Jaka matka taka córka, jaki ojciec taki syn” II ETAP - Forum

Kosmetyk dotarł do mnie dziś! Pudełko pięknie zapakowane! Wieczorem zaczynamy testowanie! Zapach juz mi się podoba!

Do nas tez kosmetyk dotarł dziś.Bardzo dziękujemy za bardzo szybka wysyłkę, super się składa bo zapowiada się bardzo słoneczny weekend a my wyjeżdzamy nad jezioro. Super będzie testowac Wasz produkt.Recenzja niebawem , ja już sie nie moge doczekać.

Bardzo dziękuję za możliwość testowania masła do ciała. Dzisiejsza przesyłka była dla mnie miłą niespodzianką i oczywiście z radością przetestuję ten kosmetyk.

Ja także dostałam dziś krem z filtrem i to była bardzo miła niespodzianka :) Dziękuję za możliwość przetestowania go! Jutro z samego rana sprawdzę jak się spisuje :)

Dziękujemy za przesyłkę iiiiii bierzemy się za testowanie :-)

Przesyłka z emulsją ochronną dotarła wczoraj. Od razu z synkiem rozpakowalismy- Filipek uwielbia, jak przychodzą do nas paczki.

Z kosmetykami Pat&Rub zetknęłam się już wcześniej, więc mniej więcej wiem, czego mogłam się spodziewać. Na co dzien stosuję balsam do ciała z tej firmy i jestem z niego zadowolona. 

Co do samej emulsji-zaczynając od opakowania. Ciekawe rozwiązanie z pompką do nabierania, jednak przed pierwszym użyciem musiałam się trochę namachać, żeby cokolwiek wycisnąć. Zdziwiło mnie to, bo spodziewałam się lżejszej konsystencji. W praktyce emulsja jest dość gęsta. Osobiście wolę lżejsze kosmetyki, które łatwiej się rozsmarowuje. Może też to kwestia tego, że w samochodzie kuriera było chłodno i stąd ta gęstość -sprawdzę to przed kolejnym użyciem. 

Bardzo odpowiada mi zapach emulsji. Jestem dość wybredna jeśli chodzi o zapachy kosmetyków, zbyt intensywne często mne drażnią i uniemożliwiają używanie (szczególnie teraz, gdy jestem w ciąży). Emulsja Put&Rub pachnie bardzo delikatnie. Nie czuć w niej żadnych kwiatków i sztucznych środków zapachowych. Mogę stwierdzić, że zapach jest neutralny, przyjemny i naturalny. 

Od razu wykonałam próbę na sobie i na synku. Posmarowałam Filipkowi niewielki fragment rączki, żeby sprawdzić, czy nie wystąpi żadna reakcja alergiczna. Oczywiście nic takiego się nie stalo, bo kosmetyki PAT&RUB są bardzo delikatne i odpowiednie nawet dla wrażliwej dziecięcej skóry. Myślę, że z emulsji z powodzeniem skorzysta także mój mąż, który boryka się z atopowym zapaleniem skóry. 

Oczywiście jak na chemika przystało dokładnie przestudiowałam etykietę produktu. Mile zaskoczyła mnie informacja, że składniki emulsji nie wnikają wgłąb skóry, a jedynie tworzą ochronny film na jej powierzchni. Odbijają promienie słoneczne, jednocześnie nie tracąc swoich właściwości pod wpływem działania światła. Sam skład również jest zadowoalający- nie ma parabenów, barwników, konserwantów ani środków zapachowych.

I jeszcze na koniec co, do samej ochrony przed promieniowaniem. Emulsja posiada SPF 50 (wspólczynnik ochrony przeciwsłonecznej). Jest to bardzo silna ochrona przeciwsłoneczna. SPF 50 oznacza, że u osoby, która zastosowała kosmetyk o takim wspólczynniku, do oparzenia słonecznego doszłoby po 50 krotnie dłuższym czasie niż u osoby bez żadnej ochrony przeciwsłonecznej. Kosmetyki o SPF 50 znacznie zmniejszają ryzyko zachorowania na raka skóry i pozwalają na uniknięcie jej przedwczesnego starzenia. Taka wysoka ochrona jest zalecana szczególnie dla dzieci. 

Niestety jest też jeden minus- tak wysoki filtr blokuje wytwarzanie witaminy D. No ale...coś za coś.

I na mnie podobno czeka paczuszka w domu 

Nie mogę się doczekać aż ją będę miała w rękach! Mam nadzieję, że to przesyłka od Was

Dzien dobry, dotarło do mnie masło PAT&RUB - kosmetyk ten kompletnie podbil moje serce. Opakowanie solidne a design jest przepiękny wiosenno- miła dla oka kolorystyka z dominacją białego koloru masuje do każdej kosmetyczki/łazienki i zajmuje w niej pierwsze miejsce , łatwa forma otwierania. Konsystencja masła jest niczym mus bardzo lekka a przy tym wydajna bo już mała ilość kosmetyku wystarcza aby czuć się jak na wakacjach w ciepłych krajach. Zapach jest wprost obłędny nie spotkałam się z czymś takim do tej pory bardzo świeży, mocny ale nie nachalny długo się utrzymuje, odpręża i wprawia mnie w stan błogości. Sam kosmetyk doskonale nawilża, po posmarowaniu ciało jest gładkie,miękkie, napiete, delikatnie wilgotne, nie lepi się co jest cechą charakterystyczną większości maseł do ciała. Skład jest imponujący i przede wszystkim w pełni z naturalnych komponentów. Również na YT i wizażu czytałam o nim bardz przychylne opinie. Jest wart swojej ceny!Bardzo Wam dziękuję za możliwość przetestowania tego kosmetyku :) :**

Dziś pogodę piękną i słoneczną mieliśmy

Pat&Rub emulsje do opalania na plażę zabraliśmy. 

Opakowanie ma bardzo praktyczne i fajne

Pomimo 100ml jest bardzo wydajne. 

Etykietka biała jest skromna i przejrzysta

Dzięki pompce nakrętka pozostaje czysta. 

Zapachu emulsja nie posiada żadnego

Co test miłe dla nosa mego.

W składzie same naturalne składniki

Co przekłada się na testu rewelacyjne wyniki.

Nie zawiera chemii i barwników

Parabenów i innych sztucznych składników.

Emulsja spf50 przeznaczona dla całej rodzinki

pozwoliła nam w słońcu siedzieć długie godzinki. 

Na raczki się dzięki Pat&Rub nie spiekliśmy 

A bardzo dobrze się bawiliśmy.

Uczulenie u nas się nie pojawiło

Co sprawiło że było nam naprawdę miło. 

Jutro do centrum się wybrać chcemy

Oczywiście emulsje ze sobą bierzemy.

Czeka na nas jeszcze mnóstwo atrakcji

Bo przecież to dopiero początek wakacji.

Za chwilę syn w góry z babcią jedzie 

emulsje cudowną ze sobą wiezie. 

Pat&Rub się z nami świetnie bawiło

a moje potworzątko emulsje polubiło. 

Teraz swą rodzinkę emulsja zabrać musi

na kolejną wycieczkę z nami bo kto by się nie skusił. 

Na dowód zdjęcie jak Pat&Rub spędza urlop nad Polskim morzem

bo przecież każdy odpocząć kiedyś może<3 

Polecam  każdemu z czystym sumieniem!

Drugiego zdjęcia nie mogłam dodać nie wiem dlaczego więc dodaję je tu: 

Pat&Rub emulsja bezpiecznie opala się w słońcu! ;-) 

MASŁO DO CIAŁA

Pierwszy dzień testowania

 Pojemność: robi wrażenie :)

 Zaleta: z racji, iż jest go dużo, myślę, że starczy na wiele dni a może i miesięcy.

Wada:, Jeśli chodzi o wielkość mojej torebki to ten kosmetyk i jego pojemność jest za ciężka i się nie bardzo mieści do mojej torebki. Natomiast świetnie prezentuje się na szafce nocnej czy też w łazience.

 Grafika:

 Zaleta: W kolorach zieleni, więc jak na produkt relaksacyjny, kolorystyka dobrana odpowiednio.

Wada: Opis produktu jest czytelny chodź brakuje mi informacji, do jakiego rodzaju skóry jest produkt przeznaczony i z jaką częstotliwością można go używać.

 Uwaga otwieram!!

Wącham – zapachniało rześkością, bo cytrynowo aczkolwiek bardzo oryginalny / swoisty zapach wydobył się z pojemnika.

Dotykam masła – konsystencja jak dla mnie za rzadka tzw. lejąca się .

Rozsmarowuje na dłoni:- preparat daje uczucie ‘’ zimna, ‘‘ czyli rześkość i witalność górą. Świeci się skóra po zastosowaniu masła, ale masło błyskawicznie się wchłania.

Plusem kosmetyku jest to że można stosować go na całe ciało …- czyli masaż masłem mile widziany :) .Polecam stosować masło na stopy i pięty!! Super doznania :)

Zapach masła długo utrzymuje się na skórze i a i gołym okiem widać, że skóra jest nawilżona.

Stosowanie masła w upalne dni.

 Przetestowałam masło w dzień, kiedy temperatura powietrza była bardzo wysoka i muszę stwierdzić, że orzeźwił mnie kosmetyk w pierwszej chwili znakomicie, aczkolwiek zapach być może był zbyt intensywny przy wysokiej temperaturze dla otoczenia, bo mój synek, kiedy przytulił się do mnie po zastosowaniu masła stwierdził, że  '' dziwnie pachnę ''

cdn

Cieszymy się, że kosmetyki powoli do Was docierają! :)

Dziękujemy za wpisy :*

Czekamy też na pozostałe recenzje! :D

Od poniedziałku z przyjemnością testujemy EMULSjĘ OCHRONNĄ Z FILTREM MINERALNYM NA SŁOŃCE DO TWARZY I CIAŁA SWEET.

Pierwsze spostrzeżenia po otworzeniu paczki:

1. Duża pojemność, dzięki temu emulsja wystarczy nam na całe lato, nam ponieważ ja jako atopiczka, również stosuję kosmetyki dla dzieci, a zatem będzie to testowanie podwójne :)

2. Preparat został bardzo rozsądnie zamknięty w pojemniku z wygodnym dozownikiem ( nie nawidzę kosmetyków w słoiczkach, lub takich wyciskanych z tubki, w pierwszym przypadku nanosimy palcami do kosmetyku bakterie, a w drugim zawsze w tej tubce dużo zotstaje :) ). Dozownik w emulsji PAT&RUB gwarantuje nam higienę korzystania z preparatu, oraz maksymalne wykorzystanie kosmetyku, więc rewelacja.

3. Następnie pod lupę poszedł skład. Tlenek cynku i ditlenek tytanu, fajne filtry mineralne, które bardzo żadko uczulają skórę, a dodatkowo mają taką struktórę, że pozostają na skórze tworząc barierę ochronną przed promieniowaniem UV-A i UV-B i bez potrzeby nie wchłaniają się w skórę. Dodatkowo ucieszyło mnie, że kosmetyki są wzbogacone o oliwkę z oliwek, oraz wit. E. Opalanie nie jest ulubionym zajęciem naszej skóry, a zatem fajnie, że producent pomyślał i dodał do składu coś co tę naszą skórę odżywi i nawilży, podczas tego procederu :)

4, No i co najważniejsze dla mnie kosmetyk nie zaiwra sztucznych konserwantów, barwników, czy zauełnie niepotzrebnych substancji zapachowych.Jednym słowem ideał dla mojej wrażliwej skóry, która nie przepada za chemią, a że Majucha ma początki alergii skórnej, również jej skóra na pewno doceni naturalny skład.

5. SPF 50! Tutaj nie trzeba nic dodawać, najlepsza i jedyna rozsądna ochrona :)

CZAS NA TESTY:

Emulsję aplikujemy codziennie od poniedziałku począwszy, a że pogoda nas rozpieszczała i słoneczko grzało to kosmetyk został przetestowany solidnie i w każdej sytuacji :)

Pierwsze wnioski: emulsja nie podrażniła skóry mojego dziecka, a co jeszcze dziwniejsze mojej również. Preparat ma przyjemną konsystencję, łatwo go zaaplikować i rozprowadzić na skórze. Daje nam idealną ochronę, po dniu spędzonym na spacerze i zabawie na dworze, obie jesteśmy delikatnie opalone na brązowa a nie spieczone w kolorze raczka. Ponieważ mamy taras, oraz od czwartu jesteśmy szczęliwymi posiadaczkami baseniku na tym tarasie sprawdziłyśmy również emulsję w środowisku wodnym i tu pojawił się jeden maleńki minusik, emulsja na skórze po kontakcie z wodą przybiera kolor biały i o ile nie jest to problem dla mojego dziecka, o tyle ja w miejscu publicznym nie czułabym się komfortowo z białymi plamkami na ciele. Niemniej mimo wody ochrona jest zachowana, a białe plamki można zniwelować jednym szybkiem ruchem ręki, więc jeszcze do przeżycia :)

PODSUMOWANIE:

Bardzo przyjemny kosmetyk hipoalergiczny, idealnie nadający się zarówno dla skóry maluszka jak i osoby z AZS. Wygodna aplikacja, przyjemne estetyczne opakowanie i duża pojemność. Polecam gorąco każdemu wrażliwcowi, chcącemu prawidłowo dbać o swoją skórę :)

Po więcej informacji dotyczących opalania zapraszam an bloga:  https://www.familie.pl/Blogi-0-0/b0p19141,Mama-kosmetolog-poleca-chroncie-skore-przed-sloncem.html

Kolejne dni testowania i kolejne spostrzeżenia :

Upalne dni a masło PAT&RUB!!

Przyznaje, że niestety przeholowałam z kąpielą słoneczną i moja skóra boleśnie to odczuła.Aby jej troszkę pomóc postanowiłam posmarować miejsca czerwone( spieczone promieniami słonecznymi) masłem Pat& Rub – i to był strzał w dziesiątke !! Czułam jak masło orzeźwia i koi podrażnione miejsca nie tworząc żadnych nowych podrażnień.

Masło Pat& Rub ma świetnie dobrane składniki, bo nawet jak dostanie się przez przypadek do oka co mi się zdażyło nie podrażniło oka, nie piekło ani nie swędziało.

 Trwałość masła Pat&Rub - zapach i nawilżona skóra nawet do 8 h .Kładąc się wieczorem do łóżka posmarowałam się masłem, rano wstając czułam zapach masła na skórze a skóra wyglądała na nawilżoną.

cdn :)

PAT&RUB Emulsja ochronna z filtrem mineralnym na słonce do twarzy i ciała.

Przeznaczona dla niemowląt i całej rodziny

Kosmetyk o pojemności 100ml w postaci kremu zamknięty w buteleczce z aplikatorem w postaci pompki. Super pomysł a ja  wprost uwielbiam takie rozwiązania. Nie dostają się do środka kurz i bakterie oraz inne zanieczyszczenia jak w przypadku zwykłych tubek.  To kosmetyk  hipoalergiczny, wodoodporny i co najważniejsze naturalny. Emulsja ma  dosyć gęstą konsystencję co wpływa na jej duża wydajność. To  łagodny, niepachnący krem ochronny na duże słońce z bardzo wysokim filtrem . Zawiera on  tylko mineralne filtry UVB i UVA. Zapewnia tym samym bardzo wysoką mineralną ochronę przeciwsłoneczną. Choć  pametajmy że jednak nasze maluchy potrzebują naturalnej witaminy D która to wytwarza się poprzez skórę. Zwróćmy więc  uwagę też na to że jeżeli dziecko od stóp do głów wysmarujemy takim blokerem,  to witamina D nie będzie mogła się wytworzyć.  Polecany jest on do codziennej ochrony delikatnej skóry niemowląt, dzieci, dorosłych . Czyli jak widać  może być stosowany przez cała rodzinę . Bardzo duży plus za to że idealnie rozprowadza się na skórze to że pozostawia delikatny biały  filtr  na  skórze nie stanowi dla mnie żadnego problemu . Po wsmarowaniu emulsji po jakimś czasie białe  ślady znikają . Choć zdarzyło mi się pobrudzić nią koszulki Jasia spiera się ona bez problemu. Skład kosmetyku  jest bardzo zadowalający- nie zawiera on  barwników, konserwantów , parabenów, oraz  środków zapachowych. Bardzo duży plus właśnie za brak zapachu. Nie wszyscy dobrze tolerują przepiękne zapachy kosmetyków i ja należę do tych osób . Jak  dla mnie to jest właśnie kolejny dodatkowy plus przemawiający za tym kosmetykiem.

Produkt jak dla mnie godny polecenia, a mój synek ostatnio chętnie smaruje  się sam :-) Z  synkiem używamy go od  tygodnia  i jestem tym produktem zachwycona. Pewnie pozostanie w naszej kosmetyczne do końca lata.  Dodatkowo przekonało mnie do niego to że Jaś od jakiegos czasu mał na buźce  przesuszoną i łuszczącą się skórę i od kilku dni zauważam u niego znaczną poprawę . Nie wiem czy to za sprawa działania emulsji czy zbieg okoliczności ale bardzo mnie to cieszy. Bo wiem że sprawiało mu to dyskomfort i bardzo go swędziało . Od 3-4  dni jest dużo lepiej. Więc uważam że kosmetyk zasługuje na to by o nim napisać.

Zapraszam na bloga https://jaskoweklimaty.wordpress.com/2015/06/07/dbajmy-o-skore-dziecka-latem-i-chronmy-ja-przed-sloncem/

EMULSJA OCHRONNA Z FILTREM MINERALNYM NA SŁOŃCE DO TWARZY I CIAŁA SWEET SPF 50

Upalne dni, słońce świeci z kadżdym dniem mocniej, więc emulsje mamy okazję przetestować. 

Opakowanie:

Praktyczne, poręczne, wygodne, idealne do zapakowania w podróż; na etykiecie wszystko przejrzyście napisane, umieszczone wszystkie niezbędne informacje, zachęcające do zakupu wzornictwo, grafika. Wygodny i higieniczny dozownik. 

Pojemność:

Idealna - nie ogromna i nie mała, ale wydajna. 

Wydajność:

Według moich spostrzeżeń wydajny, używam ja do buzi i córka do całego ciała.  

Zapach, kolor:

Mój nos nie wyczuł żadnego zapachu, ale to tylko plus, bo nie ma co uczulać a ja i córka często zostajemy uculone, nie drażni nosa, ani nie wabi latających "przyjaciół" bo nie ma zapachu :D 

NIE bieli skóry dlatego go uwielbiam!

Konsystencja, rozprowadzenie:

Konsystencja fajna; rozprowadza sie ładnie, szybko się wchłania, nie zostawia tłustego filmu

Skład:

Naturalny, bez sztuczności, bezpieczny.

Nie zawiera chemii, parabenów ani barwników 

Spostrzeżenia i stosowanie :

Emulsja o wysokim filtrze, bezpieczna dla całej rodziny, alergików, bez sztucznych wspomagaczy zawiera naturalne Tlenek cynku, ditlenek tytanu, Trehaloza, Emolient z oliwy z oliwek, Naturalna witamina E. 

Z racji że pogoda dopisuje kosmetyk idealnie nam pasuje. Ja stosuję go na buzie, ponieważ mam ere naczynkową i stosuje zabiegi wymagające dużej ochorny.Jjest super, nie bieli, nie zapycha, nie uczula. Moja cera wygląda gładko i świeżo, nie brudzi ubrań. Nadaje się pod makijaż. Nie świeci się twarz po nałożeniu kosmetyku, nawet przeciwnie, a cere mam też tłustą w strefie T.

Córka lubi spędzać czas na dworze, tak więc smaruję ją prawie od "stóp do głowy " :D Wtedy gdy się nie moczy w basenie ani w wodzie wystarczy że posmaruję ją raz - rano i kosmety chroni przez cały dzień. Gdy jest mocne słońce staramy się unikać ale niestety nie zawse więc boję się aby mała nie została "napromieniowana" i spalona, nikt by nie chciał aby coś stało się jego dziecku i by cierpiało, dlatego ważny jest dobór idealnego i bezpiecznego filtru, który już znalazłyśmy :) 

Podczas zabaw w basenie emulsja także chroni, ale po wyjściu zawsze troszkę dokładam, aby mieć pewność że córeczka jest chroniona. 

Kosmetyk jest zaskakująco dobry - ba idealny ! Daje doskonałą ochonę, nakładjąc go na skórę mamy pewność bezpieczeństwa, nic szkodliwego nie wchłania się, stosujemy na 10-15 minut przed wyjściem z domu :) 

Kosmetyk nie tylko chroni ale także pielęgnuje i nawilża ! 

Szkoda że nie każdy docenia dobrocenne właściwości filtrów, dzięki którym możemy opalić się zdrowo. Moja teściowa zawsze gdy smaruję córkę mówi bym jej nie smarowała bo się nie opali- tak i nie, ma racje bo nie opali się ale na czerwono, nie będzie jej piekła skóra i nie zostanie szkodliwie napromieniowana, ale opali - tak, tak na leciutki brąz, ale przedewszystkim zdrowo. Jak to się mówi "dziewczyny lubią brąz, ale jeśli na zdrowo to tylko z emulsją Sweet, którą polecamy każdemu, w szczególności osobom które myślą że emulsja chroni przed opalenizną, ale tak naprawde ta opalenizna jest idealna i bezpieczna ! polecamy :) 

Przede wszystkim ogromnie się cieszymy, że bierzemy udział w testowaniu Emusji ochronnej z filtrem mineralnym na słońce do twarzy i ciała  Pat & Rub Sweet. Ale od początku, słoneczna pogoda na dworze to dla nas zaproszenie na spacery i zabawy, a w taką pogodę nie mogę pozwolić sobie na to, że moje maluchy nie miały odpowiedniej ochrony przed negatywnym działaniem promieni słonecznych. Czapeczka sama nie wystarczy, więc pierwsze testy przeszła właśnie emulsja.

Opakowanie: Emusja ma świetną pojemność 100 ml, więc nie jest to malutki kremik na kilka razy. Do tego wygodne i przede wszystkim higieniczne opakowanie z pomką, która ułatwia nabranie odpowiedniej ilości emusji.

Zapach, a właściwie bez zapachu. Podoba mi się to, że emusja jest bezzapachowa, to szczególnie jest ważne dla mojego kilkumiesięcznego malucha. Każdy mocniejszy zapach może go drażnić, a z tą niepchanącą emusją nie mamy problemu z nakładaniem, szczególnie na twarzy.

Skład: mineralne filtry UVB i UVA, które nie wywołują podrażnień u bardzo delikatnej i wrażliwej skórze, szczególnie ważne jest to dla mnie, ponieważ mam pewność, że mój maluch ma właściwą ochronę, a jego skóra będzie nie tylko dobrze chroniona przed słońcem, ale i też odpowiednio nawilżona.

A teraz działanie: Emusja łatwo się nakłada na skórę, skóra jest nawilżona, ale nie jest nieprzyjemnie tłusta. Emusja dobrze się wchłania, nie pozostawiając białej warswty na skórze. Ale najważniejsze jest to, że po kilku dniach stosowania emusji skóra mojego malucha była świetnie chroniona przed słońcem. Na skórze mojego malucha nie pojawiły się żadne podrażnienia. Do smarowania emusją przekonał się nawet mój trzylatek z natury buntownik. Sam nakłada sobie krem na buzie i smaruje nim rączki i nóżki. To chyba dlatego, że emusja nie ma żadnego drażniącego zapachu i dzieci używają ją z przyjemnością. Chyba sama zacznę podbierać ją swoim maluchom.

Krótko mówiąc to dla mnie numer jeden wśród produktów do ochrony przed słońcem dla dzieci, ale i też dorosłych. Kosmetyk jest naturalny, niepachnący, fajnie się wchłania, a co najważniejsze jest skuteczny dla mojego malucha. Teraz spacery i zabawy na słońcu na pewno nam nie zaszkodzą. Tą emusję mogę polecić każdej mamie.

Relaksujące masło do ciała PAT&RUB to kosmetyk w sam raz dla mnie, bardzo mi się spodobał i polecam go serdecznie innym.

EMULSJA OCHRONNA Z FILTREM MINERALNYM NA SŁOŃCE DO TWARZY I CIAŁA SWEET SPF 50

Przyjechała do nas rodzina z małym dzieckiem (3 tyg) było spore słońce wiec pożyczyłam emulsji na wysmarowanie małego ciałka. 

Mama małego była bardzo zadowolona, wymarowała odkryte miejsca i słońce nie ruszyło go ani troszke! Kasia- mama Kacpra mówiła że zwykle nie uzywa kremów z filtrem bo po prostu boi sie że jest mały i że go wysypie po nich. Nic się takiego po tym kremie nie wydarzyło. Nie dostał uczulenia, nie podrażniło go mimo że ma 3 tygodnie emulsja jest super bezpieczna! Ja to już wiedzialam bo moja córka jest alergiczką i ona też super zareagowała na emusję!

Kasia powiedziała że od razu po drodze do domu zakupi taką emulsję, którą oceniła bardzo dobrze. A to że nie pachnie to  przynosi same korzyści. Nie wybieliła emulsja Kacperka dlatego mama była zachwycona, bo wszystkie ktore miala kremy bieliły go przez co stawał sie bardzo nienaturalny. Z konsystencji tez była zadowolona bo nie jest jak woda i nie cieknie po dłoniach, nie spływa przy nakładaniu :) 

My także ciagle uzywamy to jest idealna ochrona przed słońcem, najlepsza jaką miałyśmy do tej pory.