LEDNICA 2000 - Forum

Raz byłam na Lednicy - wspaniałe przeżycie!

A muzyka?

Dobrze, że mi przypomniałaś - prawdą jest, że rozbrajająca... muszę sobie odświeżyć, posłuchać.

Nigdy nie byłam na takim czymś :(

Tak to prawda, super przeżycie! A te przemówienia Ojca Jana Góry? Nie ma takiego drugiego człowieka na świecie!:-)

Albo jak 100.000 ludzi tańczy razem na polach, modli się razem, płacze- ja pamiętam moment w 2006 roku, nie było przesłania Jana Pawła II, tak jak co roku i puścili slajdy z życia papieża- całe pola ludzi płakały

Jak ja byłam, był ogromny deszcz. A mimo to bawiliśmy się świetnie. Karimaty nad głowy - i taniec!

Jeździłam od liceum - w sumie byłam kilka razy, ostatni raz...rok temu

Na pewno warto pojechać - przynajmniej raz. Doświadczenie wspólnoty, radosnej zabawy, modlitwy, spowiedzi w plenerze w formie rozmowy, adoracji w tłumie.Choć Msza św. jest już raczej profanacją - młodzi robią sobie z niej piknik.

Dla młodzieży - takie doświadczenie spotkania jest na pewno cenne. Nie tylko dla młodzieży - tam przyjeżdzają także rodziny.

Tylko jest bardzo dużo emocji, w końcu psychologia tłumu - i wielu skupia się tylko na tym. Wybór Chrystusa to nie tylko ten moment przejścia przez Bramę Trzeciego Tysiąclecia, bramę w kształcie ryby. To nie tylko wspólny taniec i śpiew, gdy inni śpiewają. Wybór Chrystusa dokonuje się każdego dnia - w codziennych, niełatwych wyborach. To wierność Jego nauce.

W ciągu roku w większości miast w Polsce trwają spotkania formacyjne - przed spotkaniem lednickim. W końcu to przeżycie religijne. Przez wyjazdami na kilku spotkaniach byłam.

Z perspektywy 6 lat jeżdżenia na lednickie czuwania - bardzo dużo się zmieniło. Program jest coraz bardziej okrojony - coraz mniej treści, a więcej spektakularnych znaków, które mają zaciekawić młodzież (np. skok spadochroniarzy rok temu), a niewiele ze sobą niosą.

Czasem takie spotkanie pomaga zachwycić się świeżością chrześcijaństwa, radością, doświadczeniem Boga w drugim człowieku - tylko wielu z modlitwą, spowiedzią czeka rok na kolejne spotkanie lednickie...

Jak ktoś nie był - warto tego doświadczyć. Ale ważne, by później nie zapomnieć o Bogu, którego wraz z tłumem się wtedy wybiera...

Nikt naprawdę więcej nie słyszał o Lednicy???

Słyszałem, byłem, podobało mi się. 

Lednica to naprawdę piękna sprawa - na początek. Tak jak mówi o. Góra - Lednica powinna być tylko elementem formacji młodego człowieka - jej większa część odbywa się w parafiach, wspólnotach. 

Myślę, że taki wyjazd może być świetnym impulsem do poważniejszego zajęcia się swoim duchowym życiem - np. wstąpienia do wspólnoty oazowej albo Odnowy, albo jakiejkolwiek innej... 

Właśnie leci transmisja na Jedynce z pól Lednickich

Ja też wtedy byłam:) i w sumie chyba ze trzy lub 4 razy. A Ojca Górę - niesamowitego człowieka - znam jeszcze z JAmnej - miejsca w górach które ma także swoisty klimat i można tam spotkać wspaniałych ludzi.

Jak ktoś nie był na Polach Lednickich a ma możliwość, niech pojedzie, bo uważam warto:).

Nigdy tam nie byłam.

transmisję oglądałam , chciałabym kiedyś odwiedzić to miejsce ...

Co roku słyszę o tym - ale nie byłam, bo to dla Młodych...

niestety nigdy nie byłam, choc okazja była nie raz, ale jakoś się nie złozyło. Slyszałam wiele dobrego o lednickich spotkaniach od ludzi którzy tam byli. Takie Boże "naładowanie akumulatorów".

Niekoniecznie, chociaż rzeczywiście młodzi dominują.