Jak się zachować gdy obrazi nas bliska osoba (np poprzez swoje zachowanie czy wysłany w naszą stronę nieprzyjemny epitet)?.
4 stycznia 2011 15:13 | ID: 368899
zapytać się o co tej osobie chodzi,że tak się zachowuje
4 stycznia 2011 15:16 | ID: 368902
Ja, jak to mówi mój mąż, "strzelam fochem", czyli przestaje się odzywać, lub jestem opryskliwa i nieprzystępna. Wiem że to do niczego dobrego nie prowadzi, ale to silniejsze odemnie. Przeważnie po jakimś czasie mi przechodzi...
4 stycznia 2011 15:19 | ID: 368905
Ja, jak to mówi mój mąż, "strzelam fochem", czyli przestaje się odzywać, lub jestem opryskliwa i nieprzystępna. Wiem że to do niczego dobrego nie prowadzi, ale to silniejsze odemnie. Przeważnie po jakimś czasie mi przechodzi...
A, ja oczywiście zamiasta przeczytać "Jak się zachować gdy obrazi nas bliska osoba?" to przeczytałam
"Jak się zachowujesz gdy obrazi nas bliska osoba?"
Najlepiej zapytać o co chodzi tej osobie i czym na to zasłużyłaś.
4 stycznia 2011 15:21 | ID: 368906
Ja oczywiście podobnie reaguje i strzelam focha;)
4 stycznia 2011 15:25 | ID: 368908
APROPO FOCHA:-)
4 stycznia 2011 15:31 | ID: 368913
APROPO FOCHA:-)
Agnieszka, naprawde jest takie piwo, czy to sprytna falsyfikacja
4 stycznia 2011 15:32 | ID: 368914
A, i mi piwo nie pomoże, bo go nie lubię
4 stycznia 2011 15:32 | ID: 368915
4 stycznia 2011 15:34 | ID: 368917
4 stycznia 2011 15:38 | ID: 368920
Ja staram obrócić się to w żart. Nie jestem z natury obraźliwa i nie potrafię się gniewać. Nie wiem czy to wada czy zaleta...
4 stycznia 2011 15:40 | ID: 368921
4 stycznia 2011 15:43 | ID: 368924
Zależy o co chodzi... jak coś błachego - to daję sobie z tym spokój a jak coś poważnego oj to... grożna jestem... Foch to może być za - mało...
4 stycznia 2011 15:45 | ID: 368927
Gdy obrazi mnie ktoś bliski, staram się wyjaśnić sytuację. Dociekam dlaczego tak, a nie inaczej. Potrafię zieść krytykę, jeśli jest wyrażona w kulturalny sposób i jest prawdziwa. Jesli zaś nie,wtedy pożal się Boże.Lepiej mi w drogę nie wchodzić, bo pokąsam:))))
4 stycznia 2011 15:45 | ID: 368929
Mam podobnie jak Ania_29.
Staram się obrucić w żart,albo po prostu zbagatelizować wszelkie sytuacje,które mogą nas w pewien sposób zranić,obrazić.To nie ja w takiej sytuacji powinnam sobie przemyśleć takie zachowanie a osoba,która obraziła.I raczej do niej powinien należeć ten pierwszy krok by powiedzieć przepraszam.
4 stycznia 2011 15:46 | ID: 368932
APROPO FOCHA:-)
To mi się podoba:))) Muszę popatrzeć, czy gdzieś takie piwo kupię;) Jeśli tak, swojego focha poprę TYM fochem:)))
4 stycznia 2011 15:53 | ID: 368934
Fakt piwo foch fajna sprawa, i nazwa mówi sama za siebie, wszyscy w koło wiedzieliby o co chodzi gdybym takowe postawiła sobie na stole;)
4 stycznia 2011 16:04 | ID: 368945
Fakt piwo foch fajna sprawa, i nazwa mówi sama za siebie, wszyscy w koło wiedzieliby o co chodzi gdybym takowe postawiła sobie na stole;)
U mnie nawet bez piwa widzać że mam focha
4 stycznia 2011 16:34 | ID: 368953
Gdy obrazi mnie ktoś bliski, staram się wyjaśnić sytuację. Dociekam dlaczego tak, a nie inaczej. Potrafię zieść krytykę, jeśli jest wyrażona w kulturalny sposób i jest prawdziwa. Jesli zaś nie,wtedy pożal się Boże.Lepiej mi w drogę nie wchodzić, bo pokąsam:))))
Ja zachowuje sie podobnie do Zanety... staram sie taka sytuacje jak najszybciej rozwiazac...rozmowa zazwyczaj pomaga.
4 stycznia 2011 17:10 | ID: 368974
CZasem foch nie pomoze .....ciche dni i na przetrzymanie
4 stycznia 2011 19:05 | ID: 369050
...wyjaśnić przyczynę i nie odwzajemniać tym samym......
Nie masz konta? Zaloguj się, aby tworzyć nowe wątki i dyskutować na forum.