centaurek napisał 2010-10-19 20:03:04Jako pismo rzecze:
Pewnego razu, gdy Jezus przechodził w szabat wśród zbóż, uczniowie Jego zaczęli po drodze zrywać kłosy. Na to faryzeusze rzekli do Niego: «Patrz, czemu oni robią w szabat to, czego nie wolno?». On im odpowiedział: «Czy nigdy nie czytaliście, co uczynił Dawid, kiedy znalazł się w potrzebie, i był głodny on i jego towarzysze? Jak wszedł do domu Bożego za Abiatara, najwyższego kapłana, i jadł chleby pokładne, które tylko kapłanom jeść wolno; i dał również swoim towarzyszom». I dodał: «To szabat został ustanowiony dla człowieka, a nie człowiek dla szabatu. Zatem Syn Człowieczy jest panem szabatu».
Mk 2, 23-28
jak widać, niektórzy Pismo czytają, ale nie rozumieją...
Jak widać, niektórzy wybieraja tylko to, co im pasuje, w dodatku wyrywając z kontekstu.
Pewnie, że to post jest dla człowieka, a nie człowiek dla postu. Może warto poczytać, kiedy post nie obowiązuje? W innym miejscu Jezus wyraźnie zwracał uwagę, by modlić się i pościć - post też może być modlitwą. Przecież nie jest to rezygnacja dla samej rezygnacji.
Nie zawsze mamy wpływ na to, co się dzieje. Nie jestem zwolenniczką walki i wojny. Ale jeśli jestem wśród katolików - im zwracam uwagę. Co oni z tymi zrobią, to ich sprawa (odpowiadając częściowo na post Elenai). Nie będę walczyła z ateistą, że chce się bawić w piątek - ale katolickim rodzicom, nauczycielom zwrócę uwagę. Głaskanie, że łamanie przykazania jest dobre, trochę mija się z celem.
Nie na wszystko mogę mieć wpływ - są przecież różne odstępstwa od postu, dyspensy - czy to postu związanego z zabawą w piątek czy nie jedzenia pokarmów mięsnych.
Podejrzewam, że napisałam za mało - ale nie mam chwilo czasu:)