,,Sekstaśma” - ,,-Dziś wieczorem zabieram Cię do kina. Samą. Tylko proszę nic nie mów…Dziewczynki zostaną z babcią. Na pewno będą zadowolone…Babcia też…A my odpoczniemy i spędzimy trochę czasu razem…Pomyśl – kiedy ostatnim razem byliśmy w kinie sami? Tylko we dwoje? Dokładnie nie pamiętam, ale wiem że było to jeszcze przed narodzinami Poli a ona ma już prawie 6 lat! Szmat czasu! Masz być gotowa przed 18…”-powiedział mój mąż i pobiegł pod prysznic. Stanęłam jak wryta. ,,-Samodzielne wyjście do kina? Nie wierzę…Tak dawno nie byliśmy nigdzie tyle we dwoje…”-pomyślałam. Najbardziej chyba bałam się reakcji dziewczynek, jednak już po 15 minutach gdy w drzwiach pojawiła się moja mama moje obawy okazały się bezpodstawne. Dziewczynki bowiem od razu zaczęły bawić się z babcią, nie zwracając na mnie w ogóle uwagi. ,,-Idź.Ubieraj się…”-szepnęłam do mnie mama goniąc Polę. Poszłam więc do sypialni, otworzyłam szafę i zaczęłam zastanawia się co na siebie włożyć. Przymierzyłam chyba 10 sukienek i prawie tyle samo dodatków. W końcu wybrałam. ,,- Szykuję się jak do pierwszej randki”-pomyślałam z uśmiechem. Już dawno nie czułam się tak podekscytowana. Przed 18 byłam gotowa do wyjścia.,,-Pięknie wyglądasz..”-powiedział mąż gdy mnie zobaczył. A ja się po prostu wzruszyłam…Godzinę później siedzieliśmy już w zaciemnionej sali kinowej, z dwoma kubłami popcornu i kubkami coli na kolanach. Na ekranach co chwila pojawiały się reklamy kinowych premier. Ale my w ogóle nie zwracaliśmy na nie uwagi…Rozmawialiśmy, wspominaliśmy dawne historie, żartowaliśmy…Po prostu nadrabialiśmy zaległości…Tak jakbyśmy poznawali siebie zupełnie na nowo. Z filmu zapamiętałam tylko nienaganną figurę Cameron Diaz i śmieszną nieco fabułę filmu. Ale nieważne…Najważniejsze jest to, że odkryliśmy siebie z mężem na nowo…I być może to my właśnie teraz nakręcimy swoją sekstaśmę..?:) ,,Szef” – wszystkich miłośników sztuki kulinarnej i amatorów dobrego jedzenia zapraszam do obejrzenia historii pewnego ambitnego i zdolnego szefa kuchni, którego szybko rozwijającą się karierę przerywa pojawienie się pewnego krytyka kulinarnego. Główny bohater Carl Casper, jest szefem kuchni renomowanej restauracji w Los Angeles. Jego potrawy stanowią prawdziwe działa sztuki, a on sam podchodzi do ich tworzenia z wielką pasją. Kariera Carla zaczyna wisieć na włosku po tym, jak zamieścił na jednym z portali społecznościowych pewien bulwersujący (dla niektórych) wpis. Postanawia więc rzucić pracę i z pomocą starych przyjaciół zacząć wszystko od nowa. Film zachwyca obsadą(w filmie możemy zobaczyć m.in. Scarlet Johnson, Austina Hoffmana czy Olivera Platta), zabawnymi dialogami i autentycznymi, prawdziwie mistrzowskimi umiejętnościami głównego bohatera. Pokazuje, że warto walczyć o swoje marzenia, że zawsze można obić się od dna a rodzina i przyjaciele to największa wartość…Naprawdę warto go zobaczyć.
Multikino Szczecin, ul. Wyzwolenia