Rodzice, biorąc pieniądze, podpisują się pod zgodą na podawanie dziecku testowanego preparatu
i efekty uboczne, które mogą dotknąć malucha.Jak można w ten sposób traktować swoje dzieci... aż włosy jeżą się na głowie. A co Wy o tym sądzicie ???Wśród nich ból w miejscu szczepienia, ból głowy, gorączka, zasinienie, opuchlizna gruczołów, ucisk w klatce piersiowej - wylicza "The Daily Telegraph".
Ponad to, choć nie tak często, może dochodzić do reakcji alergicznych, bólu zakończeń nerwowych, konwulsji i nienormalnej pracy
mózguZa setki dolarów dla rodziców i lekarzy rodzinnych kompanie farmaceutyczne mają młode ludzkie "szczury" laboratoryjne do własnych potrzeb - donosi australijski "The Daily Telegraph".
Wiadomo o rodzicach, którzy za trójkę dzieci dostali blisko 900 dolarów. Maluchom podawano nowy typ szczepionki na wirusa grypy H1N1.
Na testach zarabiają też lekarze rodzinni, który od każdego malucha przekazanego na testy nowych leków dostają 200 dolarów.
Najczęściej chodzi właśnie o szczepionki na "świńską grypę" produkowane przez GlaxoSmithKline - zauważa gazeta.
Inne testy są bardziej dochodowe. Jeżeli rodzice zgodzą się, by na ich maluchu testowano leki
na astmę, mogą dostać (za każde dziecko) nawet 600 dolarów.O tych praktykach media
dowiedziały się od anonimowego pracownika AusTrials, gdzie prowadzi się testy leków i szczepionek.Sfora.pl