20 stycznia 2009 14:58 | ID: 13022
20 stycznia 2009 17:46 | ID: 13024
20 stycznia 2009 18:12 | ID: 13025
21 stycznia 2009 12:24 | ID: 13054
21 stycznia 2009 14:54 | ID: 13059
22 stycznia 2009 09:59 | ID: 13090
Trudno rozmawiać, kiedy się spodziewamy,ze osoba się wyprze. I co z tymi osobami, które już słyszały plotki i uwierzyły ?
22 stycznia 2009 10:15 | ID: 13097
"kto pod kim dołki kopie ten sam w nie wpada" Jeśli jestem przekonany w 100 %, że to ta osoba - to ja mam czuć się głupio? - nic z tego niech wie, że moje "macki" sięgają daleko i głęboko, i nawet jak sie wyprze - to ja wiem swoje, a ona zastanowi się tysiąc razy nim co kolwiek powie. Za drugim razem dziękuję za spotkanie czy przebywanie w towarzystwie takiej osoby, czasami nawet demonstracyjnie trzeba wyjśc, aby atmosfera była gęsta. Taka terapia czasami działa. Wstrząs jak najbardziej wskazany - jeśli to nie przynosi skutku to sorry, wolałbym takiej osoby nie znać.
22 stycznia 2009 10:28 | ID: 13103
Osoba na stanowisku, ja - nie. Osoba potrafi przeinaczać fakty dla swego dobra, co już nieraz sprawdziłam, niestety.
22 stycznia 2009 10:29 | ID: 13104
22 stycznia 2009 11:55 | ID: 13117
Przyjęło się uważać, że im bardziej ktoś się tłumaczy, tym więcej ma na sumieniu. Dlatego czasem może warto odpuścić, pozwolić by plotka "umarła śmiercią naturalną". Z drugiej strony to nie takie proste zachować milczenie, gdy wiemy, że opowiadają o nas nieprawdziwe informacje...
22 stycznia 2009 12:22 | ID: 13123
22 stycznia 2009 12:41 | ID: 13124
23 stycznia 2009 11:10 | ID: 13153
w tym przypadku przepisy o mobbingu "nie działają". Jeśli ktoś am pomysł, to niechby mi napisał na priva, a opiszę szczegółowiej.
Nie masz konta? Zaloguj się, aby tworzyć nowe wątki i dyskutować na forum.