Witam.. W sieci nie znalazłam poważnych wypowiedzi, które odpowiedzą na moje pytanie, dlatego pytam tu.. Prawdopodobnie spodziewam się syna i nie ukrywam boję się, że odziedziczy marne przyrodzenie po ojcu.. Tak wiem rozmiar nie ma znaczenia sama się przekonałam aczkolwiek nie ukrywam, że sama świadomość tego, że partner ma małego członka budzi we mnie jednak jakieś zażenowanie i jestem częściowo zawiedziona... Część osób pewnie mnie zjedzie za tą wypowiedź, ale inna część pewnie się zgodzi, że milej jest żyć ze świadomością, że ma się faceta z porządnym sprzętem.. Jest mi np głupio gdy w towarzystwie zaczynają się żarty dotyczące wielkości penisa mimo iż tylko ja i partner wiemy jaki jest jego członek (czuję się zakłopotana przez to co pewnie on w tym momencie czuje). Nie chciałabym, aby mój syn miał przykrości z powodu małego przyrodzenia... Znajdą się zarówno mężczyźni, którzy są w stanie wyśmiać takiego faceta gdy np zobaczą go pod prysznicem po treningu, a także niedojrzałe dziewczyny..
Osobiście akceptuję mojego partnera, ponieważ jest w stanie mnie zaspokoić ale wiem, że są kobiety które po zobaczeniu członka chłopaka potrafią go wyśmiać, a to bardzo rani mężczyznę...
Macie jakieś doświadczenie na ten temat? Jeśli tak, ale jest to dla Was wstydliwe to mimo wszystko proszę o odpowiedzi jako anonim. Pozdrawiam