Taaaa Daaammmmm!!!!!
Trzecią część wątku uważam za oficjalnie otwartą!
Zapraszam "Stare Mamuśki" i te, które nas podczytują i chciałyby z nami pogadać :) wiecie o kim mówię :)
16 kwietnia 2014 12:27 | ID: 1104310
Moniko ale mi nie chodzi o to, że Ola nie lubi czegoś tam - tylko jadłospis jest naszpikowany niekoniecznie zdrowymi rzeczami. Chodzi o to, że jogurty owocowe mają w sobie sam cukier i chemię, wiecznie białe pieczywo, no i herbata do picia - nie wiem ale ja celowo różnych rzeczy młodej nie daje, bo po co ją szpikować chemią - naliczyłam w porywach 4 słodie posiłi! a później mądre głowy ubolewają, że dzieci mają cukrzyce i są otyłe i zabierają się za asortyment sklepików szkolnych - tyle że dzieci te nauczone zostały tego już w przedszkolach jak widać - a pewno przyczyna jest taka, że wieksze prawdopodobieństwo, że dziecko zje słodki posiłek. :) ot.
no mi o to też chodzi ale chyba źle napisałąm :p u nas jest włąśnie podobnie i np. Blanka nie zje jogurtu owocowego tylko naturalny, do picia wybierze zawsze wodę a nie sok itp. więc też się tym trochę martwię. Dodatkowo często są często jakieś "kluskowe" obiady" na słodko typu kulski leniwe, naleśniki - Blanka też tego typu rzeczy nie je. No zobaczymy jak będzie, jak się w ogoóle dostanie.
A u nas w końcu się wypogodziło i niech tak już zostanie, chociaż w prognozie widziałam że dziś w nocy ma być -5 st jakaś pokićkana ta pogoda.
Jutro mam wolne, bo teściowa musi się na święta przygotować - nie komentuję tego :p ale w sumie mi też się przyda, może trochę ogarnę dom no chyba że będę miała total lenia :D
Pochwalę się Wam :D pamiętacie jak udostępniałam na fb sushi mojego P. ze śledziem, na które prosiłam o głosy? Wygrał główną nagrodę - warsztaty kulinarne w Warszawie :) jeśli nie będzie zbyt drogi hotel to pojedziemy razem :)
16 kwietnia 2014 12:28 | ID: 1104313
Asiu oby tak dalej. Jesteśmy z Tobą! i czekamy na wieści o Kubusiu :)
16 kwietnia 2014 12:56 | ID: 1104324
16 kwietnia 2014 13:02 | ID: 1104328
16 kwietnia 2014 14:21 | ID: 1104364
Oj dziewczyny wydaje mi sie ze, z tym jedzeniem to troche przesadzacie, jezeli chodzi o kwestie, ze Wasze dzieci nic tam nie tkna. Moja Liwka w domu tez, nie je nalesnikow, klusek, po prostu nie i tyle. W domu najchetniej jadlaby pierogi ruskie, kotleta i rosol, a w przedszkolu je wszystko. Moge sobie podejrzec na karcie jedzenia, gdzie Panie zaznaczaja ile dziecko, zjadlo, pytam Pania jak to jedzenie u niej wyglada, bo tez mnie to bardzo martwilo, a poza tym mam kolezanke, ktora jest troche moim szpiegiem, i od niej tez wiem, ze jedzenie dzieci w przedszkolu, jest zupelnie rozne od tego w domu.
Tam jedza wszyscy, obserwuja sie, jest to cos innego. A poza tym u mojej malej w grupie jest chlopiec ktory innym dzieciaczkom podbiera jedzenie, wiec pewnie boja sie ze im zabierze z talerza, i dosc ladnie zjadaja posilki.
16 kwietnia 2014 14:31 | ID: 1104372
16 kwietnia 2014 14:32 | ID: 1104374
SUper, super, ciesze sie normalnie jakbym sama urodzila. Az mi sie japa cieszy :) gratulacje!
16 kwietnia 2014 14:47 | ID: 1104379
16 kwietnia 2014 14:52 | ID: 1104382
16 kwietnia 2014 14:59 | ID: 1104384
A to prawda, bo ja posylajac mala do przedszkola tez bylam pelna obaw, i przede wszystkim balam sie jak bedzie z zostawaniem wlasnie, bo moja mloda to tez taki cycek jst, w dodatku okropnie wstydzi sie obcych, ale jednak te dwa tyg. adaptacji daly wiele. A co do jedzenia to balam sie rowniez, ale wlasnie w tym okresie adaptacji, mieli chwile jedzenia co prawda byly to jakies chrupki kukurydziane czy owoce, i juz wtedy mloda jadla, chociaz za chrupkami nie przepadala.
16 kwietnia 2014 17:32 | ID: 1104431
Asiu gratulacje!!!!!!!!!!!!!
Dario ja na szczęście na razie nie będę jej posyłać na cały dzień tylko na 5 godzin więc wychodzę z założenia że jak nie zje to nie umrze, tylko martwi mnie to, że jedzenie w przedszkolach nie do końca jest zdrowe. Zdarza się ale nie zawsze.
16 kwietnia 2014 19:15 | ID: 1104485
Asiu gratulacje!!!!!!!!!!!!!
Dario ja na szczęście na razie nie będę jej posyłać na cały dzień tylko na 5 godzin więc wychodzę z założenia że jak nie zje to nie umrze, tylko martwi mnie to, że jedzenie w przedszkolach nie do końca jest zdrowe. Zdarza się ale nie zawsze.
To prawda, ze roznie z tymi menu bywa, choc ja z naszego przedszkola jestem zadowolona, ze wzgledu na urozmaicenie posiłków. Gdyby faktycznie miałyby być w pełni zdrowe, to myślę, że dzienna stawka żywieniowa byłaby sporo wyższa.
17 kwietnia 2014 20:10 | ID: 1104827
gratulacje Asiu!!!! aż mam dziwne mrówki w brzuchu ;-)))
Antoś też na 5 godz, idzie i tam tylko podwieczorek będzie jadł jakiś owoc i sok to pewnie czasem zje a czasem nie tragedi nie będzie ;-)
a teraz śpi mi już od 18stej usnął w aucie jak od rodziców wracaliśmy i wybawił się na dworze pewnie opadł z sił..nawet mleka nie wypił tylko go umyłam i przebrałam przed chwilą..jutro pewnie pobudka o 6 bo się wyśpi...
'
a dziś w aucie śpiewał mi " będzie, będzie zabawa.." bo w radio leciało a tak się śmiałam, że aż płakałam ;-)))) on tak fajnie teraz mówi, że chciałabym go cały czas nagrywać żeby to jakoś uwiecznić!!!
poza tym kupywaliśmy zapasy kiełbachy na Święta no i straszne kolejki były, niestety nikt kobiety w ciąży nie przepuścił, a Antoś był bardzo grzeczny w sklepie, nie uciekał tylko sobie ze mną stał i rozmawiał!!! taki kochany jest...
17 kwietnia 2014 20:21 | ID: 1104834
17 kwietnia 2014 21:10 | ID: 1104844
Asiu super że macie się dobrze :) te odwiedziny też by mnie denerwowały... w tym szpitalu w którym planuje rodzić odwiedzin na salach nie ma, jest specjalne pomieszczenie dla odwiedzająccych, trzymajcie się cieplutko :)
18 kwietnia 2014 06:55 | ID: 1104863
18 kwietnia 2014 09:54 | ID: 1104890
hej hej
Asiulka GRATULACJE! czuję się jakbym rodziłą razem z Tobą, taka jestem szczęśliwa że wszystko ok :) A Kubuś śliczniutki! Asiu kiedy wychodzicie do domku?
Daria Ty będziesz naszą opoką teraz z tymi przedszkolami :p ja też się denerwuję tym jedzeniem no ale cóż, taka rola matki :p
Ale mam dziś dobry humor. Udało mi się kurtkę dla Blanki wylicytować za 10 zł :) a do tego jeszcze dziś kończę pracę o 12 więc jest super. Zdążę po drodze zakupki zrobić :) i poobijam się w domu trochę, bo nic nie muszę gotować na święta, tylko jedną roladę ale to w sobotę :p a wczoraj miałam wolne to posprzątałam.
Paula, dziękuję za kartkę :* i bardzo przepraszam ale ja nie zdążyłam z kartkami, jakoś mam alergię na pocztę ;)
18 kwietnia 2014 12:33 | ID: 1104941
18 kwietnia 2014 15:48 | ID: 1104983
18 kwietnia 2014 15:58 | ID: 1104984
Nie masz konta? Zaloguj się, aby tworzyć nowe wątki i dyskutować na forum.