Co skutecznego na katar? Opinie o maści na katar Salorhin
- Zarejestrowany: 27.11.2013, 09:38
- Posty: 841
40 czytelniczek Familie.pl otrzymało do przetestowania maść na katar Salorhin - tutaj dowiecie się, jak mamy ją oceniają! Maść na katar Salorhin można stosować nawet u dzieci już od 1 r.ż.! Zawiera olejki eteryczne, które udrażniają zatkany nos i ułatwiają oddychanie. Dodatkowo maść łagodzi pieczenie i zaczerwienienie powstałe w wyniku ciągłego wycierania nosa. Nawilża i wspomaga szybszą regenerację skóry wokół nosa a także tworzy warstwę ochronną zapobiegając powstawaniu kolejnych podrażnień. Maść na katar Salorhin zawiera naturalne składniki aktywne jak: olejek sosnowy, olejek eukaliptusowy, olejek majerankowy, olejek lawendowy, masło shea, pantenol, alantoina.
Wiecej o akcji testowania produktów na katar Salorhin przeczytasz TUTAJ>>
- Zarejestrowany: 21.09.2015, 20:39
- Posty: 1
Długo szukałam skutecznej, a zarazem delikatnej maści, która pomogłaby nie tylko mi, ale też moim dzieciom. Muszę przyznać, że maść na katar Salorhin jest świetna! Począwszy od naturalnych i pięknie pachnących składników po szybkie działanie i natychmiastową ulgę w katarze i przy podrażnionej skórze wokół nosa. Podoba mi się też kremowa konsystencja maści i to, że może być stosowana przez osoby o wrażliwej, skłonnej do podrażnień skórze. Maść szybko przynosi ulgę w katarze, a olejki eteryczne w niej zawarte udrażniają zatkany nos ułatwiając tym samym oddychanie. Szczerze polecam, zarówno wszystkim Mamom, jak i Maluszkom, bo maść można stosować już od 1. roku życia.
- Zarejestrowany: 28.10.2018, 22:49
- Posty: 1
Stosowałam różne maści na katar ale żadna z nich nie była tak nawilżająca jak Salorhin! Jestem bardzo pozytywnie zaskoczona! Po użyciu czuje się ulgę, zapach olejków jest delikatny I bardzo przyjemny. Nie zostawia tłustego, świecącego filmu na skórze tylko bardzo ładnie się wchłania. Wydajność też na wielki plus! Polecam serdecznie każdemu!
- Zarejestrowany: 11.02.2017, 10:43
- Posty: 2
Jak tylko dostałam maść "Salorhin" kartonik pięknie pachniał miętą , synek od razu chciał wąchać . Bardzo dużym plusem jest to że można jej używać już od pierwszego roku życia dziecka , to istotna rzecz ponieważ takie maluszki podczas kataru strasznie się męczą , wiem coś o tym bo sama mam córkę 1,5 roczną. Jej zapach jest delikatny co sprawia że dzieci i dorośli go pokochają .Jest też bardzo wydajna i świetnie działa na podrażnioną skórę wokół nosa. Smarując i wdychając tę maść nos szybko się udrożnia i pozwala na spokojny sen oddychając swobodnie nosem. Polecam każdemu rodzicowi jest to hit! Świetny skład sprawia że mogą używać jej także osoby wrażliwe.
- Zarejestrowany: 23.10.2018, 18:58
- Posty: 2
Witam serdecznie! Przekazuję Wam moją opinię odnośnie testowanego produktu.
Cieszę się, że m.in. nam udało się otrzymać do testowania MAŚĆ NA KATAR SALORHIN "ZIOŁOLEK". W naszej rodzince wszyscy borykamy się z problemem niedrożnego nosa. Dlatego też wszyscy (ja, mąż, dwóch moich synów i siostra, która spodziewa się dzieciątka) przetestowaliśmy wspomnianą maść. Co możemy o niej powiedzieć? Oto nasze spostrzeżenia:
- Maść posiada przyjemny i orzeźwiający ziołowy zapach.
- Woń jest intensywna, dzięki czemu nos szybko się udrażnia.
- Wyraźnie wyczuwalna jest woń majeranku, sosny i naszego ukochanego eukaliptusa.
- Ma naturalny, bezpieczny skład.
- Ma delikatną, tłustą konsystencję, dzięki czemu bardzo dobrze się rozprowadza.
- Nie podrażnia śluzówki noska, ponieważ aplikuje się ją na skórze wokół nosa.
- Nie podrażnia zaczerwienionej i podrażnionej skóry. Starszy synek niestety złapał katar i jego nosek jest bardzo poraniony od ciągłego wycierania. Nie skarżył się na pieczenie po posmarowaniu maścią! Odczuł wręcz ulgę. :)
- Jest bezpieczna już od 1 roku życia.
- Siostra ze względu na swój stan nie może stosować kropli i sprayów do nosa, więc z ulgą sięgnęła po maść Salorhin i serdecznie ją poleca, gdyż poczuła ogromną ulgę po jej zastosowaniu.
- Młodszy synek ma bardzo zatkany nosek nad ranem. Po zastosowaniu maści nie budził się ciągle w nocy i spał spokojnie do rana. Czasem nad ranem dodatkowo smaruję jego nosek, by przytkany po nocy nosek nie przerywał mu snu.
- Jest wydajna. Wystarczy odrobina, by dobrze posmarować skórę wokół nosa.
- Można ją długo stosować, ponieważ nie uzależnia, tak jak dzieje się w przypadku kropli i spraów na katar.
- Ma poręczne, nie zajmujące dużo miejsca opakowanie, dzięki czemu można ją wszędzie ze sobą zabrać.
- Może być przechowywana w temperaturze pokojowej, bo aż do 25st.
- Może stosować ją absolutnie każdy, jeśli tylko nie ma uczulenia na jej składniki.
Jedyny minus: To co dla wielu jest plusem, czyli ziołowy, orzeźwiający zapach, okazał się być minusem dla mojego 5-latka, jednak synek pozwolił posmarować nosek i po odczuciu wyraźnej ulgi zgodził się na pielęgnację noska tą maścią! :)
Podsumowując: Maść ta ma za zadanie łagodzić objawy kataru, czyli udrażniać nos, łagodzić podrażnienia skóry wokół nosa i ułatwiać oddychanie. Naszym zdaniem sprawdza się idealnie w swojej roli. Jest naturalna i bezpieczna, dlatego serdecznie polecamy ją całą rodzinką! :)
- Zarejestrowany: 16.11.2017, 10:21
- Posty: 14
Uwielbiam takie cuda, co to jednym machnięciem ręki, w tym przypadku jedną cienką warstwą, powodują, że wszystko wraca do normy. Prawdziwa magia w otoczeniu olejków. Olejek sosnowy (mój ulubiony), olejek eukaliptusowy, olejek majerankowy, olejek lawendowy, masło shea (zawsze przeze mnie poszukiwane) - gdybym nie wiedziała, że to maść na katar, to raczej użyłabym jej w rytuałach spa.
Maść na katar Salorhin działa rewelacyjnie! Potwierdza mama, tata i córcia... wszyscy z katarem przed testem, a po maści - sprytnie uwolnieni od zmory. I zaskoczenie jest wielkie, bo przynosi ulgę niesłychanie szybko. Noc przespana, a to dla nas najlepsza recenzja skuteczności tej maści.
Zapach do tego BARDZO PRZYJEMNY, z przewagą nuty eukaliptusa. Nasza dwulatka podstawia nosek, by ciut jeszcze jej posmarować. I chodzi z tym noskiem dumna jak paw, że oto wyleczona została w mig.
Ba! No i zadziało się tak jak przy zabawach z jej misiami i lalkami, czary - mary uciekły katary. I jak tego magią nie nazwać? No jak?
Jesteśmy bardzo radzi, że testów dostąpiliśmy.
Salorhin na nosek 'Ziołolek' dzięki, że jesteś dla małych i dużych.
Że nos czerwony, podrażniony złagodzisz.
Ulgę przynosisz tak wieeelką, bo WIELKĄ MASZ MOC!
Oddychanie z Tobą pełną parą jest.
Dbasz o skórę naszą. I chronisz, i nie pozwalasz na słabsze momenty.
Z maścią Salorhin katar to tylko fatamorgana!
DZIĘKI :-)
+ i jeszcze ogromny plus za estetykę i wygodę zastosowania ;)
POZDRAWIAMY ZADOWOLONYM NOSKIEM CÓRCI :)
- Zarejestrowany: 03.07.2018, 09:25
- Posty: 4
Nasza "chorowita" trójka ( dzieci i ja czyli mama) znów borykaliśmy się z przeziębieniem...A i katar nas nie oszczędził...Była to dobra okazja do przetestowania maści Salorhin od Ziołoleku :-) I wiecie co?! Salorhin dał radę !!! Naprawdę pomógł w tych trudnych chwilach z cieknącym nosem. Największą jednak ulgę odczuł mój 13 miesieczny synek i oczywiście ja, bo katar u takiego maluszka jest bardzo uciążliwy...
Po posmarowaniu jego noska na noc tą maścią, synek, nie budził się juz co chwilę . Potrafił przespać kilka godzin, a to duzy plus. W dzień zazwyczaj marudny i płaczliwy, po zastosowaniu Salorhinu, stał się bardziej chętny do zabawy i jedzenia :-) Ale wcale mu się nie dziwię- w końcu przestało mu "lecieć" z noska :-) Nie musiałam juz tak często stosować inhlacji czy sciagania kataru aspiratorem bo Salorhin naprawde mu pomógł.
Z kolei u córki - 6 latki, Salorhin zapobiegł podrażnienim skóry wokół jej noska. Córka bardzo mocno wyciera nos, a jej skóra w tym miejscu staje się sucha i zaczerwieniona. Ale nie z Salorhinem :-)
Maść przyniosła jej ukojenie :-) Nakładana sysytematycznie na skórę, zapobiegła jej przesuszeniu. Uffff....Co za ulga , bo nie musiałam już słuchać jej narzekania że : " nos szczypie".
U mnie także się sprawdziła, bo nie zużyłam już tony papieru do cieknącego nosa :-)
Potwierdzam, ze maść Salorhin przynosi ulgę w katarze, zarówno dosrosłym jak i najmłodszym ( od 1 roku zycia ).
Ma wygodny rozmiar, żeby mieć ją cały czas przy sobie :-) Opakowanie 15 ml jest poręczne i bardzo ładnie wyglada :-)
Salorhin ma dobry skład - naturalne składniki oraz jest niezywkle prosty w uzyciu. Wystarczy posmarowac nim skórę wokół nosa i tyle :-) Poza tym dobrze nawilża, nie pozostawiając tłustej poświaty :-)
Ma ziołowy zapach ( my lubimy) a najbardziej dominujacy jest aromat olejku sosonowego. Kiedy Salorhin-em smarowałam dziecim noski na dobranoc, to aż do rana czuć było w powietrzu odświeżającą woń olejku...
I najważniejsze - Masć Salorhin spełniła swoje zadanie w 100% !
Złagodziła nasz katar i nawilzyła skórę wokół nosów.
My wypróbowaliśmy i polecamy z czystym sumieniem :-)
- Zarejestrowany: 08.10.2012, 11:44
- Posty: 11
Moi domownicy katar mają ciągle, niestety.. Jak przejdzie to po kilku dniach znów to samo. Kiedy mówię mojemu synkowi "wydmuchaj nos" to on bierze chusteczkę i wyciera to co mu gdzieś wokoło nosa wypłynęło ale nie wydmucha porządnie. Można się łatwo domyślić jak wygląda jego nos po kilku dniach takiego "wycierania"- czerwony, podrażniony, piekący. Maść Salorhin, którą mamy okazję testować okazała się wybawieniem dla nosa mojego Synka i reszty rodziny. Dzięki bardzo dobremu składowi, gdzie na pierwszym miejscu jest masło shea, doskonale regeneruje, łagodzi, pielęgnuje i nawilża skórę wokół nosa. Dzięki zawartym w niej olejkom udrażnia zatkany nos już po chwili od użycia oraz ułatwia oddychanie co przynosi ogromną ulgę zwłaszcza nocą. Każda mama wie, że dla dziecka katar jest bardzo uciążliwy a maść Salorhin przynosi ulgę i co ważne można ją bezpiecznie stosować już od pierwszego roku życia. Bardzo podoba mi się konsystencja maści, delikatna, kremowa, która doskonale się wchłania i nie pozostawia tłustego filmu. Zapach maści jest wyraźny ale nie drażniący, po nałożeniu jej pod nosek pachnie przyjemnie a po chwili nos przyzwyczaja się do tego zapachu i nie jest on prawie wyczuwalny. Mój Synek najpierw kręcił nosem jak poczuł ten zapach ale już po chwili przestał zwracać na niego uwagę i maść mogę mu spokojnie aplikować. Polecam ją serdecznieerdecznie dla całej rodziny!
- Zarejestrowany: 26.12.2017, 18:36
- Posty: 2
Od zawsze w okresie jesienno-zimowym borykałam się z katarem, który ciężko jest mi zwalczyć, mimo że stosowałam już całą masę różnych specyfików zarówno domowych jak i aptecznych i efekt zazwyczaj był dość marny. Maść na katar od Solorhin nos poznałam dzięki portalowi Familie.pl bo miałam możliwość jego przetestowania. Na ironię losu, 2 dni przed otrzymaniem przesyłki rozchorowałam się i śmiałam się do męża, że to dlatego, żebym mogła napisać bardziej rzetelną recenzję
Maść o pojemności 15ml znajduje się w plastikowym słoiczki i kartoniku z instrukcją stosowania. Ma biały kolor i konsystencje nietłustego kremu. Dobrze się rozprowadza na skórze i szybko z nią stapia, nie pozostawiając białego nalotu pod nosem. Ma ziołowo- mentolowy zapach, który nie jest przesadnie silny, ale na tyle mocny by udrożnić zatkany nos i pozwolić na wzięcie swobodnego oddechu. To pierwsza maść na katar, która nie podrażnia dodatkowo i tak już mocno podrażnionej ciągłym wycieraniem nosa skóry pod nim. Więc nareszcie poza swobodnym oddechem wyglądam jak człowiek, a nie jak Rudolf Czerwononosy (co w tym okresie byłoby niebezpieczne, bo św. Mikołaj mógłby mnie wciągnąć do swojego zaprzęgu )
Maść jest wydajna, już odrobina wystarcza by posmarować skórę pod nosem i jego płatki. Mam jednak wrażenie, że zapach dość szybko się ulatnia, albo dla mnie staje się za mało intensywny i potrzebuję dokładać kolejną porcję- jednak nie jest to trudne, ani uciążliwe, a skoro maść działa, to mogę się nią smarować nawet co 15min
U mnie sprawdziła się świetnie, na dziecku na szczęście na razie nie musze jej testować o jest zdrowe, ale myślę, że u Synka też zda egzamin.
Polecam tę maść każdemu, kto zmaga się z częstym katarem, a zamiast leków woli bardziej naturalne metody leczenia. Ja odkąd ją dostałam nie rozstaje się z nią, a że jest małych rozmiarów to można ją zabrać nawet do torebki. To na pewno nie będzie moje ostatnie opakowanie tego produktu i zamierzam poznać też resztę wyrobów tej firmy. Będę ją na pewno polecać rodzinie i znajomym, bo polecam tylko te rzeczy, które u mnie się sprawdziły i z których byłam zadowolona.
Kupcie, wypróbujcie i cieszcie się możliwością wzięcia głębokiego oddechu, bo zaraz w domach będą panowały przepiękne świąteczne zapachy
- Zarejestrowany: 30.10.2018, 15:13
- Posty: 4
Dla mnie ta maść to rewelacja !!! Małe zgrabne w pudełeczko, a w nim rozwiązanie wszystkich problemów z przykrym katarem :). Maść pięknie pachnie, bowiem olejki sosnowy, eukaliptusowy i lawendowy czynią cuda, choć dziecko już nie jest tego zdania, ale nie protestuje zbyt gwałtownie przy nakładaniu maści. Te skład zawierając taką ilość składników wpływa na łatwość oddychania. Po kilku użyciach maści czujemy dużą ulgę, a zatkany nos jest już tylko przykrym wspomnieniem. Konsystencja jest idealna, bowiem krem nie jest ani zbyt gęsty, ani zbyt rzadki, dlatego skóra pod nosem szybko się regeneruje i jest już taka zaczerwieniona, ale dobrze nawilżona. Co ważne, to małe pudełeczko starcza na bardzo długo bo maść jest wydajna i co najważniejsze skuteczna. Myślę, że ta maść będzie szczególnie godna polecenia małym dzieciom, bowiem jest bezpieczna, a wiadomo małe dzieci szczególnie źle znoszą katar. Wystarczy posmarować skórę pod noskiem na noc, a problem z nieprzespanymi nocami z powodu kataru mamy z głowy.Znam, przetestowałam, polecam !!!
- Zarejestrowany: 25.10.2018, 14:52
- Posty: 1
Witam!
Niedawno dostałam paczuszkę z maścią na katar. Postępowałam według instrukcji i powiem wam szczerze, że to DZIAŁA !
Masc przyszła w bardzo fajnym czasie bo akurat cała moja familia choruje.
Maść przeszła bojowy test: tata był sceptyczny, bo takie małe coś to dla dzieci a nie dla prawdziwego chłopa xd mama chętna bo zawsze razem wszystko testujemy, rodzeństwo śmiała się ale ja drugi dzień to już nie narzekała.
Efekt ? W dwa dni noski czyste, rodzina zadowolona, chcą więcej testów.
Napewno na instagramie moim blogowym pojawi się opinia
- Zarejestrowany: 13.10.2018, 10:01
- Posty: 2
Maść na katar Salorhin dotarła do nas w samą porę. Akurat nawiedził nas armagedon w postaci kataru męża. Kto nigdy tego nie przeżył, nie wie co to oznacza dla żony. Pacjent wymagający calodobowego chuchania, dmuchania i zapewnień, że wszystko będzie dobrze. To oczywiście tylko żartobliwy opis sytuacji. Nie zmienia to faktu, że katar to bardzo uciążliwa dolegliwość. Jestem bardzo zadowolona z działania maści. Przede wszystkim działa błyskawicznie. Naturalne olejki eteryczne zawarte w produkcie skutecznie i szybko udrażniają zatkany nos. Maść ma przyjemną, gęstą konsystencję, co czyni ją bardzo wydajną. Nie zostawia pod nosem tłustej, świecącej się plamy, a łagodzi podrażnioną skórę. Ponadto nawilża i pozostawia warstwę ochronną zapobiegając powstawaniu nowych podrażnień. Długo szukałam produktu, który będzie naturalny. Nie zawiodlam się tym razem. Substancje aktywne to naturalne olejki eteryczne. Dzięki temu maść można stosować u dzieci od 1 roku życia. Dobrze, że mam ją teraz w apteczce, kiedy rozpoczął się sezon "zakatarzony". Dziecięcy katar jest wyjątkowo męczący, zarówno dla dzieci, jak i rodziców. Szybko przyniesie ulgę mojej córce.
- Zarejestrowany: 26.10.2015, 20:13
- Posty: 18
Salorhin nos maść na katar jest idealna, łagodzi bardzo dobrze objawy przeziębienia i przynosi ulgę podczas kataru. Zatkany nos dzięki niej udrażnia się i ułatwia oddychanie. Również cudnie łagodzi pieczenie i zaczerwienienie skóry wokół nosa, wskutek ciągłego pocierania. Moje dzieci są bardzo zadowolone z tej maści, szczególnie najmłodsza córka i dzięki tej maści chodzi chętniej do szkoły i z uśmiechem na ustach i bez uciążliwego kataru i zatkanego noska. Polecamy!!!
- Zarejestrowany: 21.10.2016, 12:46
- Posty: 29
Maść dotarła do mnie dopiero wczoraj, ale juz udało mi się i na wieczór i w dzień zastosować:) córcia akurat ma katar (3latka) więc od razu wieczorem posmarowałam nosek i klatke piersiową. Maść jest EXTRA! delikatna, skuteczna, dziecko nie czuje że coś ma a mimo to przynosi mu ulgę, w nocy jeszcze raz posmarowałam. Niewielka ilość maści wystarcza żeby udrożnić nosek. Osobiście też stosowałam ponieważ mam katar ale spowodowany... SMOGIEM:/ nos się zatyka przez pyłki i nie jest to komfortowe!! ale po powrocie do domu czy po wejściu do pracy, wystarczy troszkę posmarować okolicę nosa i od razu oddycha się lepiej! Maść ma bardzo fajne, małe opakowanie, które wystarczy wrzucić do torebki i zawsze mieć ją przy sobie. ma bardzo fajny skład, który nie podrażnia skóry a jednocześnie pomaga. Dodatkowo co dla mnie ważńe to to że maść jednocześnie nawilża okolice nosa przez co łagodzi otarcia spowodowane ciągle lejącym się katarem (u dzieci) i wycieraniem nosa (u dorosłych).
Już po dwóch zastosowaniach jestem bardzo zadowolona z maści, nie widzę wad, cena jest odpowiednia, skłąd jest delikatny (olejek sosnowy, olejek eukaliptusowy, olejek majerankowy, olejek lawendowy, masło shea, pantenol, alantoina), pachnie niesamowicie, a co najważniejsze JEST SKUTECZNA!!! Polecam każdej mamie która boi się zastosować jakiś produkt dla swojego malucha bo ta maść jest naprawdę bardzo delikatna a przy okazji nawilża!! Do tego można ją również stosować u siebie i również zadziała!! A taka cena tylko zachęca żeby spróbować... :)
- Zarejestrowany: 08.11.2018, 20:19
- Posty: 1
Miałam różne maści na katar. Większość z nich albo była konsystencji żelu albo tak tłusta, że szczypała i podrażniała nosek
Salorhin spełnił moje oczekiwania. Już po otwarciu pudełka użekła mnie intensywność i świeżość zapachu, która już sama za siebie mówiła , że będzie świetnie udrażniać nos. PO czym utwierdziła mnie w tym przekonaniu po przestosowaniu jej dzisiejszej nocy. Cała noc przespana bez większych marudzeń niż zwykle.
Jak dla mnie bomba. Ponadto ma wiele zalet tj :
- Świeżość oraz intensywność zapachu
- Przyjemna konsystencja w rozprowadzaniu
- Szybko udrażnia ale nie podrażnia nos ułatwiając lzejsze oddychanie
- Ma świetny i naturalny skład
- Łagodzi zaczerwienienia powstałe wokół nosa
- Ma ładne i szczelne opakowanie, ktore można ze sobą wszędzie zabrać
- Zarejestrowany: 22.10.2016, 05:17
- Posty: 15
Maść na katar Salorhin jest świetna.
Trochę długo na nią czekaliśmy i nasze noski już praktycznie wyleczone z kataru ale jesteśmy bardzo zadowoleni z tej maści.
Po pierwsze jest w bardzo wygodnym opakowaniu- w formie takim jak słoiczek z kremem. Najczęściej kupowałam specyfiki na katar w formie tubki z której źle i ciężko było wyciskać preparat dlatego takie opakowanie uważam za bardzo duży plus.
Bardzo ładnie pachnie- ziołowo i odświeżająco. Dla mnie to bardzo przyjemny zapach i mojemu synkowi też się spodobał. Chciał ją co chwilę wąchać i sie nią smarować - tak mu się spodobało.
Dodatkowo przyjemnie nawilża - to duży plus zwłaszcza dla schorowanych nosków, które szczypią i pieką na mrozie.
Podoba mi się w niej również to że możemy ja stosować całą rodziną. Jak u nas w domu rozpanoszy się katar to wszyscy mamy zatkane noski a ta maść jest dla każdego.
I najważniejsze: FAKTYCZNIE DZIAŁA
Polecam
- Zarejestrowany: 10.03.2016, 14:49
- Posty: 21
Sezon chorobowo-przedszkolny trwa u nas w najlepsze. Maść na katar Salorhin miała okazję przetestować i córcia i tata. Maść ułatwia oddychanie, co dla nas było najważniejsze. O ile dorosły może łatwiej sobie z katarem poradzić, tak u dziecka nie jest to tak prosta sprawa. Szczególnie w nocy, gdy katar utrudnia spokojne zasypianie. Wystarczyło posmarować córci nosek i od razu odetchnęła z ulgą i zasnęła. Poza tym, że ułatwia oddychanie, doskonale nawilża skórę, która mocno podrażniona ciągłym wycieraniem robi się bardzo sucha i piecze. Dla córki najważniejsze było to, że maść ułatwiała oddychanie. Dla taty z kolei to, że nie tylko łagodziła podrażnienia, ale i wspomagała regenerację zaczerwienionej skóry. Ja na szczęście nie miałam okazji testować jej podczas przeziębienia, ale jej zapach zdecydowanie do mnie przemawia. Ma bardzo fajną konsystencję, łatwo się nakłada. Córa sama sobie z tym świetnie radziła, a gdy zobaczyła, że działa! To sama przychodziła prosząc o maść. Maść na katar Salorhin ma bezpieczny i naturalny skład, na co w przypadku dzieci zwracam szczególną uwagę. Maść ma też wygodne opakowanie. Zdecydowanie bardziej wolę taką formę z odkręcanym wieczkiem, aniżeli tubkę do wyciskania. Małe, poręczne pudełeczko, które spokojnie mogę nosić w torebce. Maść jest też bardzo wydajna. Dużym plusem jest dla mnie również to, że mogą jej używać zarówno dorośli, jak i przedszkolaki, a nawet już maluszki od 1 roku życia.
- Zarejestrowany: 16.07.2013, 11:19
- Posty: 15
Mam w domu dwoje małych dzieci. Starszy przedszkolak w sezonie jesienno-zimowym przynosi do domu katar co najmniej raz w miesiącu zarażajac przy tym roczną siostrę. Nie musze opisywac jak wygladają nasze noce, kiedy katar jednej spływa do gardła powodując kaszel a druga co chwilę budzi się z cieknacym nosem. O ile młodszej nosek oczyszczam aspiratorem tyle starsza ma ciagle obtarty i czerwony nosek od ciagłego wycierania chusteczkami. Długo szukałam daelikatnego ale skutecznego środka na zakatarzone małe noski. Z pomocą przyszła mi MAŚĆ NA KATAR SALORHIN. W swoim skąłdzie zawiera olejki eteryczne (sosnowy,eukaliptusowy, majerankowy oraz lawendowy), które wspaniale udrozniają zatkany nos i ułatwiają oddychanie. Kiedy rozsamruje się ją w okolicy nosa ciepło ciała jeszcze bardziej wspomaga efekt inhalacji. Łagodzące składniki ( maslo shea, pantenol i alantoina) nawilżają obtartą i wysuszoną skórę wokół noska. Łagodzą zaczerwiwnienie i pieczenie, likwidując przy tym mikrourazy. Dzięki maśći SALORHIN moje dzieci śpią spokojniej a obtarty nos już nie jest problemem.
Maść znajduje się w małym, praktycznym pudełeczku o pojemnośći 15 ml, w sam raz na sezon przeziebieniowy. Ma białą konsystencję kremu dzięki czemu łatwo się rozprowadza. Kiedy się wchłonie dosyć długo czuć uwalniajace się olejki. A niska cena zachęca do kupowania produktu i wspierania polskiej znanej firmy specjalizującej się w farmaceutykach.
Kazdemu, kto zmaga się z katarem z czystym sumieniem moge polecić MAŚĆ NA KATAR SALORHIN.
- Zarejestrowany: 22.03.2011, 19:34
- Posty: 19
My również otrzymalismy maść Salorhin do testowania:) co prawda dotarła do nas dopiero wczoraj,wiec nie mieliśmy dluzszej okazji do testowania. Jednak z tego co zauważyłam to masc jest mega niesamowicie wydajna!mala jej ilość pozwala na posmarowanie skory w koło nosa doroslego,a u dziecka wystarczy dosłownie kropeczka. Masc bardzo przyjemnie pachnie. Nie jest to zapach intensywny,a mojej córce kojarzy się z jej ulubiona melisa :) posmarowałem i córce i synkowi,by sprawdzic czy nie będzie ich piekło, bo z tym zawsze mamy największy problem:( jednak ku mojemu wielkiemu zaskoczeniu, żadne śmiech nie mówiło, ze piecze :) pełny sukces:) masc dokładnie pokrywa smarowana powierzchnie skory i pomimo wyglądu w pudełku, ma bardzo lekko konsystencje:) nie jest tłusta i dość szybko się wchłania,pozostawiając skore nawilżona i miękka :) można spokojnie stosować na dzień i na noc:) moj maz stwierdził, ze kiedyś były takie sztyfty do wachania na katar i to mu się z tym właśnie kojarzy :) na plus oczywiście :) ja polecam bardzo, bo ja mam teraz katar i smaruje sobie kilka razy dziennie i faktycznie jest mi lżej:) z początku może trochę mocniej pachnieć, ale po chwili model się przyzwyczajani nie czuć zapachu wcale :)
- Zarejestrowany: 13.03.2017, 10:02
- Posty: 18
Witam
Jako fanka firmy "Ziołolek" ( linomag to nasz nr 1w pielęgnacji) widziałam, że Salorhin bedzie prawdziwą "petardą". Odpowiednie opakowanie w sam raz dla małych rączek, które z przyjemnością nakładają krem pod zakatarzony nosek to niewątpliwie wielki atut. Ponadto pantenol, masło Shea, alantoina i tlenek cynku w składzie łagodzą podrażnioną skórę.
Zapach olejku sosnowego, eukaliptusowego i lawendowego powoduje ,że używanie kremu jest bardzo przyjemne (cóż za miła aromaterapia przy nieprzyjemnym katarze).
Mój syn ( "węchowiec", któremu wszystko "śmierdzi") był zachwycony zapachem i z przyjemnoscią przystapiłdo testowania, córcia raczej z ciekawości chciała testować (no bo jak brat to przecież ona też). I ten zapach w sypialni...... Myślę że będę nadużywać tego kremu, bo ten zpach wywołuje we mnie miłe skojarzenia. A że Salorhin jest w bardzo przystępnej cenie więc nie ma żadnych przeciwkazań aby regularnie go używać ( to nie będzie lekomania).
po zapytaniu moich testerów "i jak?" syn wieczny katarowiec - odpowiediział ,że rzeczywiście łatwiej mu się oddycha ,a córka nie chciała współpracować tylko by się cała wysmarowała kremem, więc Salorhin zabrałam i histerię miałam ( czytaj : Salorhin to produkt "must have" )
Testowanie Salorhinu to bardzo przyjemne doświadczenie, na pewno będę do tego kremu wracać i go rekomendować znajomym ( świetny skład, opakowanie, cena , możliwość zastosowania u roczniaków)
[IMG]http://i66.tinypic.com/k54a5y.jpg[/IMG]
- Zarejestrowany: 24.07.2017, 20:55
- Posty: 4
"Maść na katar? Dobre sobie. I to jest skuteczne?" To była moja pierwsza myśl, kiedy dowiedziałam się, że zakwalifikowałam się do testu maści na katar Salorhin. Pierwsze wrażenie? Wspaniały, naturalny zapach. Pachniała cała koperta, choć maść była jeszcze zabezpieczona. Akurat w moim domu panują "smarkate lata", więc mieliśmy okazję ją przetestować i sprawdzić jej skuteczność. Maść ma fajną, delikatną i kremową konsystencję. Ogromnym plus za naturalne składniki aktywne. Dla mnie to naprawdę bardzo ważne. Poręczne, małe opakowanie, z którego w łatwy sposób można nabrać maść. Co więcej, można ją stosować już od 1 roku życia dziecka. Mój Synek co prawda jeszcze jej nie używa, ale na pewno po tym okresie zacznie. (Obecnie sprawdza zapach samego opakowania :) ) Zawsze przy kolejnym ząbku towarzyszą nam kaszel i katar. I o ile z kaszlem jakoś sobie radzimy, o tyle katar jest dla Mikołaja bardzo męczący. Super, że jest taki produkt, który pomoże mu w tym trudnym okresie. Wracając do mnie i męża. Stosowaliśmy go przez kilka dni, kilka razy dziennie. Efekt? Katar zniknął. I to jest najlepsza recenzja tego produktu. Skuteczność! Olejki zawarte w maści delikatnie udrażniają nos przy każdym oddechu, a masło shea i panthenol świetnie radzą sobie z zaczerwienieniami i podrażnieniami od ciągłego używania chusteczek. Jednym słowem, produkt godny polecenia! Bardzo cieszę się, że go poznałam. Dzięki temu się polubiliśmy i na pewno zostaniemy przyjaciółmi na długo.