17 października 2009 16:51 | ID: 64540
Warsztaty dla kobiet:
1. dzień: Rozróżnianie stron świata, poprzedzone kursem pozwalającym trwale zapamiętać która ręka jest która 2. dzień: Motoryzacja. Gdzie co wlać aby samochód dalej jeździł. Jakie służby specjalne wezwać w przypadku przebicia opony. Dlaczego kierunkowskazy migają a inne światła nie. Jak poznać gdzie znajduje się silnik 3. dzień: Elektrotechnika. Jak wymienić żarówkę, przeżyć i nie spowodować awarii systemu elektroenergetycznego. Różne techniki wymiany. 4. dzień: Jak zrobić całą reklamówkę zakupów w zaledwie 3 godziny 5. dzień: Kurs odchudzania. Jak stracić 50 kg w 5 dni, by potem nie przytyć o 100 kg w 4 dni 6. dzień: Jak się czesać aby nie powyrywać sobie włosów i jak spać aby nie uszkodzić sobie fryzury. Jak skoordynować kolor paznokci z kolorem włosów, butów, torebki, portfela i pieniędzy 7. dzień: Studium kupowania butów. Sposoby obliczania ile butów potrzebuje kobieta i ile butów może pomieścić szafa 3-drzwiowa 8. dzień: Jak smażyć potrawy nie i nie usmażyć patelni 9. dzień: Fizyka. Dlaczego światło w lodówce zawsze się świeci gdy otwieramy drzwi (lodówki) 9. dzień: Jak opierać się pokusie zjedzenia całego ciasta na raz 10 dzień: Warsztaty teatralne. Jak tworzyć inteligentne wyrazy twarzy. Jak udawać że się wie, gdy nie ma się bladego pojęcia17 października 2009 18:57 | ID: 64590
17 października 2009 20:48 | ID: 64674
Hahaha waśnie usłyszałam to od męża... stał przy zlewie i zmywał... hihihi
Ja tam się żonki w domu nie boję.... robię to co chcę.. sprzatam, zmywam, gotuję...
córka z zięciem zaśmiewali się...
17 października 2009 23:10 | ID: 64746
Józek do kolegi: - Jak tylko wracam do domu - ciepła woda musi być! - Na co ci ciepła woda? - A co, w zimnej będę zmywał?
19 października 2009 10:54 | ID: 65039
Pewna matka wraca wieczorem do domu i znajduje taki oto liścik :
Kochana mamusiu, Przykro mi, że muszę ci powiedzieć, że wyprowadzam się z domu do mojego chłopaka. To miłość mojego życia. Powinnaś go poznać, jest taki cudny z tymi swoimi tatuażami, piercingiem, a w dodatku ma super motor. Ale to jeszcze nie wszystko, kochana mamo. Wreszcie udało mi się zajść w ciążę, a Abdoul mówi, że będziemy wieść cudowne życie w jego przyczepie pośrodku lasu. Abdoul chce mieć ze mną dużo dzieci. Ja też o tym marzę. Zdałam sobie wreszcie sprawę z tego, że marihuana jest zdrowa i uśmierza ból. Będziemy ją uprawiać i rozdawać naszym przyjaciołom, żeby nie cierpieli, gdy będą na głodzie (jak im zabraknie heroiny, czy kokainy). W międzyczasie, mam nadzieję, naukowcy wynajdą wreszcie jakieś lekarstwo na AIDS, żeby Abdoul poczuł się trochę lepiej. Wiesz, on naprawdę na to zasługuje. Nie martw się o mnie, mamusiu, mam już 13 lat i mogę sama się o siebie zatroszczyć. A nawet, gdyby mi brakowało trochę doświadczenia, to rekompensuje to Abdoul, w końcu ma 44 lata... Mam nadzieję, że niedługo będę mogła cię odwiedzić, żebyś poznała swoje wnuki. Ale najpierw jadę przyczepą z Abdoulem do jego rodziców, żebyśmy mogli wziąć ślub. To mu się przyda, żeby dostał wreszcie kartę stałego pobytu. Twoja kochająca córka
PS : Plotę bzdury, mamusiu. Jestem u sąsiadów ! Chciałam po prostu ci powiedzieć, że w życiu zdarzają się gorsze rzeczy niż karteczka z ocenami, którą znajdziesz na nocnym stoliku...
A oto odpowiedź tatusia : Przekazałem list twojej matce. Czytając go dostała zawału sera i musieliśmy zawieźć ją do szpitala. W tej chwili leki jeszcze utrzymują ją przy życiu. Kiedy wyjaśniłem naszym adwokatom co się stało, polecili nam się ciebie wyrzec. Nie jesteś już więc naszą córką i wykreśliliśmy cię z naszych testamentów. Wyrzuciliśmy do śmieci wszystkie twoje rzeczy i zaadaptowaliśmy twój pokój na graciarnię. Zmieniliśmy również zamki w drzwiach. Będziesz musiała znaleźć sobie jakieś mieszkanie, ale nie próbuj nawet użyć naszej karty kredytowej - anulowaliśmy ją. Zamknęliśmy też twoje konto w banku (pieniądze, które na nim były, pójdą na leczenie twojej matki). Nie próbuj do nas dzwonić i prosić o pieniądze, zresztą i tak rozwiązaliśmy umowę na twoją komórkę. Twoje stare zabawki, instrumenty muzyczne, kolekcję CD i zdjęcia sprzedaliśmy sąsiadowi (temu, co mówiłaś, że podgląda cię przez okno jak się ubierasz). Ach, oczywiście będziesz musiała znaleźć sobie jakąś pracę, bo nie będziemy dłużej płacić ani za ciebie, ani za twoją naukę, ani za lekcje muzyki. Gdybyś nie mogła znaleźć pracy i mieszkania, radzę ci skontaktować się z Paulo. To gość, którego poznałem w wojsku, nie wiem dokładnie czym się zajmuje... ale wysłałem mu twoje zdjęcie i odpisał mi, że taka dziewczyna jak ty nie będzie miała żadnych problemów z utrzymaniem się w niektórych krajach afrykańskich, które on akurat dobrze zna. Zresztą mógłby ci pomóc. Mam nadzieję, że będziesz bardzo szczęśliwa na twojej nowej drodze życia. Człowiek, którego nazywałaś Tatusiem
PS : Kochanie, to tylko żart. Oglądam właśnie telewizję z twoją matką, która czuje się świetnie. Chciałem tylko ci uświadomić, że w życiu zdarzają się gorsze rzeczy niż 8 tygodniowy szlaban na telewizję i wszystkie wyjścia z domu za fatalne oceny i za twój malutki żarcik.
Nie masz konta? Zaloguj się, aby tworzyć nowe wątki i dyskutować na forum.