A ja powiem tak:
Zdecydowanie wybieram MAK!
Kolor boginii Persefony,
dla mnie wręcz stworzony!
Najpiękniejszy kolor świata,
co czerwieni się wśród kłosów lata,
swą barwą uwodzi i przyciągą,
zalotnie na łąke spogląda.
To źródło magii miłości,
gdzie namiętny płomień gości.
Gdy pojawia się zakochany,
mak chce zerwać pięknem oczarowany,
musi pamiętać o kwiata delikatności,
jego subtelnej ulotności.
Tylko łagodność i troskliwość,
wrażliwa na potrzeby maka miłość,
pomoże promienieć uczuciem płomiennym,
wielkim, mocnym i niezmiennym.
Jestem jak to pole-niby zwyczajne, jedno z wielu, a wystarczy, że pojawi się na nim przyciągający uwagę element-kwiat maku, bym w pełni rozkwitła i przyciagąła wzrok, czuła się pewniejsza siebie. Od bardzo dawna nie przybierałam "barw godowych"-jak to określa mój mąż. Skupiłam się na byciu mamą, sprzątaczką, kucharką, żoną.....a o kobiecej stronie zapomniałam. Czas rozbudzić ponownie w sobie swój sekspail. I pomoże mi właśnie w tym kwiatowy manicure-kolor maku. Uosabiam się z tą barwą nie tylko dlatego, że jest to mój ukochany odcień czerwieni, ale też ze względu na symbolikę. Tak jak w moim wierszu wyżej- mak to płomienny kwiat, pełen miłości, ale jest delikatny i łatwo go "zranić", wymaga delikatności i uczucia-tak jak ja. A jego kolor wyróżnia się spośród kobierca innych kwiatów- a taki efekt chcę osiagnąć. Pragnę przestać być szara mamą, a stać się znów kobietą, która nie ginie w tłumie. Potrzebuję detalu, który poprawi me samopoczucie, da większą pewność siebie-a niewątpliwie będzie nim boski manicure koloru maku! Wiąże się z nim piękny mit o Korze (bogini zmiany pór roku)-córce Demeter, która została porwana przez Hadesa i zmuszona do poślubienia go-stała się Persefoną. W miejscu, gdzie ziemia się rozstąpiła, gdy pan podziemii porwał ją do swego mrocznego królestwa, urosły maki-zwane właśnie kwiatami Persefony. Zawsze gdy widzę te kwiaty przypomina mi się właśnie mit i moment, gdy Demeter udaje się wywalczyć, by córka na pół roku wracała na powierzchnię-wtedy zakwita świat, wszystko rośnie, a gdy wraca do Hadesu- roślinność obumiera na zimę. Taki kolor maku na mych paznokciach mówiłby, jak cały świat woła do Kory/Persefony, kiedy wynurza się z odmętów ciemności na słońce- Ożywam, pięknieję, żyję, Vita est bella!