13 stycznia 2009 12:36 | ID: 12574
13 stycznia 2009 12:52 | ID: 12579
13 stycznia 2009 13:00 | ID: 12580
13 stycznia 2009 13:00 | ID: 12581
28 lipca 2010 09:38 | ID: 260175
28 lipca 2010 16:21 | ID: 260575
28 lipca 2010 16:24 | ID: 260581
2 maja 2011 10:23 | ID: 507460
To, że ustawa jedno a życie drugie... to fakt, ale jak dalej nasze państwo będzie tak mocno ingerowało w nasze życie, to niedługo możemy się doczekać drugiej Szwecji.
Mnie zastanawia bardziej postawa wielu dorosłych - którzy sami, jako dzieci nie raz dostali przez tyłek, jak zrobili coś złego i wyrośli na normalnych, zdyscyplinowanych ludzi. I nagle zaczynają te osławione klapsy przyrównywać do najgorszego zła.
2 maja 2011 12:03 | ID: 507613
Dostałam parę klapsów w życiu, nie uważam tego za bicie, bo to nawet nie bolało. Takie klapsy w uzasadnionych sytuacjach uważam za dopuszczalne.
2 maja 2011 13:21 | ID: 507710
i ja się pod tym podpisuję !!
15 maja 2011 11:15 | ID: 524543
Dostałam parę klapsów w życiu, nie uważam tego za bicie, bo to nawet nie bolało. Takie klapsy w uzasadnionych sytuacjach uważam za dopuszczalne.
ja też
15 maja 2011 11:27 | ID: 524552
To, że ustawa jedno a życie drugie... to fakt, ale jak dalej nasze państwo będzie tak mocno ingerowało w nasze życie, to niedługo możemy się doczekać drugiej Szwecji.
Mnie zastanawia bardziej postawa wielu dorosłych - którzy sami, jako dzieci nie raz dostali przez tyłek, jak zrobili coś złego i wyrośli na normalnych, zdyscyplinowanych ludzi. I nagle zaczynają te osławione klapsy przyrównywać do najgorszego zła.
Dokładnie. Nie raz oberwałam, zaznaczam, że słusznie, oczywiście rozważając to z perspektywy czasu, bo wtedy wydawalo mi sie to bardzo niesprawiedliwe, wyroslam na normalnego czlowieka. Zasadniczo nie bije moich dzieci, tylko je karzę, póki co dziala, ale zdarzyło mi się klapsnąć kilka razy. Ostatnio corkę szukalam na trasie szkola-dom, ze spoźnieniem 1,5 godzinnym. Znalazłam ją na wojskowym placu zabaw niedaleko szkoły. Bylam juz bliska łez i oberwalo jej się. Możecie mówic co chcecie, ale uważam, że słusznie i nie czuje się winna. Teraz wraca z zegarkiem na ręku i wie, że będzie powtórka jak się tylko wiecej niż 30 min spóźni.
Wolę jej teraz przylać niż odbierać ją z policji, albo jeszcze gorzej.
15 maja 2011 14:21 | ID: 524639
Ja nigdy w życiu nie dostałam klapsa, ale Rodziciele czasem na mnie krzyczeli albo "poważnie ze mną rozmawiali" (to już troszkę później). Bardzo nie lubiłam kiedy ktoś podnosił na mnie głos i chyba wolałabym już dostać klapsa i mieć spokój ;) Osobiście nie uważam klapsa za ostatnie zło i myślę, że jeśli dziecko sobie nań zasłuży (np w sytuacjach opisanych powyżej) to jestem za taką formą ukarania.
15 maja 2011 16:07 | ID: 524664
Też tak myślę!!!
15 maja 2011 16:10 | ID: 524668
Też tak myślę!!!
piękne słowa:)
15 maja 2011 16:49 | ID: 524699
To jest przepis ustanowiony z powodu rodziców sadystów, których na świecie nie brakuje. Takich co bija pasem do krwi, biją po twarzy itd itp już nie będę dalej wymyślała, ale tacy ludzie istnieją. Z tego względu wprowadzenie zakazu kar cielesnych ma sens, a umówmy się, że nikt nie będzie normalnej rodziny po sądach ciągał przez jednego klapsa - i tak już sądy działają jak ślimaki. uważam, że klapsy i tak dają rodzice, którzy sobie lekko nie radzą (czasem dziecko potrafi wyprowadzić każdego z równowagi) sztuka w tym żeby się nie dać.
Mnie nikt nie bił i nie wyobrażam sobie bić mojego syna - bo po co?
15 maja 2011 22:17 | ID: 525084
Dostałam parę klapsów w życiu, nie uważam tego za bicie, bo to nawet nie bolało. Takie klapsy w uzasadnionych sytuacjach uważam za dopuszczalne.
ja też
ja również.
15 maja 2011 22:49 | ID: 525120
Też tak myślę!!!
piękne słowa:)
Dziewczyny cytujecie Aliny stopkę jaką ma na fm,już od dłuższego czasu.Dlatego takie przytakiwanie jest w jakims stopniu śmieszne.Bo chyba nie bardzo wiecie w jakim temacie przytakujecie.
15 maja 2011 23:01 | ID: 525135
jak na moje taki klaps czasami jest potrzebny kilka takich w życiu dostałam ale to już było koniecznością ale dzięki temu wiedziałam co mi wolno a czego nie. Zaznaczam że byłam bardzo upartym dzieckiem i rozmowy ani tłumaczenia nie zawsze przynosiły efekty
Nie masz konta? Zaloguj się, aby tworzyć nowe wątki i dyskutować na forum.