Stare jak świat afrodyzjaki, czyli produkty, substancje, którym przypisuje się nadzwyczajne cechy, głównie wzbudzanie pożądania i zwiększanie libido. Takie właściwości nadano wielu produktom i potrawom, m.in.: kawie z imbirem, czekoladzie z chili, lubczykowi, żeń-szeniowi. Choć nie ma naukowych dowodów na skuteczność afrodyzjaków lubimy wierzyć, że mają one szczególny wpływ na potencję.
więcej http://www.we-dwoje.pl/afrodyzjaki;w;kuchni,artykul,2932.html
Czy zdarzyło się Wam celowo użyć w kuchni jakiegoś produktu, który uważany jest za afrodyzjak? Celowo, znaczy się z nadzieją na "stosunkowo udaną noc"? Ciekawa jestem, czy któraś/któryś z Was jest tu w stanie stwierdzić stanowczo - tak, lubczyk działa cuda :) A możecie znacie jakieś inne afrodyzjaki? Ja nigdy nie próbowałam, a Wy?