10 sierpnia 2009 20:54 | ID: 41924
10 sierpnia 2009 20:56 | ID: 41925
10 sierpnia 2009 21:06 | ID: 41929
10 sierpnia 2009 21:50 | ID: 41948
10 sierpnia 2009 22:00 | ID: 41950
Mama opowiadała mi o tym, a zaraz później historię jakiejś starszej kobiety przygotowywanej do pogrzebu, która "odżyła" w kostnicy. To nie pierwszy taki przypadek. Znajoma pracowała kiedyś w szpitalu i zeszła do piwnicy, a tam w jednym z pomieszczeń przechowywano zwłoki, zanim odebrała je rodzina albo firma pogrzebowa. Weszła tam, bo usłyszała płacz dziecka. Niemowlę uznane za martwe wciąż żyło. Chyba trudno w takim przypadku mówić o cudzie, to raczej błędy lekarskie. Chociaż przyjemniej byłoby myśleć, że to cud... Pomyślcie o tym dziecku z linka kaskur. Ciekawe, kim będzie w przyszłości. Taka wola życia musi jakoś zaowocować...
10 sierpnia 2009 22:12 | ID: 41955
10 sierpnia 2009 22:16 | ID: 41958
10 sierpnia 2009 23:14 | ID: 41976
11 sierpnia 2009 08:10 | ID: 42000
11 sierpnia 2009 08:19 | ID: 42004
Nie masz konta? Zaloguj się, aby tworzyć nowe wątki i dyskutować na forum.