Ostatnio lądyjąc u ochnastego ginekologa uświadomiono mnie, że mam tyłozgięcie macicy.
Tyłozgięcie macicy jest niegroźną, choć dość dokuczliwą patologią położenia macicy. Jego objawem jest często silnie odczuwalny dyskomfort, który pojawia się podczas współżycia w niektórych pozycjach. Szacuje się, że takie położenie macicy występuje u co piątej kobiety. W czasie ciązy przy tyłozgięciu zdarzają się poronienia nawykowe, których bezpośrednią przyczyną jest zastój żylny lub zmiany w układzie włośniczek (zarodek nie może się tym samym prawidłowo zagnieździć w macicy), a czasem także problemy z płodnością.
Czy któreś z Was też to mają i czy ma to jakiś wpływ na wasze życie odczucia itp. Mi lekarz jakoś nie zgłębił tematu