Co robicie, kiedy rozpiera Was szczęście? Kiedy dostaniecie radosną wiadomość albo wydarzy sie coś niespodziewanego i pozytywnego?
Płaczecie ze szczęścia? Śmiejecie się? Robicie coś szalonego? A może przeżywacie takie rzeczy spokojnie?
Ja po ostatnich nowinach chodzę zakręcona jak słoiczek:))))
Ciekawa jestem, jakie są Wasze reakcje?:)