FAceci uwielbiaja drogie i niepotrzebne rzeczy, kolejny obiektyw do cannona, nowy smartfon, albo coraz nowsze sprzety. JAk to jest , ze mi wystarcza stara nokia, a oni maja potrzebe zmieniac zmieniac i wydawac kase bez sensu. Godzinami przegladac nowe komorki.
Jesli chodzi o mojego przyszlego to on jest na etapie kupowania gier na plystation i siedzi calymi nocami, zamiast rozgrzac mi stopy :)
Ale ciesze sie, ze nie wedkuje. Z tych jego gadzetow oboje mamy pozytek, a poza tym on potrafi mi zawsze doradzic i zdejmuje ze mnie ciezar podejmowania decyzji.
Przeszukiwanie netu czytania opisow, to ja juz wole pozmywac niz wybrac telewizor, a jego to cieszy i jest dumny, bo w tym jest zdecydowanie mistrzem w porownaniu ze mna :)