kiedy urodziłąm dziecko, chciałam złożyć wniosek o rodzinne to musiałam miec mnóstwo papierów. W związku z tym, że nie byłam mężatką, trzezba było złożyc wile oświadczeń, fakt rodzinne 77zł dostałam.
W zwiążku z tym, że na około sąsiedzi żeruja na Gminnym Ośrodku Pomocy Społecznej i to tacy co nie wiem za co pobierają te zapomogi, jak biedy u nich nie ma to ja tez postanowiłam złożyc wniosek do GOPS-u o jednorazowa zapomogę z tytułu samotnego wychowywania dziecka. Podania w ogóle nie przyjęli, bo powiedzieli, że się nie należy mi nic. Ale jak widze sąsiadkę, która wychowuje 4 dzieci, dostała mieszkanie, gmina opłaca jej racunki, dzieci podręczniki w szkole dostają, szkoła płaci im ubezpieczenie a ona codziennie pije, pije i pije z konkubentem to az słabo mi się robi. Raz w miesiącu bierze zapomogę i rodzinne i za to pije i gdzie jest sprawiedliwośc na tym świecie. Inni uczciwi pracują całymi dniami po to, żeby lenie mogli żyć z ich podatków i miec za co kupić wódkę, wino, piwo i cygary. Moja mama nie może znieśc, że zapomogę dostają tacy co nie powinni dostać złamanego grosza, alkoholicy, panny lekkich obyczajów.
Kiedyś jak mój tata stracił pracę to nie mieliśmy za co żyć. Mama z siódemką dzieci, trzeba wyżywić, ubrać itp. akurat zbliżał się wrzesień, przez 2 miesiące nie miałam zeszytów a nie wpsomnę o książkach. Pisałam na kartce. Jakoś człowiek dał radę, mama pisała podania o wsparcie ale dostała 100zł, nawet nie szła tego wybierac do kasy gminy. Chodziliśmy zbierać ziemniaki po ludziach, dorabialiśmy jako nieletnie dzieci.
Powiem szczerze, że dzieki temu nauczyłam się wiele, po pierwsze gospodarowaniem pieniędzy, nie wywalam kasy w błoto, szanuję każdą złotówkę, nie boje się żadnej pracy, mama nas wszystkiego nauczyłą, ni ebyliżmy rozpieszczani, ani nie mieliśmy łatwo, ale jak na razie każde z rodzeństwa daje sobie radę.
Trzeba liczyć na siebie!!!!!!!1