My śpimy osobno, razem od czasu do czasu, ale to dzięki połączeniu ciąża&chrapanie
Od kiedy w nocy chodzę do łazienki po 10 razy, nie mogę się wygodnie ułożyć, przeszkadza mi najmniejszy szmer, nie wysypia się nikt. Poza tym mój piękny tak chrapie, że mało nam sufit na głowę nie spadnie i ciężko przy tym zasnąć- ale jak juz zasnę, to spię :) teraz już na dbre uciekł do swojego pokoju, bo zaczęłam go budzić po kilka razy w nocy i prosić , żeby położył się na bok (bo tylko na plecach chrapie). Czasem po powrocie z łazienki - wyczerpującym- pokonuje schody, tracę ciepło i totalnie się rozbudzam, dodatkowo mam skurcze łydek i ciągle się wiercę, aż płakać mi się chciało, kiedy już udawało się zasnąć i nagle słyszałam okropne "HRRRRAAA"... więc uznaliśmy, ze tak lepiej dla dobra wszystkich :) rano ktoś do kogoś przychodzi i jest ok :)
Nie sądzę, żeby to był jakiś problem w naszym przypadku i mysle, że po ciąży wszystko wróci na stare miejsce :)