Temat wykorzystywania seksualnego dzieci przez duchownych katolickich od lat stanowi tabu. Przerywają je tylko wybuchające co jakiś czas w różnych miejscach na świecie (tak jak teraz w Polsce) skandale - godzące w dobre imię kościoła oraz tym samym we wspaniałych księży z powołania, którzy bez wątpienia są i robią mnóstwo dobrego...
Co kościół według Was powinien wprowadzić lub zmienić, aby rozwiązać ten wstydliwy problem i ograniczyć jego skalę?