Na jakiej książce się zawiedliście i chętnie zrobilibyście jej antyreklamę?
16 listopada 2011 00:00 | ID: 682607
Książka "Dziewczyny z Rijadu"wstyd się przyznać ale to chyba 1 książką której nie przeczytałam do końca,była, nie tyle co ciężka a nudna,itp.Nie jestem sama w tym mniemaniu bo dałam ją siostrze do przeczytania i również była zawiedziona.
16 listopada 2011 09:31 | ID: 682809
Jak jakaś książka jest nudna, to jej nie czytam:)
Po kilku stronach odłożyłam "Kobieta na Marsie, mężczyzna na Venus" ze względu an język, ale moz edo niej wrócę...
I poradniki rzadko czytam do końca - muszą być naprawdę dobre - np. "Serce dziecka" Osvaldo Poli odłożyłam po połowie...
16 listopada 2011 10:46 | ID: 682865
Najgorsze pamiętam z liceum. Np.
"Sanatorium pod Klepsydrą"
" Konrad Wallenrod"
"Cierpienia młodego Wertera"
"Cudzoziemka"
Jakoś nie trawię też książek Paulo Coelho,
oraz Harrego Pottera.
16 listopada 2011 16:29 | ID: 683188
"Malowany ptak" Kosińskiego - choć podejrzewam, że dość sporą cegiełkę do tej opinii dołożył tłumacz albo polski redaktor...
16 listopada 2011 16:32 | ID: 683190
Coelho - tragedia... Określam go jako 'męczącego dziadka' i co najbardziej mnie śmieszy:
- Lubisz Coelho?
- Nie.
- Czemu, ma takie cudowne cytaty!
- A książkę choć jedną przeczytałeś/-aś?
- Eee...
Często się to zdarza.
16 listopada 2011 16:36 | ID: 683191
Tylko "Lord Jim" przychodzi mi do głowy.w liceum czytałam wszystkie lektury,a tej nie dałam rady "zmeczyć".Co zaczęłam czytać to zasypiałam..
16 listopada 2011 17:23 | ID: 683220
"Polityce karmienia piersią" nie mogę dać rady, co biorę do ręki, to zasypiam :) I tak odkładam w nieskończoność :)
16 listopada 2011 21:07 | ID: 683377
,,Obrzęd,, Matt Baglio- Za dużo na temat religii
,,Zbrodnia,, nie pamiętam autora. Za duzo o polityce i ustawach w USA
16 listopada 2011 21:40 | ID: 683414
Paulo Coelho... mam takie samo zdanie. Kiedy stał się popularny spróbowałam go ;). Media, ludzie i wogóle wszyscy mowili, że jest wspaniały, że "Alchemik" podbił serca i umysły, potem następne książki. Chwilowo uległam modzie, dopóki nie zdałam sobie sprawy, że jego książki to dla mnie tak naprawdę coś, co nie jest warte przeczytania, bez urazy dla jego miłośników, bo o gustach się nie dyskutuje. Mnie nudzą, nużą, niczego wartościowego nie wnoszą w moje życie.
16 listopada 2011 21:48 | ID: 683418
Paulo Coelho nie znam a tak populrany.
16 listopada 2011 21:52 | ID: 683423
Paulo Coelho nie znam a tak populrany.
Dziwię się właśnie, ża aż tak.
16 listopada 2011 22:05 | ID: 683427
Paulo Coelho nie znam a tak populrany.
Dziwię się właśnie, ża aż tak.
Dobra reklama, może powinien zostać specem od marketingu zamiast pisarzem.
16 listopada 2011 22:21 | ID: 683436
Chyba masz Lena rację.
Ja się cieszę, że przestałam iść "za stadem". Szkoda czasu, kiedy można przeczytać coś naprawdę wartościowego.
Zdarzyło mi się przemęczyć kiedyś koszmarną książkę, której tytułu nie pamiętam. Koleżanka była nią zafascynowana i prosiła, żebym przeczytała, więc przeczytałam. Okropny erotyk o jakimś głupim klubie sado-maso, tandeta na maksa. Osoba, która ją napisała nie potrafi pisać, a sama fabula była beznadziejnie głupia. Opisy nie tego co trzeba albo nie wtedy kiedy trzeba, nudaaaaa...
17 listopada 2011 08:38 | ID: 683553
A ja lubię książki Paulo Coelho, nie można brać dosłownie, jest duzo w nich metamorfoz. A jednak wiele cytatów, ma w sobie cos z zycia i lubie sie nimi poslugiwać.
22 lipca 2020 15:46 | ID: 1466243
Zapisane w wodzie, książka 300 stron jakoś, wlekłam się z nią ze 3 miesiące ....
11 czerwca 2021 12:04 | ID: 1469130
50 twarzy greya
Nie masz konta? Zaloguj się, aby tworzyć nowe wątki i dyskutować na forum.