Dzień Edukacji Narodowej obchodzimy 14 października. Przez wiele lat to święto nazywane było Dniem Nauczyciela i to określenie jest o wiele popularniejsze.
Wszystkim pracownikom oświaty
wszystkiego najlepszego !!!
14 października 2016 06:46 | ID: 1346329
Wszystkim pracownikom oswiaty serdeczne zyczenia!
14 października 2016 12:19 | ID: 1346352
Ja świętowałam 2 dni: w środę akademia, a wczoraj kolacja z muzyką. Miło, że pamiętają o emerytach i przysyłają zaproszenie.
14 października 2016 12:22 | ID: 1346354
Wszystkim świętującym ten dzień, życzę pomyślności i dużo radości w życiu .
14 października 2016 12:34 | ID: 1346359
Ja świętowałam 2 dni: w środę akademia, a wczoraj kolacja z muzyką. Miło, że pamiętają o emerytach i przysyłają zaproszenie.
W naszym liceum zawsze tak było ale ostatnimi laty już nie...
14 października 2016 12:48 | ID: 1346364
Ja świętowałam 2 dni: w środę akademia, a wczoraj kolacja z muzyką. Miło, że pamiętają o emerytach i przysyłają zaproszenie.
W naszym liceum zawsze tak było ale ostatnimi laty już nie...
A dlaczego? Przecież od emerytów sa odpisy na sprawy socjalne z podatku i łaski nie robią. Każdego roku w marcu musze okazać się decyzją ZUS. Jest też pomoc zdrowotna ( właśnie złożyłam fakturę za okulary), extra kasa na B. Narodzenie. Dlatego nie rozumiem- w Gołdapi inna Polska?!
14 października 2016 12:51 | ID: 1346367
Ja świętowałam 2 dni: w środę akademia, a wczoraj kolacja z muzyką. Miło, że pamiętają o emerytach i przysyłają zaproszenie.
W naszym liceum zawsze tak było ale ostatnimi laty już nie...
A dlaczego? Przecież od emerytów sa odpisy na sprawy socjalne z podatku i łaski nie robią. Każdego roku w marcu musze okazać się decyzją ZUS. Jest też pomoc zdrowotna ( właśnie złożyłam fakturę za okulary), extra kasa na B. Narodzenie. Dlatego nie rozumiem- w Gołdapi inna Polska?!
Widocznie pod rządami nowej dyrekcji inaczej jest, jak poszłam na rentę to chyba ze dwa lata tylko otrzymałam zaproszenie a potem już nie a może teraz tylko nauczycieli zapraszają a innych pracowników nie, kto ich tam wie... a i tak bym nie poszła... ale sam fakt się liczy...
14 października 2016 13:11 | ID: 1346368
Ja świętowałam 2 dni: w środę akademia, a wczoraj kolacja z muzyką. Miło, że pamiętają o emerytach i przysyłają zaproszenie.
W naszym liceum zawsze tak było ale ostatnimi laty już nie...
A dlaczego? Przecież od emerytów sa odpisy na sprawy socjalne z podatku i łaski nie robią. Każdego roku w marcu musze okazać się decyzją ZUS. Jest też pomoc zdrowotna ( właśnie złożyłam fakturę za okulary), extra kasa na B. Narodzenie. Dlatego nie rozumiem- w Gołdapi inna Polska?!
Widocznie pod rządami nowej dyrekcji inaczej jest, jak poszłam na rentę to chyba ze dwa lata tylko otrzymałam zaproszenie a potem już nie a może teraz tylko nauczycieli zapraszają a innych pracowników nie, kto ich tam wie... a i tak bym nie poszła... ale sam fakt się liczy...
U nas wszyscy: nauczyciele, administracja, obsługa i emeryci. Może Ciebie nie zapraszają, bo nie chodzisz? Ja zawsze musze potwierdzić czy przyjdę (miejsce w restauracji). I chodzę, póki moge. Zawsze miło porozmawiać nie tylko z emerytami ale też z młodymi nauczycielami.
14 października 2016 14:51 | ID: 1346383
U nas wszyscy: nauczyciele, administracja, obsługa i emeryci. Może Ciebie nie zapraszają, bo nie chodzisz? Ja zawsze musze potwierdzić czy przyjdę (miejsce w restauracji). I chodzę, póki moge. Zawsze miło porozmawiać nie tylko z emerytami ale też z młodymi nauczycielami.
A wiesz WANDZIU, może tak być... Idąc do sklepu, co za zbieg okoliczności, spotkałam byłą nauczycielkę naszego liceum i złożyłam jej życzenia z okazji tego dnia a ona dla mnie i tak się zapytałam czy coś w tym kierunku dalej robią... Okazało się, że ona dostała zaproszenie na dzisiejszą akademię a potem na obiadek do jednej z naszych restauracji... To tradycja jest nadal prowadzona...
14 października 2016 14:56 | ID: 1346385
U nas wszyscy: nauczyciele, administracja, obsługa i emeryci. Może Ciebie nie zapraszają, bo nie chodzisz? Ja zawsze musze potwierdzić czy przyjdę (miejsce w restauracji). I chodzę, póki moge. Zawsze miło porozmawiać nie tylko z emerytami ale też z młodymi nauczycielami.
A wiesz WANDZIU, może tak być... Idąc do sklepu, co za zbieg okoliczności, spotkałam byłą nauczycielkę naszego liceum i złożyłam jej życzenia z okazji tego dnia a ona dla mnie i tak się zapytałam czy coś w tym kierunku dalej robią... Okazało się, że ona dostała zaproszenie na dzisiejszą akademię a potem na obiadek do jednej z naszych restauracji... To tradycja jest nadal prowadzona...
A widzisz! Trzeba chodzić. Ja jak kogoś zapraszam a raz-drugi nie pojawią się to już nie zapraszam.
14 października 2016 15:44 | ID: 1346388
U nas wszyscy: nauczyciele, administracja, obsługa i emeryci. Może Ciebie nie zapraszają, bo nie chodzisz? Ja zawsze musze potwierdzić czy przyjdę (miejsce w restauracji). I chodzę, póki moge. Zawsze miło porozmawiać nie tylko z emerytami ale też z młodymi nauczycielami.
A wiesz WANDZIU, może tak być... Idąc do sklepu, co za zbieg okoliczności, spotkałam byłą nauczycielkę naszego liceum i złożyłam jej życzenia z okazji tego dnia a ona dla mnie i tak się zapytałam czy coś w tym kierunku dalej robią... Okazało się, że ona dostała zaproszenie na dzisiejszą akademię a potem na obiadek do jednej z naszych restauracji... To tradycja jest nadal prowadzona...
A widzisz! Trzeba chodzić. Ja jak kogoś zapraszam a raz-drugi nie pojawią się to już nie zapraszam.
O nie, za wiele mnie to by kosztowało, dobrze, że nadal kultywują ten zwyczaj zapraszania emerytów i rencistów, bo są tacy co chodzą...
14 października 2016 15:47 | ID: 1346389
14 października 2016 23:14 | ID: 1346418
w szkole gdzie pracuj emoja mama, są zapraszani wszyscy nauczyciele, nawte emerytowani, ponaadto administracja i obsługa także!
15 października 2016 08:24 | ID: 1346434
Ja świętowałam 2 dni: w środę akademia, a wczoraj kolacja z muzyką. Miło, że pamiętają o emerytach i przysyłają zaproszenie.
W naszym liceum zawsze tak było ale ostatnimi laty już nie...
A dlaczego? Przecież od emerytów sa odpisy na sprawy socjalne z podatku i łaski nie robią. Każdego roku w marcu musze okazać się decyzją ZUS. Jest też pomoc zdrowotna ( właśnie złożyłam fakturę za okulary), extra kasa na B. Narodzenie. Dlatego nie rozumiem- w Gołdapi inna Polska?!
Widocznie pod rządami nowej dyrekcji inaczej jest, jak poszłam na rentę to chyba ze dwa lata tylko otrzymałam zaproszenie a potem już nie a może teraz tylko nauczycieli zapraszają a innych pracowników nie, kto ich tam wie... a i tak bym nie poszła... ale sam fakt się liczy...
Ja świętowałam 2 dni: w środę akademia, a wczoraj kolacja z muzyką. Miło, że pamiętają o emerytach i przysyłają zaproszenie.
W naszym liceum zawsze tak było ale ostatnimi laty już nie...
A dlaczego? Przecież od emerytów sa odpisy na sprawy socjalne z podatku i łaski nie robią. Każdego roku w marcu musze okazać się decyzją ZUS. Jest też pomoc zdrowotna ( właśnie złożyłam fakturę za okulary), extra kasa na B. Narodzenie. Dlatego nie rozumiem- w Gołdapi inna Polska?!
Widocznie pod rządami nowej dyrekcji inaczej jest, jak poszłam na rentę to chyba ze dwa lata tylko otrzymałam zaproszenie a potem już nie a może teraz tylko nauczycieli zapraszają a innych pracowników nie, kto ich tam wie... a i tak bym nie poszła... ale sam fakt się liczy...
Pocieszę Cię Grażynko , że ja o obchodach Dnia EN w mojej placówce dowiedziałam się z internetu . A jestem w końcu pracownikiem tyle tylko , że mam roczną przerwę .
15 października 2016 08:26 | ID: 1346435
w szkole gdzie pracuj emoja mama, są zapraszani wszyscy nauczyciele, nawte emerytowani, ponaadto administracja i obsługa także!
Jako rodzić z komitetu rodzicielskiego też bywałam.
15 października 2016 11:27 | ID: 1346454
Pocieszę Cię Grażynko , że ja o obchodach Dnia EN w mojej placówce dowiedziałam się z internetu . A jestem w końcu pracownikiem tyle tylko , że mam roczną przerwę .
O nie to jeszcze lepiej Ciebie potraktowali niż mnie... to nie świadczy o Tobie tylko o nich... bleee...
Ja Ci Kochana osobiście z okazji tego wczorajszego święta składam wszystkiego najlepszego a przede wszystkim zdrówka i wyrozumiałych przełożonych w przyszłości...
15 października 2016 11:32 | ID: 1346455
A u męża w pracy nic nie było, normalnie pracowali a są przecież instruktorami zawodu i uczą młodzież... Młodzież z tej okazji pojechała na film "Wołyń"...
15 października 2016 12:31 | ID: 1346465
Pocieszę Cię Grażynko , że ja o obchodach Dnia EN w mojej placówce dowiedziałam się z internetu . A jestem w końcu pracownikiem tyle tylko , że mam roczną przerwę .
O nie to jeszcze lepiej Ciebie potraktowali niż mnie... to nie świadczy o Tobie tylko o nich... bleee...
Ja Ci Kochana osobiście z okazji tego wczorajszego święta składam wszystkiego najlepszego a przede wszystkim zdrówka i wyrozumiałych przełożonych w przyszłości...
Dziękuję Grażynko !!! Jeśli chodzi o zdrowie - działam . Gorzej będzie z wyrozumiałą przełożoną , bo jak wieści donoszą nowa pani dyrektor do nich nie należy . Boję się nawet myślec , ale na szczęście mam na to jeszcze trochę czasu .
18 października 2016 00:52 | ID: 1346696
Cóż, moja mama była nauczycielka, ja omało co nią nie zostałam, odpusciłam po praktykach.
Jak dla mnie- dzisiejsi nauczyciele troche za duzo wymagaja i nie w tą stronę. Wprawdzie- niewiele moga, rodzice są roszczeniowi, ale protesty nauczycieli, gdy pracuja tylko 18 godzin tygodniowo- trochę nie na miejscu. Kiedys nauczyciele mieli 30-36 godzin tygodniowo, dodatkowo prace społeczne, 2 godziny bezpłatne, obowiazkowe, społeczne, praca w soboty, półkolonie zimą i latem, również obowiązkowe. Do tego prace dydaktyczne mieli we własnym zakresie, bez ksero, bez internetu, troche to niesmaczne. Moja mama popołudniami rozpisywała na kartkach ręcznie "prace dydaktyczne", sprawdzałapace klasowe do późnych godzin nocnych, prowadziła społecznie SKO przez ponad 20 lat. Konkursy robiła w czasie wolnym, za odsetki z książeczek kupowała nagrody, które potem wieczorami segregowała, rozdzielała między najbardziej oszczędzających uczniów z całej szkoły.
Zamiast podwyżek pedagodzy powinni się domagac większych praw jako nauczyciele, większej wladzy nad uczniami, większej ochrony przed nimi.
A jeszcze to, że w święto nauczyciela dzieci nie ida do szkoły. Kiedys szły do szkoły, tylko lekcji nie było, apele były, zabawy, gry na lekcjach, a teraz rodzice małych dzieci z klas 1-3 muszą brac urlop, bo nauczyciele maja wolne od zajęc. Siedzą w szkole, niby w pracy, ale nic nie robią, gdzie tu logika?
18 października 2016 08:49 | ID: 1346729
A jeszcze to, że w święto nauczyciela dzieci nie ida do szkoły. Kiedys szły do szkoły, tylko lekcji nie było, apele były, zabawy, gry na lekcjach, a teraz rodzice małych dzieci z klas 1-3 muszą brac urlop, bo nauczyciele maja wolne od zajęc. Siedzą w szkole, niby w pracy, ale nic nie robią, gdzie tu logika?
Co prawda to prawda, za moich czasów też tego nie było... był uroczysty apel a potem lekcje...
14 października 2019 17:29 | ID: 1453560
Nie masz konta? Zaloguj się, aby tworzyć nowe wątki i dyskutować na forum.