10 września 2008 09:56 | ID: 5641
10 września 2008 13:21 | ID: 5659
10 września 2008 13:31 | ID: 5660
10 września 2008 15:47 | ID: 5670
11 września 2008 08:41 | ID: 5699
11 września 2008 14:41 | ID: 5723
14 stycznia 2015 22:26 | ID: 1179932
jeśli ma to trwać ,to przetrwa najgorsze,jeśli ma się urwać ,to choćby nie wiem co to się urwie,. moja koleżanka najbliższa memu sercu o wiele wcześniej odemnie wyszła za mąż i miała dzieci ,fakt kontakt trochę się zmienił bo wiem ,ze ma rodzine i mało czasu na spotkania i pogaduchy mimo wszystko przetrwał zawsze się spotkałyśmy nie tak często jak za panienki ,ale był mimo,ze ona nadawała o dziecku ,to miłe przeciez tam byłam ,zeby wysłuchać i miło spędzic ten czas i nie czułam sie gorsza pod wzgledem tego ,ze nie mam rodziny i jestem sama ona sie nagadała o rodzinie ja o problemach które mnie nurtowały .dziś jestem i ja mama i zona ,a nasze kontakty nie urwały sie tylko lista spotkań zrobiła sie obszerniejsza jednak zawsze mamy o czym rozmawiać i nie możemy się nagadać .
Nie masz konta? Zaloguj się, aby tworzyć nowe wątki i dyskutować na forum.