Wychowaliście się w dużej rodzinie? Kilkoro rodzeństwa, dziadkowie na miejscu, kuzyni w okolicy. Napiszcie jak to jest. A może wręcz przeciwnie, jesteście jedynakami. Czy brakowało Wam ciągłego zamieszania, ogromnego stołu, pomieszanych skarpetek?
21 kwietnia 2017 12:43 | ID: 1376578
Rodzice mieli w sumie siedmioro dzieci. Czworo zmarło w dzieciństwie (jedno się utopiło). Urodzone w czasie wojny żyją, a ja najmłodsza. Właściwie to byłam jak jedynaczka, bo duża różnica z rodzeństwem. W radio słyszałam audycję o rodzinie z 14-rgiem dzieci. Najstarsze 26 lat i wnuki, a najmłodzsze 4 lata. Mama wypowiadała się, ze wcale nie odczuwa, że ma tyle dzieci, bo nigdy jednocześnie tyle dzieci w domu nie było. Gdy rodziły się młodsze to starsze były poza domem (szkoły) lub miały juz własne rodziny. Powiedziała też, że dobra organizacja, podział obowiązków między starsze, odpowiedzialność - na dobre wychodzi wszystkim dzieciom.
21 kwietnia 2017 12:51 | ID: 1376583
U mnie w rodzinie jestem tylko ja z siostra. Niby bylysmy tylko dwie, ale i tak czasami wojny byly...Maz pochodzi z rodziny wielodzietnej. Czesto rozmawiamy jak to u nich bylo. A bylo fajnie, odchodzily niezle zarty, zawsze cos sie dzialo. Chcialqbym miec wiecej rodzenstwa.
21 kwietnia 2017 14:26 | ID: 1376604
Zawsze podobała mi się duża rodzina i wielopokoleniowa. Ja byłam mała biegałam zawsze do ciotecznego rodzeństwa i dużo z nimi przebywałam. U nich zawsze było gwarno i wesoło a życie zamierało późno w nocy.. Nikt nigdy od nich nie wyszedł nie poczęstowany szklanką herbaty czy talerzem zupy. Dziadków już nie ma, wujka nie ma, siostrzeńcy, wnuki i prawnuki zjeżdżają się zawsze na wszystkie święta. To jest najlepszy dom jaki znam.
21 kwietnia 2017 15:40 | ID: 1376618
U mnie też jest dość spora rodzina, ale raczej kuzynostwo, wujostwo itp ;) Sama mam jednego brata który już ma 2 dzieci i zawsze na święta jest zamieszanie :) Fajnie fajnie lubię.
21 kwietnia 2017 16:37 | ID: 1376624
Mój dziadek wychodził z 12-ciorga rodzeństwa, moja mama miała 4 braci, a ja tylko jedną siostre mam. Za dawnych czasów było dużo rodzin wielodzietnych, a otem z roku na rok coraz mniej i teraz się niektórzy ograniczają do jednego dziecka. Moja siostra ma tylko syna i nie zamierza mieć więcej. Mnie bardzo marzy się 3 dzieci, ale od lekarzy wiem, że moge zapomnieć o takiej gromadzce. Jednym słowem, czasami tak jest, że natura pozwala nam tylko na jedno dziecko, pomimo, że chciałoby się więcej :-(
Myślę, że w rodzienie wielodzietnej jest wesoło, gwarno i tak na prawde rodzinnie i ciepło.
21 kwietnia 2017 16:58 | ID: 1376629
Mój dziadek wychodził z 12-ciorga rodzeństwa, moja mama miała 4 braci, a ja tylko jedną siostre mam. Za dawnych czasów było dużo rodzin wielodzietnych, a otem z roku na rok coraz mniej i teraz się niektórzy ograniczają do jednego dziecka. Moja siostra ma tylko syna i nie zamierza mieć więcej. Mnie bardzo marzy się 3 dzieci, ale od lekarzy wiem, że moge zapomnieć o takiej gromadzce. Jednym słowem, czasami tak jest, że natura pozwala nam tylko na jedno dziecko, pomimo, że chciałoby się więcej :-(
Myślę, że w rodzienie wielodzietnej jest wesoło, gwarno i tak na prawde rodzinnie i ciepło.
To na pewno, gwaru nie zabraknie ale i obowiązków więcej przy takiej rodzinie..
21 kwietnia 2017 19:54 | ID: 1376654
Moja mama miała 9 rodzeństwa, tata 8 rodzeństwa, ja mam siostrę i brata. Siostra mojej mamy ma 9 dzieci. Ogólnie moja babcia ze strony mamy ma około 40 wnuczkow i ponad 40 prawnuczkow. Cudnie jest mieć dużą rodzinę.
21 kwietnia 2017 21:40 | ID: 1376667
Moja mama miała 9 rodzeństwa, tata 8 rodzeństwa, ja mam siostrę i brata. Siostra mojej mamy ma 9 dzieci. Ogólnie moja babcia ze strony mamy ma około 40 wnuczkow i ponad 40 prawnuczkow. Cudnie jest mieć dużą rodzinę.
O jak dużo. Ale jak to wtedy wszystkich zapamiętać... teraz już chyba nie ma takich rodzin w tym młodszym pokoleniu a jak sie pojawi to że zaraz patologia.. Kiedyś było inaczej..
22 kwietnia 2017 08:50 | ID: 1376699
22 kwietnia 2017 19:32 | ID: 1376766
Moja mama miała 9 rodzeństwa, tata 8 rodzeństwa, ja mam siostrę i brata. Siostra mojej mamy ma 9 dzieci. Ogólnie moja babcia ze strony mamy ma około 40 wnuczkow i ponad 40 prawnuczkow. Cudnie jest mieć dużą rodzinę.
O jak dużo. Ale jak to wtedy wszystkich zapamiętać... teraz już chyba nie ma takich rodzin w tym młodszym pokoleniu a jak sie pojawi to że zaraz patologia.. Kiedyś było inaczej..
Ja pamiętam wszystkich, niestety część już od nas odeszła w bardzo młodym wieku...
24 kwietnia 2017 10:27 | ID: 1376919
To miłe, że wspominacie swoje rodziny z nostalgią. Widać, że duża rodzina zbliża. Widzicie zależność, że osoby pochodzące z dużej rodziny też taką zakładają?
14 sierpnia 2018 14:42 | ID: 1427955
Nie zawsze wyglada to tak kolorowo. Cała rodzina w promieniu 60 km. Sześcioro rodzeństwa z dziećmi itd. Ojciec nie zostawił testamentu i jest wojna o kawałek pola od 10 lat. Sztuczne usmiechy na weseleach, a po bimbrze do bitki... Przy większych zasobach lusdzkich warto wyjaśniać wszystkie sprawy, a szczególnie te finansowe za wczasu.
Nie masz konta? Zaloguj się, aby tworzyć nowe wątki i dyskutować na forum.