14
osa
Zarejestrowany: 26-11-2009 14:35 .
Posty: 998
2010-07-23 17:24:30
To wyjaśniam. Są to dzidkowie mojej córki którą mam z ich synem. Nigdy nie byliśmy małżeństwem i od chwili narodzin wychowywałam sama córkę. Z dziadkami córki ze strony ojca jestem bardzo zżyta, zawsze to Ja byłam im pomocna w każdej potrzebie. układy były bardzo czyste, ślub mój był dla nich radością i zadowoleniem również narodziny mojego drugiego dziecka z obecnym mężem. Mój mąż wielokrotnie pomoagał im w różny, znaczący sposób. Poza tym byli zawsze wdzięczni że mój mąż traktuje jak swoją córke ich wnuczkę. Powiem, że ojciec nie daje jej tego co ojczym. Dodam, że pomiędzy panami mąż i były są stosunki również koleżeńskie. Ale jest jedno ale...........babcia jest strasznie podporządkowana synusiowi a on obecnie na wsi baluje z towarzystwem i nie pasuje mu że moja druga córka z jego córką razem przyjeżdżają np. a n1 dzień. Ja obecnie musiałam skorzystać z jej pomocy - niania na urlopie, a pracowac trzeba. Babcia jest tak uległa, że z premedytacją była tak nie miła do 3 latki, że dziecko wróciło z płaczem do domu, byłam w szoku, bo wcześniej deklarowała się jaka to jej kochana przyszywana wnusia. Dziecko np. nie dostało obiadu, za zasiusianie łożka dostała krzyki, dodam że my nie krzyczymy, więc dla niej było to traumatycznym przeżyciem, nie pozwalała jej na swobodę tylko wszystko na ,,nie'' No i najsztarsza 11 latka usłyszała, że ona ma przyjeżdżać ale bez tej młodszej! Szlak mnie trafił i dzis rozmówiłam się! Bo można mi powiedzieć to ,, nie przywoź małej'' a nie dziecka uczyć siostra-do siostry dystansu i nienawiści! Pwoedziałam że sprawiła mi ogromną przykrość i jeśli ktoś nie życzy sobie mojego dziecka to tak samo i reszty mojej rodziny i nikt z nas tam nie pojedzie.