Kto nabieżąco śledził moje wątki wie wszysko o mojej sytuacji z partnerem a w chwili obecnej z byłym partnerem. Od jakiegoś czasu albo zmienił taktykę albo naprwdę jest coś nie tak. Twierdzi że jest strasznie chory. Nie płaci na swoje dziecko od kilku tygodni bo poprostu nie ma z czego. Zle wygląda, marnieje w oczach. Z ostatnią dziewczyną się rozstał ma już następną. Do syna przyjeżdża tylko w niedzielę. Jest ciągle smutny i w ogóle nie rozmawia ze mną. Ma inny stosunek do swojego syna. Było zle ale teraz jest jeszcze gorzej. Twierdzi że mnie nienawidzi bo niechciałam mu pomóc ( chciał pożyczyć pieniądze).
Co zrobić walczyć o pieniądze i nie wierzyć mu czy starać się mu pomóc? ale on mojej pmocy niechce.