A ja dalej drążę temat sprzętu dla dzieci.
Jak robiliśmy wyprawkę, to pani w sklepie odradziła nam podgrzewacz mówiąc, że u tak małego dziecka nie przydaje się.
Jednak teraz doszliśmy do wniosku, że to dobra i przydatna rzecz, więc zamówiliśmy sobie.
Dobrze zrobiliśmy, czy to strata pieniędzy?