6-latki do Pierwszej Komunii Świętej - Forum

To u Nas. Jestem na nie! Sześcio a nawet 7 latek nie zrozumie ideii Komuni Świętej.

W ogóle mi się to nie podoba. Swego czasu dyskutowano by zwiększyć wiek dzieci przystępujących do Pierwszej Komunii Świętej a tu propozycja jego obniżenia... Moim zdaniem dziecko powinno być dojżalsze i bardziej świadome tego sakramentu i dlatego jestem na NIE !!!

Nie sądzę żeby był to dobry pomysł. 6-7 latki nie zdają sobie sprawy z tego sakramentu. Dla nich to po prostu wielka impreza i prezenty. 

Nie! Taki wiek, to brak świadomości, a do tego wokół Komunii panuje teraz taki zamęt, sklepy nakręcaja rodziców i dzici, że taka maliznotka nie myśli o sensie tego wydarzenia a wyłącznie o prezentach.

Nawet 8 latki nie rozumieją tego Sakramentu, a co dopiero 6 latki. I Komunia powinna mieć miejsce znacznie później.

Zgadzam się z dziewczynami. Co sześcioletnie dziecko wie o tym sakramencie? Nic. Poza tym, czy dziecko w tym wieku jest w stanie przyswoić potrzebną do tego sakramentu wiedzę? Niektóre dzieci może i tak, ale nie wszystkie. Jestem zdecydowanie na nie.

ja byłabym za tym , by komunia swieta odbywała się razem z bierzmowaniem.Czemu?A dlatego, ze dziecko rozumie co to takiego, a nie tylko czeka na imprezę i   prezenty a  po drugie dziecko 2 razy uczy się tych samych  pytań.   

Skoro ma być dowolność to ja jestem za taką opcją: w wieku 13-14 lat i w gronie rodzinnym. A dlaczego? A dlatego, że dziecko w takim wieku jest bardziej świadome znaczenia tego sakramentu i w gronie rodzinnym można je odpowiednio przygotować bez blichtru i wystawności. Tak jak bierzmowanie. Religijnie i spokojnie. 

myślę podobnie ...

Ja też przyjęłam tzw. wczesną Komunię św. w wieku 7 lat indywidualnie. Dużo chorowałam, w domu uczyłam się katechizmu. Za 2 lata miałam Uroczyste Przyjęcie Komunii, już z całą III klasą. Pierwsza też, żadnego przyjęcia, a uroczysta w gronie najbliższych. Od chrzestnego dostałam obraż naszej MBŁ, do dziś wisi nad łóżkiem. To odpowiedni prezent i pamiątka na tą uroczystość. 

Praktyka tzw. Wczesnej Komunii Świętej nie jest czymś nowym. Takie przygotowania do tej pory odbywały się w kilku ośrodkach duszpasterskich w Polsce, m.in. dominikańskich.

Będą kilka lat temu w Poznaniu mieszkałam u małżeństwa, które uczestniczyło w przygotowaniach swojego synka, wtedy miał 5 lat i miał przystąpić do sakramentu w wieku lat 6. W przygotowaniach uczestniczyła cała najbliższa rodzina - rodzice, rodzice chrzestni, rodzeństwo. Trochę o tym opowiadali. Jak dla mnie - rewelacja. Duży ciężar spoczywał na rodzicach - bo to często głównie od nich zależy, jak dziecko pojmie i podejdzie do sakramentu. Nie zgodzę się, że ten 5 -latek rozumiał mniej niż 9-latek. Myślę, że pojmował w niektórych kwestiach nawet więcej (i wiedział więcej) niż niektórzy gimnazjaliści, których miałam okazję przygotowywać do sakramentu bierzmowania.

To nie tylko wiek jest wyznacznikiem dojrzałości.

Wczesna Komunia ma minusy, jeśli będzie szło się na ilość (wszystkie dzieci, koniecznie muszą przystąpić), a nie na jakość przygotowania. Mnie podobało się to, że w założeniach tej praktyki w mszy św. pierszokomunijnej uczestniczyli tylko najbliższi, nie było mowy o hucznym przyjęciu czy prezentach. Był położony nacisk na przygotowanie duchowe rodziny, nie tylko dziecka. A jak to umacniało więzi...

Kosciol czasem na prawde przesadza

Z tego co wiem, to Kościół dopiero po ukończeniu 7 roku życia uznaje człowieka na na tyle dojrzałego psychicznie by mógł w pełni uczestniczyć w życiu sakramentalnym, dlatego nie wiem skąd Fakt wziął takiego newsa? Czyżby nauka Kościoła pod tym względem się zmieniła?

Nie zmieniła. Przeczytaj to, co wstawiłam wcześniej. Praktyka tzw. wczesnej komunii nie jest czymś nowym - była dość popularna już w latach 60. ub. wieku. Przypomniał o niej Jan Paweł II. Na pewno nie jest dla wszystkich - bardzo mocny nacisk kładzie się na przygotowanie rodziców dziecka. Tak naprawdę to formacja rodziców, nie tylko dziecka. Nie każdy się na to decyduje.  Myślę, że rodzice muszą bardzo chcieć przygotować dziecko w ten sposób (i siebie) - znaleźć odpowiedni ośrodek, uczestniczyć w formacji. I z założenia - nie ma mowy o hucznym pędzie za innymi. Podejście do przygotowania dziecka jest zdecydowanie bardziej indywidualne niż w 2-3 klasie podstawówki.

Praktyka wczesnej komunii odnosi się do Kodeksu Prawa Kanonicznego, Dekretu św. Kongregacji Sakramentów. Wydany został nawet list do proboszczów z okazji Roku Eucharystii - 2005 r., który o tej praktyce przypomniał. Są specjalne serwisy poświęcone wczesnej komunii.

Jak ktoś chce - może. Jak ktoś nie chce - to może lepiej, by czekał dłużej niż do 10 r. ż. dziecka... Zresztą - nawet dorośli nie zawsze ogarniają, czym jest komunia...