Maluszki sierpniowo-wrześniowo-październikowe 2011 cz.3 - Forum

Asia jak tam w domu? Jak Wiki zareagowała na Kubusia? napisz w wolnej chwili :)

Hej

Wracamy do rzeczywistości.....

Moniś,Ewelinko zdrówka dla was:)

Moniś proszę bardzo,cieszę się,że doszła.Mam nadzieję,że dziewczyny też dostaną wkrótce....

Asiu jak się czujecie? Jak Wiki brata przywitała?

U nas od rana leje,nawet ogrzewanie włączylismy na chwile,bo zimno.

Wczoraj było pięknie,byliśmy na farmie ze zwierzątkami.Całe mnóstwo królików,owieczek,kóz i przeróżnych ptaków do głaskani:-)

Dziewczyny do łóżek i wygrzać się porządnie.

Ja właśnie bardzo egoistycznie włączyłam dziecku bajki na youtube żebym mogła spokojnie pomalować paznokcie.  Zaraz biorę młodego w wózek i lecę po wyniki badań bo idąc nózkami to z dwie godziny by to trwało a bo to ślimak a gdzieś coś innego ciekawszego - na pewno to znacie ;)

Ha widzę, że mój mężulek wrzucił mi zdjęcie na fb z brzucholkiem tylko zastanawiam się czemu na moje konto a nie na swoje skoro chciał się pochwalić... :/ chyba nudzi mu się w pracy :P

dobra zmykam bo czas się doprowadzić do stanu "używalności"

Ola na szczescie grzeczna ale musze jej rosolek ugotowac.

Zbieram sily, wrocilysmy ze sklepu i spaceru pomimo lekkiego deszczu jest bardzo cieplo.

No ja dostałam wczoraj wieczorem antybiotyk - więc poczekam do jutra może zacznie dzialac.

Paula wygladasz kwitnąco!

Moniko moze powinnas wygrzac te angine. Zdrowka Moniko!

Zapisałam dziś Filipa na tydzień adaptacyjny do przedszkola. To już w czerwcu. Niestety grupy wakacyjnej nie będzie bo nie ma chętnych. Tak sobie uzmyslowiłam, że mój maluszek już niedługo zostanie przedszkolakiem :)

ależ u nas dziś gorąco - 23 stopnie, zaliczyliśmy już spacer, teraz czekam na męża i zbieram się do lekarza...

Paula powodzenia u lekarza. Ja wąłsnie drukuje papiery do rpzedszkola.

U nas też zrobił się upał, było rześko a teraz jest parno. Czekam aż kluseczki się ugotują i chyba wezmę młodą na dwór bo tam się lepiej czuję, zrobiłyśmy sobie drzemkę, 1,5 godzinną....

Trzymamy kciuki za wizytę! :)

Hej dziewczyny :) znalazłam chwilkę :)

Ja jutro zawiozę papiery do przedszkola Wiki :) tzn te rekrutacyjne .

Wiktoria bardzo pokochała swojego braciszka :) pomaga nam we wszystkim. W przewijaniu i kąpaniu :) a jak wstaje to biegnie odrazu do małego i krzyczy " moja dzidzi Kuba :) niespodziewałam sie az takiej pozytywnej reakcji :) mały jak to mały , dopiero się adaptuje. Karmienie piersią to dla mnie katorga.  Przecierpiałam przejscie siary na mleko i zaczełam karmic w katurkach. Brodawki do tej pory mam poranione... Taka ich natura , mały łapał za płytko. Po dwóch 4 dniach wiszenia na cycku stwierdziłam ze to bez sennsu. Mały non stop zasypia mi przy cycku. Próbuje go budzić ale on tylko bierze do buzi i odpływa. Teraz poki jest P. w domu to niejest to jakis duzy problem ale jak on pojdzie do pracy to nie wiedziałabym co zrobić. Przeciez jest jeszcze Wiktoria. Mleka sztucznego nie chce dawać. I tak sciągam sobie pokarm. Do piersi tez przystawiam, ale juz nie wisi mi na cycku. Bo jak zje te 60 ml to odpływa i spi. A tak to strasznie płakał. Dziś karmiłam go 4h ! aktywnie ssał. A po 4 h ryk. Odciągnełam sobie 70 ml i dziecko zjadło i spało 3h. Dzieki temu byłam dziś 1,5h na placu zabaw z córką :) i zrobiłam porządny rosół rano :)

Zabieg cc tez przeszłam lzej niż z Wiki. Ciezko było, bolało ale jednak było lepiej :)

Teraz kolej na Ciebie Paulinko :)

No to Wiki dzielna siostrzyczka! bardzo fajnie, ze tak aktywnie bierze udzial we wszystkich czynnosciach przy maluszku, oby tak dalej. 

A z tym pokarmem, to jest udreka na poczatku, ja w sumie niemal od poczatku sciagalam pokarm, a potem to juz mleko modyfikowane. Mala budzila sie na flache niemal jak w zegarku co 3h. Dacie rade, trzymam kciuki.

Paula to juz tuz, tuz ten tydzien adaptacyjny, w sumie juz koniec kweitnia jest, wiec zostal miesiac czasu. 

Ewelinko, Moniko kurujcie sie bo coraz cieplej sie robi, a Wy biedne chorujecie :(

Edytko, mam nadzieje, ze u Was pogoda sie poprawi, bo dzis u nas mimo ze do polowy dnia bylo slonecznie, to jednak caly czas cieplo.

Asiu, czytam, czytam i przypominam sobie swoje dwa pierwsze miesiące z dwójką już dzieci w domku.

Po miesiącu włączyłam małemu jedną butelkę mm, po 1,5 miesiąca dwie. 

Dziś- po dwóch i pół m-ca od dwóch dni pokochał z powrotem cycka i już tak na nim nnie wisi.

Wiem o czym piszesz, jeszcze z jednym dzieckiem to można sobie pobimbać i potrzymać na rękach, ale jak starsze dziecko już po godzinie się niecierpliwi i mama choć i coś zrób tylko z nią- to już przestaje być zabawne.

Odkłada się dziecko, za 5 min pobudka. Mój syn dopiero w tym miesiącu (trzecim) zaczął przesypiać więcej czasu po karmieniu piersią, nie tylko po mleku modyfikowanym. 

Życzę dużo cierpliwości i powodzenia :) Bedzie dobrze! Kto da radę jak nie matka? :)

Oj dziewczyny :)

pierwsza burza za nami :)

Asiu fantastycznie, że Wiki taka aktywna aby jej się nie znudziło :)

jesteście młodzi silni trzymam za Was kciuki i czekam na wieści :)

Paula - oj - ale te 8 tygodni to wytrzymaj :) za Ciebie też trzymamy kciuki!

Dariu o tak - ale na szczęście watka w ucho, apaszka na szyję i wio na dwór - o tyle dobrze, że na świeżym powietrzu lepiej się czuję, lepiej się oddycha itp.

Ola zasypia, ja chyba za chwilę zjem kolacje i też popadnę w kimę, na jutro Bartek wziął home office więc będę miała małą pomoc w razie potrzeby. Obym czuła sie lepiej.

Moniko a jak się czujesz i jak Blan?

mam tylko nadzieję, że Ola się nie zaraziła, na razie dzielnie się trzyma ale zaczyna jej iść ostatnia piątka....

Edytko - bardzo dziękuję za kartkę - dotarła popołudniu :)

oj z dwójką to napewno wesoło ale fajnie, że Wiki taka chętna do pomocy jest ;-)

 u nas dziś upał więc na placu zabaw Antoś się wybawił fajnie potem u teściowej byliśmy i spacer był długi tak więc o 19.30 padł..pewnie już tak będzie bo jak w dzień nie śpi to wieczorem szybciej będzie chodził po wyczerpującym dniu...

Paula i Michaska - zauważylyście, że macie termin na ten sam dzień  - pełna synchronizacja ;)

hej hej

ja już dziś tryskam ponownie energią i humorem :) powróciłam do świata żywych, no i apetyt też powrócił :p

Asia ale się cieszę, że Wikusia taka pomocna :) a z tym karmieniem to na pewno dasz radę, przeszłaś już przez siarę to się nie poddawaj. Trzymam za Ciebie kciuki!

Paula a Ty co nam się za szybko "rozpakowujesz" :p wytrzymaj jeszcze trochę żeby Młoda była też gotowa do wyjścia ;) Za Ciebie też trzymam kciuki aby było ok :)