Tydzień temu zauważyłam, że Michasiowi pękła żyłka w oku i nastapiło niewielkie krwawienie. W tym czasie dużo przebywał na dworze i złożyłam to na karb tego, że coś mu do oka wpadło i podrażniło...
Tamta zmiana w ciągu 1 dnia się wchłonęła!
Dziś jednak znów widzę, że w tym samym oku ma pęknięte naczynko... Martwię sie bardzo. Chyba czas udać się do okulisty!
Jak myślicie co to moze być?