ja od kilku lat swój i męża 1% przekazuję na instytucję ,którą wytypuje nasza pani od rozliczeń przeważnie jest to instytucja na rzecz dzieciaków , i jestem zadowolona ,ze choc małym groszem mogłam wesprzeć działania jakiejś fundacji na rzecz dzieciątek ,które potrzebują rehabilitacji czy długotrwałego leczenia ,to miłe ,ze choć w ten sposób mogę zanieśc komuś pomoc. mnie te pare groszy nie zbawi ,a niejednemu może uratować życie. oby ,każdy z nas przekazał ten swój 1% ,bo wciąz jest wiele takich osób ,które nie chcą zrzec sie tego procenta ,a szkoda ,ze pazernośc bierze górę:(