I musze znowu gotować.
-
14
anna07
Zarejestrowany: 15-01-2011 20:28 .
Posty: 8123
2012-01-03 11:29:48
3 stycznia 2012 11:29 | ID: 717514
My już od dawna gotujemy na dwa dni.
-
15
usunięty użytkownik
2012-01-03 11:32:15
3 stycznia 2012 11:32 | ID: 717518
Ja na dwa dni gotuję od zawsze zupy w ogromnym garnku. Inne na 1 dzień, jak zrobię więcej to i tak jest zjadane na kolację. Ale często też mroże, potrafię jednego dnia zrobić trzy obiady i wtedy mam w razie w.
Ostatnio edytowany: 03-01-2012 11:33, przez: razem.
-
16
oliwka
Zarejestrowany: 19-04-2008 00:57 .
Posty: 161880
2012-01-03 11:37:24
3 stycznia 2012 11:37 | ID: 717522
Hehehe - widzę, że za moim przykładem poszłaś Żanetko bo ja już 3 dzień z obiadami strajkuję - na razie nic nie gotowałam.
U mnie przy 2 osobach to często gotowałam na 2 a czasami nawet na 3 dni tak więc ja też przyłączam się do tych, którzy tak gotują
-
17
Justyna mama Łukasza
Zarejestrowany: 09-10-2010 22:03 .
Posty: 7326
2012-01-03 11:40:43
3 stycznia 2012 11:40 | ID: 717523
Wczoraj pierwszy raz wyszła mi zupa na jeden dzień bo grochu mioalam mało a tak zswsze na dwa dni, a rosół to chłopcy i 3 dni by jedli ;-)
-
18
usunięty użytkownik
2012-01-03 13:04:19
3 stycznia 2012 13:04 | ID: 717675
Ja nie strajkuję ale tak gotuję - zupa na trzy dni, inne danie na dwa kolejne i mam obiady na cały tydzień.
-
19
castilla
Zarejestrowany: 20-08-2010 08:49 .
Posty: 1492
2012-01-03 13:09:05
3 stycznia 2012 13:09 | ID: 717680
nio...jakby ktoś , przy pracy zawodowej do 15-16 ( + powrót do domu), "porwał się" jeszcze na gotowanie obiadu dwu-daniowego, to chyba był miał nierówno "pod deklem"...owszem, znam takie "zawodniczki", co to pichcą po nocach - ale to też potem jest przecież odgrzewane ( bo jak inaczej), no i ...w sumie, jak ktoś spać po nocy nie może..?
-
20
usunięty użytkownik
2012-01-03 17:17:46
3 stycznia 2012 17:17 | ID: 717836
U nas by to chyba nie przeszło