Taaaa Daaammmmm!!!!!
Trzecią część wątku uważam za oficjalnie otwartą!
Zapraszam "Stare Mamuśki" i te, które nas podczytują i chciałyby z nami pogadać :) wiecie o kim mówię :)
26 czerwca 2014 08:17 | ID: 1124443
Paula no to nieźle masz z Filipem... może gardło go boli że nie chce jeść? a może ząbki? Jest taka reklama syropu Apetiser - by niejadek zjadł obiadek, może to by Wam pomogło. A pije chociaż?
Ewelinko zdrowiej do urlopu!
My wczoraj byłyśmy na tym festynie w przedszkolu, był duży dmuchany zamke ze zjeżdżalnią i Blan uparłą się, że sama wejdzie na niego i zjedzie. Miałam obawy ale pozwoliłam jej - dała radę wejśc sama po drabince i zjechać, co prwada na koniec ją zarzucało i z pupy przękręcało na brzuch, tak że lądowałą na twarzy ale była przeszczęśliwa :) Potem skakała po dmuchanym zamku, malowała farbami (przy okazji swoją bluzkę też :p) i miała pomalowaną twarz na tygrysa :) Ogólnie fajny festyn i mam nadzieję, że następne też będą takie fajne.
26 czerwca 2014 08:31 | ID: 1124448
Moniś ale ten syrop chyba jest o 7 roku życia o ile pamietam.
Fajnie, że się Blan wybawiła :):)
Paulinko jeszcze 4 tygodnie Ci zostało do porodu :) ale ten czas leci :) mi sie ostatnio sniło , że jestem z trzecim w ciazy... Trzecia ciaza to najlepszy jak narazie dla mnie srodek anty :D
W lipcu kupujemy juz obraczki bo to chyba najwazniejsza rzecz. A w zyciu roznie bywa . Ja bede chciała miec dwie obraczki. Zawsze chciałam miec z kamieniami ale pozniej jej nie mozna ani powiekrzyc ani pomiejszycz wiec wpadłam na pomysł kupienia zwyklej obraczki bez niczego i dodatkowo cieniutkiej obraczki z cyrkoniami. NA palcu wygląda jakby to była jedna obraczka :)
26 czerwca 2014 08:33 | ID: 1124450
Moniko fajnie, że festyn się udał :) najważniejsze, że Blanka zadowolona :)
o właśnie nie mogłam sobie przypomnieć nazwy tego apetiseru :) dzięki Monia - zaraz pobiegnę do apteki; a młody gardło ma czyste więc raczej to nie jest spowodowane bólem gardła
26 czerwca 2014 09:05 | ID: 1124467
Moniś ale ten syrop chyba jest o 7 roku życia o ile pamietam.
Apetizer jest od 3 roku życia - właśnie sprawdziłąm :p więc myślę że Filip może już brać. Ale nie wiem jaki efekt bo nigdy nie sotosowałam i nie znam nikogo kto stosował.
26 czerwca 2014 09:18 | ID: 1124472
Moniś ale ten syrop chyba jest o 7 roku życia o ile pamietam.
Apetizer jest od 3 roku życia - właśnie sprawdziłąm :p więc myślę że Filip może już brać. Ale nie wiem jaki efekt bo nigdy nie sotosowałam i nie znam nikogo kto stosował.
tak pewnie, że może :) dwa miesiące nie robią żadnej różnicy :P tym bardziej, że mój mały człowiek ma już 16,5 kg bardzo żywej wagi :P
Paulinko jeszcze 4 tygodnie Ci zostało do porodu :) ale ten czas leci :) mi sie ostatnio sniło , że jestem z trzecim w ciazy... Trzecia ciaza to najlepszy jak narazie dla mnie srodek anty :D
jeszcze równiutki miesiąc nam został... ale szczerze Wam powiem, że nawet dziś mogę jechać rodzić :P Asiu może masz jakieś prorocze sny...? my planujemy zostać przy dwójce :) a co do środków anty muszę się na coś po porodzie zdecydować bo na tabletki to ja za bardzo roztrzepana jestem :P
26 czerwca 2014 10:00 | ID: 1124494
Moniś ale ten syrop chyba jest o 7 roku życia o ile pamietam.
Apetizer jest od 3 roku życia - właśnie sprawdziłąm :p więc myślę że Filip może już brać. Ale nie wiem jaki efekt bo nigdy nie sotosowałam i nie znam nikogo kto stosował.
tak pewnie, że może :) dwa miesiące nie robią żadnej różnicy :P tym bardziej, że mój mały człowiek ma już 16,5 kg bardzo żywej wagi :P
Paulinko jeszcze 4 tygodnie Ci zostało do porodu :) ale ten czas leci :) mi sie ostatnio sniło , że jestem z trzecim w ciazy... Trzecia ciaza to najlepszy jak narazie dla mnie srodek anty :D
jeszcze równiutki miesiąc nam został... ale szczerze Wam powiem, że nawet dziś mogę jechać rodzić :P Asiu może masz jakieś prorocze sny...? my planujemy zostać przy dwójce :) a co do środków anty muszę się na coś po porodzie zdecydować bo na tabletki to ja za bardzo roztrzepana jestem :P
to może plastry? ja jestem na tabletkach i nie powiem też mi się zdarza zapomnieć, ale odpukać jakoś nie mieliśmy przez to "kłopotów" :p Na pewno Twój gin coś sensownego wymyśli.
26 czerwca 2014 10:36 | ID: 1124521
Ja się boje, że utyje od tabletek, bo jak powiedziałam ginowi ze chce miec badania hormonalne to stwierdził ze takich on nie zleca i dobranie tabletek anty jest na zasadzie prob i bledów...
Paulinko trzecie dziecko odpada ze wzgledów mieszkaniowych i zdrowotncyh... nie wiem jak bym przeyła moja macica trzecią cesarkę. Aczkolwiek marzy mi sie trójka :) a nawet i wiecej :)
26 czerwca 2014 12:17 | ID: 1124581
Asia Matka Polka - w najbardziej pozytywny wydźwięku tego słowa! Podziwiam
Ja tam bym chiała drugie, ale powiem Wam, że bardzo się tego boję więc narazie odwlekamy nie tylko ze względów finansowych :p Muszę najpierw porządnie wybadać tą moją głowę i migrey i wtedy pomyślimy może.
Co do tabletek to ja na nich nie przytyłam, ale nie mogę zrzucić wagi bo cały czas stoi w miejscu choć już dłuższy czas odżywiam się zdrowo i regularnie. A też nie miałam robionych badań hormonalnych tylko tak zapisane tabletki i kontynuowane bo się dobrze czuję.
26 czerwca 2014 13:15 | ID: 1124589
hejka :)
ale tu ruch dziś w interesie :)
jak jak królowa domu caly ranek sprzątałam, teraz wychodzi słonko, rosołek gotowy, Ola śpi a ja prasuję.
Nos mi pęką, ale odkopalam swoje leki na alergie, uf jeszcze ważne i jest lepiej - wyczułam dziś kota kupę :)
Asieńko - też podziwiam z tymi chęciami, ale co się dziwić, takie fajne maluchy Wam wychodzą, ze tylko czekać az los się uśmiechnie i sypnie groszem na fajny domek, a wtedy do dzieła :)
Paulinko - też bym się martwila, ale powiedz Fili nic nie je? czy na przykład zjada danonka lub jogurt owocowy? Ciasteczko? pytam bo...mojej koleżanki córeczka ostatnio miała fazę, że żyła o 3 danio w ciągu dnia i nic innego, ta się o nią bała więc dawała Gosi te danio, aż któregoś dnia dała jej śniadanie a ta, ze ona nie zje, ale po chwili że chce danio - i tym sposobem Ela jej rzekła zjesz ładnie śniadanie, dostanie pół danio, a później jak zjesz obiad dostaniesz drugie pół. Młoda zaczęła jeść. Wcześniej też miały podobny kłopot trwający prawie dwa miechy bo Gosia zapychała sie soczkami przecierowymi, i apetizer wcale nie zadziałał.
U nas apetyt wzmagają pomidory, ewentualnie sok z pomidorów, pestki dyni i ogórki kiszone lub kapusta kiszona.
A z tymi tabletkami - ja teraz jakieś biorę po których czuję się w miarę, ale miałam robione badania hormonalne, ale moja lekarka tak ma. Ale biorę do nich asecurelle i wiem ze to taka bujda ale na mnie to dziala, nie tyje po tabletkach, nie zbiera mi sie woda.
26 czerwca 2014 13:20 | ID: 1124590
o tak śpią cudaki dwa:
26 czerwca 2014 13:31 | ID: 1124595
Moniko tez bym chciała drugie a z drugiej strony teraz jest dobrze, jak Ola powie o co chodzi :)
ale dla niej samej, żeby kiedyś sama nie była pewnie się zdecydujemy ;)
26 czerwca 2014 13:35 | ID: 1124596
26 czerwca 2014 13:47 | ID: 1124599
Pizza?
a jak nie to bym pojechała zrobić mu badania, żeby sprawdzić czy się nie odwodnił....coś mu musi byc w takim układzie skoro to już jak piszesz 8 dzień. A próbowałaś pytać czy cos go boli? Albo chłodną kaszę mannę?
27 czerwca 2014 08:09 | ID: 1124867
Hehe dzieki Moniś za Matkę Polkę :) ja lubie dzieci a szczególnie swoje :) a jak juz te najmiejsze spi do 6 to juz całkiem :P
Co do dwójki dzieci powiem Wam tak. Jest ciezko, ale da sie to ogarnąc. Jak bylismy tylko we trójkę z Wiki to uwazałam, ze fajnie jest, Ze rodzina w komlecie. Ale czegos brakowało. Jak Kubus sie pojawił to dopiero poczułam sie spełniona i ze to to :) Zobaczysz Paulinko jak urodzisz o co mi chodzi :)
Najwazniejsze jest aby byc gotowym na dwójkę dzieci :) i wiecej ;p
Ewelinko fajne te cudaki Twoje :)
Paulinko jak Filipek ? juz moze troszkę lepiej ?Mamy nadzieje ze tak .
Ja wczoraj przymierzałam suknie w komisie. Oczywiscie na mój biust ciezko było dobrac ( a juz napewno nie bylo koronkowych). Jedna zrobiła na mnie WOW, ale przemyslałam sprawe i za 1800 ( bo tyle kosztowała) wole wypozyczyc z salonu taką jaką chce naprawde.
Moniś Ty wypozyczałas tak ?
27 czerwca 2014 09:10 | ID: 1124880
27 czerwca 2014 09:58 | ID: 1124912
Tak Asiu ja wypożyczałam. Nie była tania, bo jakaś hiszpańska, najnowsza kolekcja ale była moja wymarzoną i od razu jak ją ubrałam czułam że to ta i żadna inna :P Miałam 2 przymiarki, pierwsza taka w między czasie żeby zobaczyć czy się nie rozmyśliłam i potem ostateczna we wtorek przed ślubem :) w czwartek odbierałam suknię i w sumie jeszcze raz ubierałam żeby być na 100% pewną że jest ok (ślub w sobotę) i oddawałam ją we wtorek po ślubie. Przyjechałam do salonu w sukni, bo prosto z sesji i u nich się przebierałam i zostawiałam suknię :) Ale wspomnienia....
27 czerwca 2014 10:00 | ID: 1124913
Paula kurcze nie wiem co poradzić z Filipem...może faktycznie lekarz jakąś mądrą radą posłuży. Mam nadzieję, że to po prostu taki kaprsy i zaraz zacznie jeść normalnie.
27 czerwca 2014 10:31 | ID: 1124923
Moniko fajne są takie wspomnienia. My z kolei sesję mieliśmy w niedzielę i z sesji pamiętam tylko wielkie stada komarów :P tak gryzły, że nie szło wytrzymać.
Ja myślę, że Filip nie chce jeść bo chyba zaczyna łapać nową sytuację. Wkurza mnie bo każdy mu wpiera, że jak pojawi się Hania to on będzie musiał się nią opiekować i pomagać mamie i na każdym kroku słyszymy pytania czy Filip będzie płakał w przedszkolu albo teksty, że na pewno będzie płakał bo będzie musiał zostać sam bez mamy. I teraz moje dziecko zaczyna sobie kojarzyć siostrę z przymusową opieką a przedszkole jest straszne bo wszystkie dzieci płaczą i on też będzie. Jak zwracam komuś uwagę to nikt nie wie o co mi chodzi a ja potem muszę godzinami tłumaczyć dziecku, że to co mówią inni to nieprawda. Trochę zamotałam ale myślę, że wiecie o co mi chodzi...
27 czerwca 2014 10:39 | ID: 1124926
Pizza?
a jak nie to bym pojechała zrobić mu badania, żeby sprawdzić czy się nie odwodnił....coś mu musi byc w takim układzie skoro to już jak piszesz 8 dzień. A próbowałaś pytać czy cos go boli? Albo chłodną kaszę mannę?
Ewelinko próbowałam już pizze, zapiekanki, jego ulubioną kaszankę, tortille, codziennie gotuję to co Filip lubi i nic a nic nie chce. Dziś jest jakiś postęp bo pije więcej wody a i zjadł 3 chrupki kukurydziane. Jeszcze przez weekend go poobserwuję i w poniedziałek zaczynam działać... Mam przypuszczenia, że młody przeżywa sytuacje o których napisałam post wyżej. No nic na razie dużo mu tłumaczę i mam nadzieję, że przyniesie skutek.
27 czerwca 2014 12:39 | ID: 1124964
A może odpuścice tłumaczenia i niech L zakaże rodzince mówić cokolwiek na ten temat i niech im powie, że od tego są rodzice i że mają się nie wtrącać. Myślę, że możesz mieć racje Paulinko, dlatego musisz stuknac z stół, trudno jak sie obrażą. A Fifiemu powiedz, ze nic na siłe, że jak mu się nie będzie podobało to nie będzie musial chodzić.
U nas nie najlepiej - pojawił się obrzydliwy akszel, brak gorączki ale młoda bardzo się męczy, do tego nasza lekarka i jedna i druga na urlopie więc byliśmy u jakiejś innej - no ok osłuchiwała ją dlugo i wydaje się dokąłdnie, ale nie zapisała nic na kaszel coby ustąpił, chociaż na noc. Dziś spałam z młodą trzymając ja w pionie, żeby ona chociaż pospała trochę.
No Asiu grunt to być gotowym i mieć werwe na dwójkę :)
Teraz Ola śpi i kaszle - ale troche mniej niż w nocy bo już jej kilka razy czysciłam nos...a było już prawie dobrze.
Nie masz konta? Zaloguj się, aby tworzyć nowe wątki i dyskutować na forum.