Czy zamierzacie w jakikolwiek sposób pomóc powodzianom? - Forum

Polub Familie.pl na Facebooku

Poleć link znajomym

35 odp. Strona 2 z 2 Odsłon wątku: 5321

Isabelle

Zarejestrowany: 03-07-2009 19:42 . Posty: 21159 IP:

2010-05-24 13:36:47

24 maja 2010 13:36 | ID: 214631

Moją kuzynkę mieszkającą nad Wartą może zalać woda...już wypompowują ją z piwnicy od 3 dni...Worki już w pogotowiu.... Jak patrzę na ten ogrom nieszczęścia mam ochotę pomóc. Zastanawiam sie tylko czy wpłacić cegiełkę na PCK lub Caritas czy coś kupić i przekazać... Zamierzacie coś takiego?
Słońce wstało zwariowało...

<- 1 2 ->

21
alanml

Zarejestrowany: 27-10-2009 17:11 . Posty: 30511

2010-05-25 13:47:40

25 maja 2010 13:47 | ID: 215385

Chciałam oddać koce i ubrania ale niestety w moim mieście niczego dla powodzian nie zbierają
DZIECKO TO: czarodziej, zamieniający parę w rodzinę
22
Isabelle

Zarejestrowany: 03-07-2009 19:42 . Posty: 21159

2010-05-25 13:49:50

25 maja 2010 13:49 | ID: 215393

alanml napisał 2010-05-25 13:47:40
Chciałam oddać koce i ubrania ale niestety w moim mieście niczego dla powodzian nie zbierają
A wiesz Ala w moim też nie! Zainteresowałam się tym tematem i sprawdziłam. Po interwencji prasy mają zacząć zbierać!
Słońce wstało zwariowało...
23
usunięty użytkownik

2010-05-25 14:14:57

25 maja 2010 14:14 | ID: 215427

...tak! Caritas organizuje zbiórkę pieniężną - przekażę pewną kwotę, a jeśli w mieście będzie ogłoszona pomoc rzeczowa ,również wspomogę. Może jeszcze kilka sms-ów na hasło"POMAGAM". Kto może, niech pomoże!!!
początkujący
24
alanml

Zarejestrowany: 27-10-2009 17:11 . Posty: 30511

2010-05-25 14:16:07

25 maja 2010 14:16 | ID: 215429

Isabelle napisał 2010-05-25 13:49:50
alanml napisał 2010-05-25 13:47:40
Chciałam oddać koce i ubrania ale niestety w moim mieście niczego dla powodzian nie zbierają
A wiesz Ala w moim też nie! Zainteresowałam się tym tematem i sprawdziłam. Po interwencji prasy mają zacząć zbierać!
Czekam w takim razie, chętnie pomogę w ten sposób.
DZIECKO TO: czarodziej, zamieniający parę w rodzinę
25
usunięty użytkownik

2010-05-25 14:21:57

25 maja 2010 14:21 | ID: 215432

wiecie co zrobił probosz w parafi moich rodziców? powiedział po mszy, że dostał nakaz ogłoszenia zbiórki na powodzian, ale parafianie nie mają zapominać o remoncie probostwa. wstyd.
Nie mierzyć sił na zamiar i wyjść na świata szczyt, Choć raz...
26
aluna

Zarejestrowany: 17-09-2008 08:35 . Posty: 4070

2010-05-25 16:36:30

25 maja 2010 16:36 | ID: 215556

Nie rozumiem czym się przejmujecie. Ja mam zamiar w czwartek znaleźć adres gimnazjum w Sandomierzu, zrobić paczkę i po prostu wysłać. Albo wysłać na adres PCK w Sandomierzu czy innym mieście. Ale na pewno nie Caritas
Jeśli któregoś dnia masz być szczęśliwy, dlaczego nie zaczniesz od dzisiaj?
27
aluna

Zarejestrowany: 17-09-2008 08:35 . Posty: 4070

2010-05-25 16:39:35

25 maja 2010 16:39 | ID: 215558

Isabelle napisał 2010-05-25 12:36:23
aluna napisał 2010-05-25 12:07:34
Ja wysłałam na PCK bo im ufam. Wysłałam też pieniądze przez sms na Fundacje TVN. Złotówki nie dam Caritasowi - raz dałam ubrania w Olsztynie dla potrzebujących, a potem urzędniczki latały w mojej bluzce po mieście ( charakterystyczna, bo była projektowana i szyta specjalnie dla mnie - jedyna taka w Polsce).
Serio?
Serio. Gdy udowodniłam że to moja bluzka ( wyhaftowane moje imie z pierwszą literą nazwiska w mało widocznym miejscu) pani stwierdziła: " Powodzianie mają dużo, a ja mam znajomego w Caritasie, to sobie wzięłam. Zresztą dużo rzeczy trafia do second-hand sklepów. Niech mi pani nie mowi że nie wiedziała..." Bylo to kilka lat temu, ale od tamtej pory - basta !! Bezpośrednia pomoc tak, Caritas - nie.
Jeśli któregoś dnia masz być szczęśliwy, dlaczego nie zaczniesz od dzisiaj?
28
a1410

Zarejestrowany: 17-02-2009 18:36 . Posty: 1981

2010-05-25 18:18:38

25 maja 2010 18:18 | ID: 215636

Myślę, że pomoc przez SMSy czy różne inne Caritasy jest tylko uspokojeniem własnego sumienia, a z prawdziwą pomocą ma niewiele wspólnego. Koleżanka mojej córki z roku została zalana po dach i gdy córka zadzwoniła z tą informacją, to postanowiłem pomóc tej konkretnej rodzinie. Na początek przesłałem trochę gotówki, a gdy woda opadnie, to poprzez firmę pomogę im w remoncie i wyposażeniu domu. Sądzę, że taka pomoc będzie zdecydowanie skuteczniejsza, bo jest pomocą celową i nie tuczą się na niej żadni pośrednicy. Każdy, kto tylko ma taką możliwość, powinien poszukać jakiejś konkretnej rodziny i skupić sie na pomocy dla niej...
29
Kasiella

Zarejestrowany: 17-01-2010 19:30 . Posty: 3823

2010-05-25 18:29:31

25 maja 2010 18:29 | ID: 215648

Odpowiedź na #25
gochna napisał 2010-05-25 14:21:57
wiecie co zrobił probosz w parafi moich rodziców? powiedział po mszy, że dostał nakaz ogłoszenia zbiórki na powodzian, ale parafianie nie mają zapominać o remoncie probostwa. wstyd.
Poważnie????Co to za książulek???
30
alanml

Zarejestrowany: 27-10-2009 17:11 . Posty: 30511

2010-05-25 18:41:58

25 maja 2010 18:41 | ID: 215656

a1410 napisał 2010-05-25 18:18:38
Myślę, że pomoc przez SMSy czy różne inne Caritasy jest tylko uspokojeniem własnego sumienia, a z prawdziwą pomocą ma niewiele wspólnego. Koleżanka mojej córki z roku została zalana po dach i gdy córka zadzwoniła z tą informacją, to postanowiłem pomóc tej konkretnej rodzinie. Na początek przesłałem trochę gotówki, a gdy woda opadnie, to poprzez firmę pomogę im w remoncie i wyposażeniu domu. Sądzę, że taka pomoc będzie zdecydowanie skuteczniejsza, bo jest pomocą celową i nie tuczą się na niej żadni pośrednicy. Każdy, kto tylko ma taką możliwość, powinien poszukać jakiejś konkretnej rodziny i skupić sie na pomocy dla niej...
Może wiesz w jaki sposób moge znaleść rodzinę której bezpośrednio moge cos wysłac?
DZIECKO TO: czarodziej, zamieniający parę w rodzinę
31
monaaa71

Zarejestrowany: 28-01-2009 08:46 . Posty: 28735

2010-05-25 21:40:22

25 maja 2010 21:40 | ID: 215815

póki co wysłałam smsy
32
Isabelle

Zarejestrowany: 03-07-2009 19:42 . Posty: 21159

2010-05-29 12:46:54

29 maja 2010 12:46 | ID: 218029

Dziś byliśmy na spożywczych zakupach! I wiecie co! W końcu pojawiły się kosze dla powodzian! Pełniutkie były ok 11:) Super, że ludzie tyle wrzucają my oczywiście wrzuciliśmy też!
Słońce wstało zwariowało...
33
Alina63

Zarejestrowany: 26-01-2010 19:21 . Posty: 18946

2010-05-29 14:05:13

29 maja 2010 14:05 | ID: 218048

zapisałam się na płatną konferencję . Pieniądze , które wpłacamy za udział będą w całości przekazane powodzianom ....
34
oliwka

Zarejestrowany: 19-04-2008 00:57 . Posty: 161880

2010-05-29 15:57:30

29 maja 2010 15:57 | ID: 218060
Ostatnio na stronie internetowej naszego miasta wyczytałam, że trwa zbiórka rzeczy dla powodzian:
(...)Ośrodek Pomocy Społecznej w porozumieniu z Wojewódzkim Centrum Zarządzania Kryzysowego w Olsztynie informuje, iż przeprowadza zbiórkę rzeczy dla powodzian. W godzinach pracy OPS przyjmujemy:
- paczkowaną żywność o długim terminie przydatności do spożycia
- wodę mineralną
- środki czystości i środki do dezynfekcji
- środki higieny osobistej, szczególnie środki dla dzieci
- nowe koce i śpiwory
- wiadra i łopaty
żródło:gołdap.info Trzeba będzie nad tym pomyśleć i coś od siebie zanieść...
35
wamat

Zarejestrowany: 01-10-2009 12:38 . Posty: 4075

2010-07-28 19:48:34

28 lipca 2010 19:48 | ID: 260718

aluna napisał 2010-05-25 16:39:35
Isabelle napisał 2010-05-25 12:36:23
aluna napisał 2010-05-25 12:07:34
Ja wysłałam na PCK bo im ufam. Wysłałam też pieniądze przez sms na Fundacje TVN. Złotówki nie dam Caritasowi - raz dałam ubrania w Olsztynie dla potrzebujących, a potem urzędniczki latały w mojej bluzce po mieście ( charakterystyczna, bo była projektowana i szyta specjalnie dla mnie - jedyna taka w Polsce).
Serio?
Serio. Gdy udowodniłam że to moja bluzka ( wyhaftowane moje imie z pierwszą literą nazwiska w mało widocznym miejscu) pani stwierdziła: " Powodzianie mają dużo, a ja mam znajomego w Caritasie, to sobie wzięłam. Zresztą dużo rzeczy trafia do second-hand sklepów. Niech mi pani nie mowi że nie wiedziała..." Bylo to kilka lat temu, ale od tamtej pory - basta !! Bezpośrednia pomoc tak, Caritas - nie.
Oszukują wszyscy, a prawdziwi powodzianie może dostaną łopatę (chociaż też może się przydać na działce). Na początku lipca w Olsztynie były kolonie dla dzieci powodzian. Spora grupa uczestników wcale nie była poszkodowana. W pewnej szkole na południu Polski zbierano dzieci powodzian (z opiekunem:najczęściej z mamą). Zgłosiło się niewiele prawdziwych powodzian (przy likwidacji skutków, przydaje się każda para rąk, nawet dziecięcych). Skoro jest zaproszenie na darmowe kolonie, to trzeba je wykorzystać. Jak myślicie: kto się na nich znalazł???