Kilka dni temu wróciłam z tygodniowych wakacji w Bieszczadach. Nigdzie indziej nie potrafię tak odpocząć jak właśnie w tych górach. Wyłączam się totalnie i chłonę to co mnie otacza – ciszę, spokój, dziką przyrodę.
A jak to jest u Was? Gdzie najlepiej odpoczywacie i relaksujecie się? Macie takie miejsce na świecie, w które chcielibyście wracać właśnie po to, aby zupełnie się zresetować i zapomnieć o wszystkich problemach i pracy?