Gdy zostajemy mamami zaczyna nas pochłaniać cała masa obowiązków.. Dzieciątko choć takie małe pochłania całą masę czasu. Mamy wrażenie że pochłania nas całe! Ani się nie jedna z nas nie obejrzy a ląduje w wygodnych dresach, z nie raz może nie tłustymi ale byle jak związanymi włosami.. byle wygodnie, byle nie przeszkadzało.. aby tylko dziecku nic nie brakowało..
Jak się nie dać? Jak sobie poradzić by nie wpaść w taki dołek?
Jak sobie radziłyście?