"Zmieniam 350 pieluszek tygodniowo"
Szansa na naturalne poczęcie 5-raczków, jest raz na 55 milionów ciąż. Można powiedzieć, że Kim i jej mąż, są prawdziwymi szczęściarzami. Dziś martwią się już tylko o to, jak utrzymać tak liczną rodzinę. Na rzecz ich 10-osobowej rodziny, zbierane są fundusze, by wszystkie dzieci mogły podróżować z rodzicami 1 samochodem.
Kobieta była bardzo zaskoczona, gdy okazało się, że urodzi aż pięcioro dzieci. Tym bardziej, że zaszła w ciążę w sposób naturalny, a w domu miała już troje dzieci. 9-letniego syna, oraz 2 córeczki (4 i 2 latka). Pojawianie się na świecie pięciorga dzieci, było więc sporą niespodzianką. – Gdy lekarz patrzył na obraz USG i liczył 1,2,3, 4 ... i 5, powiedziałam - Co? Pięć bijących serc? To niemożliwe! – dziś opowiada matka wieloraczków, 4 córeczek i 1 syna
Brawo dla tej mamy za taką odwagę !
Każda mama jest jak superbohaterka !
A czy może któraś z was
marzy o takiej licznej rodzince ?