W ofercie wielu szkół językowych jest wiele kursów nawet dla najmłodszych dzieci. Z drugiej strony, w końcu nauka języków obcych jest już obowiązkowa od pierwszej klasy szkoły podstawowej. A może jednak zapisać dziecko na angielski w ramach zajęć w przedszkolu?
Jakie macie zdanie na ten temat? Czy lepiej dziecko oswajać z językiem od najmłodszych lat, czy jest to tylko strata czasu i pieniędzy, bo dziecko mając zaledwie kilka lat 'i tak nie za wiele zrozumie, a na zajęciach pewnie głównie śpiewa się piosenki'?