1 września 2009 15:35 | ID: 47146
1 września 2009 15:41 | ID: 47148
1 września 2009 15:45 | ID: 47150
1 września 2009 15:46 | ID: 47151
1 września 2009 15:54 | ID: 47152
1 września 2009 18:40 | ID: 47157
24 lipca 2013 13:12 | ID: 993182
Chyba nikt nie lubi pogrzebow, bo co tu do lubienia. Niektorzy traktuja je co prawda jako atrakcje towarzyska, ale bez przesady.. mozna docenic ze sa dobrze i sprawdnie przeprowadzone, ale chyba nic wiecej. Mialam tak jakis czas temu, bylam na pogrzebie ktory wywarl na mnie dobre wrazenie wlasnie organizacja i bylo na nim calkiem ok, zeby nie powiedziec przyjemnie (sic). Szczegolnie jak pogadalam z rodzina i dowiedzialam sie, ze tak naprawde nic nie musieli robic tylko scedowali wsyzstko na firme (w tym przypadku bylo to Bongo), to juz w ogole bylam w ciezkim szoku.
24 lipca 2013 13:23 | ID: 993191
jak ostatnio bylam na pogrzebie to kilka dni nie mogłam dojść do siebie a była to daleka ciotka. Najbardziej wkurzył mnie tekst księdza któy powiedział zeby się pomodlić za kogoś kto umrze niedługo...no szlak mnie trafił!!
24 lipca 2013 14:23 | ID: 993236
jak ostatnio bylam na pogrzebie to kilka dni nie mogłam dojść do siebie a była to daleka ciotka. Najbardziej wkurzył mnie tekst księdza któy powiedział zeby się pomodlić za kogoś kto umrze niedługo...no szlak mnie trafił!!
Maniuśka!!! Ja nie jestem za bardzo modląca się!!! Ale inaczej zrozumiałabym takie słowa księdza.
Wiadomo, ze wszyscy umrzemy. I za chwilkę kogoś zabraknie. Ktoś w tej chwili umiera. Jedni umierają cicho i bezboleśnie, inni krzyczą z bólu. Jedni rozstają się ze światem żyjących z radością, że koniec ich zmartwień i trosk, inni żałują, że jeszcze wielu rzeczy nie zrobili. wiele osób odchodzi z tego świata ginąc tragicznier. Oni nie zdążyli zastanowić się nad przyzywającą ich śmiercią i nie zdążyli pożegnać się z najbliższymi. A jeszcze inni zginęli w kataklizmach i nie można odnaleźć ich ciał.
I to za nich trzeba się modlić na pogrzebie.
24 lipca 2013 15:21 | ID: 993254
Im człowiek starszy, tym inaczej patrzy na życie. Docenia każdą chwilę i zdaje sobie sprawę z tego, że nic nie trwa wiecznie. Lata młodości to beztroskość i takie dziwne przeświadczenie, że zawsze tak będzie - niestety, nie będzie.
Ludzie odchodzą - najgorzej, gdy odejdą niespodziewanie, młodo - ale czy to nie ze względu na to, że Ci co zostają nie zdążyli się na ich odejście przygotować? Czy kiedykolwiek jesteśmy w stanie się przygotować?
24 lipca 2013 15:56 | ID: 993275
p.Wando bardzo dobrze Pani wytłumaczyła Maniuśce,co ksiądz miał na myśli wypowiadając te słowa.
24 lipca 2013 16:32 | ID: 993292
Żadna śmierć nie przychodzi w porę , każdy człowiek umiera za wcześnie . Osobiście bardzo przeżywam każdy pogrzeb ...
24 lipca 2013 16:38 | ID: 993299
Do bliskich zawsze. Do dalszych niekoniecznie. Nie lubię pogrzebów.
25 lipca 2013 12:32 | ID: 993706
jak ostatnio bylam na pogrzebie to kilka dni nie mogłam dojść do siebie a była to daleka ciotka. Najbardziej wkurzył mnie tekst księdza któy powiedział zeby się pomodlić za kogoś kto umrze niedługo...no szlak mnie trafił!!
Maniuśka!!! Ja nie jestem za bardzo modląca się!!! Ale inaczej zrozumiałabym takie słowa księdza.
Wiadomo, ze wszyscy umrzemy. I za chwilkę kogoś zabraknie. Ktoś w tej chwili umiera. Jedni umierają cicho i bezboleśnie, inni krzyczą z bólu. Jedni rozstają się ze światem żyjących z radością, że koniec ich zmartwień i trosk, inni żałują, że jeszcze wielu rzeczy nie zrobili. wiele osób odchodzi z tego świata ginąc tragicznier. Oni nie zdążyli zastanowić się nad przyzywającą ich śmiercią i nie zdążyli pożegnać się z najbliższymi. A jeszcze inni zginęli w kataklizmach i nie można odnaleźć ich ciał.
I to za nich trzeba się modlić na pogrzebie.
Maniusiu! Tragedia w Hiszpanii. Za tych też ludzi ksiądz prosił o modlitwę.
25 lipca 2013 12:36 | ID: 993711
Zmarł Tata przyjaciółki mojej Julki. Osierocił sześcioro dzieci, w tym 3 w wieku szkolnym ( podstawówka i gimnazjum). Chorował od marca, do końca pracował, walczył i nie poddawał się niestety nowotwór okazał się silnjieszy, pokonał Go. Z racji tego, że dziewczynka do nas przychodziła, a ja często jeździłam do nich po Julkę, znaliśmy się, będę na pogrzebie i już dziś boję się tego dnia
25 lipca 2013 14:10 | ID: 993765
Zmarł Tata przyjaciółki mojej Julki. Osierocił sześcioro dzieci, w tym 3 w wieku szkolnym ( podstawówka i gimnazjum). Chorował od marca, do końca pracował, walczył i nie poddawał się niestety nowotwór okazał się silnjieszy, pokonał Go. Z racji tego, że dziewczynka do nas przychodziła, a ja często jeździłam do nich po Julkę, znaliśmy się, będę na pogrzebie i już dziś boję się tego dnia
Wierzę...Nie wyobrażam sobie tego, co muszą czuć Ci, którzy zostali... Wielka tragedia...
2 października 2019 17:03 | ID: 1453002
Śmierć osoby bliskiej to straszna tragedia. Później szok związany z formalnościami i pogrzebem to kolejna trauma. Najważniejsze jest trafienie do firmy pogrzebowej w której są ludzie z sercem i empatią którzy nie tylko pomogą ale również wesprzą na duchu. W dużych miastach cieżko o taką firmę, miałam z tym do czynienia w Częstochowie. Ale trafiłam na wspaniałych ludzi i pogrzeb nie był taki traumatyczny. Pan Marcin nie tylko załatwił formalności to jeszcze pomógł przy trudnych wyborach. Trudno w świętym mieście o prawdziwych ludzi a jednak się udało. Mogę na swoim przykładzie że firma Hades w Częstochowie ( wymoderowano) jest godna polecenia a Pan marcin to cudowny człowiek.
1 września 2020 19:10 | ID: 1466674
Śmierć osoby bliskiej to tragedia nie do opisania. Jeszcze większa jeżeli jest nie spodziewana.... Ale wraz z tragedia pojawia się kolejna żałoba i załatwienie formalności związanych z pogrzebem. Większość firm oferuje że dopełnią formalności za nas ale nie zawsze jest to dobrze dopełnione. Spotkałam się z kilkoma firmami pogrzebowymi i w jednym jestem pewna cieżko o dobry zakład pogrzebowy który zapewni nam dopełnienie formalności oraz zgodny z naszymi oczekiwaniami pogrzeb. Po pogrzebach moich bliskich już wiem że jednak warto postawić na zakład pogrzebowy Hades w Częstochowie https://zaklad-pogrzebowy-czestochowa.pl/oferta.html . Pogrzeb mimo tragedii był zgodny z moimi oczekiwaniami a formalności dopełnione do końca
5 marca 2023 10:42 | ID: 1474337
Cześć, rozumiem Twój ból. Pare lat temu pochowałam rodziców i do teraz nie mogę dojść do siebie. Z tego powodu wyjechałam do Anglii i próbuję na nowo sobie życie ułożyć. Jednocześnie chciałam, żeby miejsce pochówku było zadbane i porządne. Dlatego zdecydowałam się na usługi https://sprzataniegrobow24.pl/ z uwagi na możliwośc załatwienia wszystkiego przez telefon. Ostatnio zleciłam im montaż ławki i wyszło naprawdę profesjonalnie. Pozdrawiam i życzę dużo siły.
Nie masz konta? Zaloguj się, aby tworzyć nowe wątki i dyskutować na forum.