Taaaa Daaammmmm!!!!!
Trzecią część wątku uważam za oficjalnie otwartą!
Zapraszam "Stare Mamuśki" i te, które nas podczytują i chciałyby z nami pogadać :) wiecie o kim mówię :)
9 kwietnia 2014 16:46 | ID: 1102211
no może źle się wyraziłam - lubię jak jest nas więcej ale cieszę się, że choć ktokowliek jest :) OT :)
9 kwietnia 2014 16:49 | ID: 1102212
Piękna pogoda u nas,więc ostatnio całe dnie spędzamy w parku:)
Jeśli Marcel nie dostanie się do przedszkola,będziemy musieli załatwić odpłatne godziny,ale mam nadzieję,że część będa nam zwracać.
Moniś super że z kolanem lepiej:-)
Paulinko nasz Picasso już nie maluje po ścianach,ale wcześniej to różnie bywało;-)
Super,że Filip dostał się do przedszkola!
Asiu to życzę,tego upragnionego CC,myślę,że z tym szpitalem to dobra decyzja.
A jeśli chodzi o tzw 'samotne matki' to ja już mam czasem serdecznie dość.
Człowiek pracuje i schody na każdym kroku,a udawające samotne mamusie mają mieszkanie za free i zasiłki.Siedzą w domu i się śmieją z tych co do pracu zasuwają każdego dnia.
Sama taką znam,ale unikam oszustów jak ognia.
9 kwietnia 2014 16:50 | ID: 1102213
no może źle się wyraziłam - lubię jak jest nas więcej ale cieszę się, że choć ktokowliek jest :) OT :)
:-)
9 kwietnia 2014 18:07 | ID: 1102256
Asiu mam nadzieje, ze wszystko rozwiaze sie po Waszej mysli i swieta spedzicie juz z kolejnym dzidziusiem na swiecie, ale dobrze, ze masz juz skierowanie przynajmniej w kazdej chwili mozesz jechac do szpitala.
Monia gratulacje ruszenia z zakupami, pochwal se nimi jak juz zagoszcza w mieszkaniu.
Ja dzisiaj jakas taka padnieta jestem, chyba cisnienie niskie, bo powieki mi opadaja tak jakby mi ktos na nich ciezarki polozyl, i mimo dwoch kaw nic sie nie poprawia. W pracy adrenalina, bo kolezanka jest na l4 a mnostwo pracy mamy, ale przynajmniej dzien szybko mija bo ze wszystkim sie trzeba odrobic. Na dodatek przed momentem posprzeczalam sie z moim P. bo jak zwykle wszystkie sprawy rozwiazuje podniesionym glosem, wiec przywalilam fochem, na co on sie obrazil, ze ja sie obrazilam, masakra, faceci gorsi niz baby.
9 kwietnia 2014 18:14 | ID: 1102259
9 kwietnia 2014 18:17 | ID: 1102261
Paula ja ostatnio w pracy codziennie jem cos slodkiego, a bebech rosnie nieublagalnie, a tak sie zapieralam, ze ograniczam slodycze. Ale juz sie biore za siebie od przyszlego tyg (bo jutro jeszcze kolezanka ma przyniesc ciasto :P) . Rozlozylam juz czesc swiatecznych ozdob i tak przyjemnie sie w domu zrobilo.
9 kwietnia 2014 18:23 | ID: 1102264
Dario - faceci masakra!!!
wyobraźcie sobie, ze moja teściowa przyjechała do nas, tak z nienacka i nie mam dziecka :) matko jak dobrze!
dziś ruch na forum :)
u na sjak Bartke się obraża to Olka mu mówi tatusiu nie strzelaj focha :)
Edytko tak to już bywa - wiecie jakoś nie trafiałoby mnie mocno gdyny prywatne przedszkola w okolicy miały nadzór Kuratorium nad sobą i miałyby realizować jakiś program, to po pierwsze a po drugie znalzłam senswne przedskzole z nadzorem itp. ale czesne wynosi 800 zł plus wyżywienie 11 zł za dzień...no sory ale aż tak dobrze nam się nie powodzi.
Moniko pochwal się :)
Paulinko powodzenia jutro na badaniu - dla mnie najgorsze bylo to czekanie, nuda totalna :/
Patrzcie jak to minęło, Asia niedługo się rozpakuje, później reszta :)
9 kwietnia 2014 18:32 | ID: 1102267
9 kwietnia 2014 19:59 | ID: 1102277
Mi ta moja ciąża się dłuży :P ale wytrzymam jeszcze te kilka dni :)
Dziewczyny mam nadzieje , że ta mobilna familka się trochę naprawi, bo chciałabym miec z Wami kontakt w szpitalu.
Paulinko trzymam kciuki za glukozę , obyś nie miała tej okropnej cukrzycy. Dziś spotkałam sąsiadkę i niestety ona ma . A rodzi dopiero w październiku.
Ja wczoraj nawet skusiłam się na szklaneczkę coli ...
Ewelinko widzisz, jednak Twoja teściowa nie jest taka zła :P u mnie by wszyscy chcieli, żebym to ja jeżdziła w odwiedziny bo przeciez nie pracuje. Niestety już z brzucholem mi ciężko...
Ostatnio dzowni do mnie siostra P. z pytaniem jak się czuje. No i mowi mi ze przyjezdza w nasze strony na swieta do swojej tesciowej. I jak to ona stwierdziła , ze raczej do swojej mamy nie bedzie jechała bo ona spedza u nas swieta... a ja zonk. I mowie do niej , ze z tego co ja wiem to ja bede w szpitalu i P. zadncyh swiąt nie robi a tymbardziej nie zapraszał mamy do siebie.
Żal mi się zrobiło ich mamy bo jest wdową od ponad roku a córka nawet nie zamierzała jej odwiedzić . Tylko jedzie na gotowe do tesciowej. A na dobrą sprawe gdyby była dobrą corką i siostrą to by powiedziała P. ze przyjedzie do nas i skoro ja będe w szpitalu to zrobi swieta u nas i spedzą je w gronie swojej rodziny.
Albo ja jestem jakas inna
Fakt faktem zmieniając temat to chciałabym Wam powiedziec ze bardzo ciesze z naszego forum familkowego i naszej familkowej przyjazni , ktora tyle juz przetrwala :D i mam pomysł abyśmy miały swoją rocznice hehe :) datę pierwszego postu jak jeszcze byłysmy brzuchatkami :)
9 kwietnia 2014 20:09 | ID: 1102282
Paula ja ogolnie uwielbiam takie wynalazki jak serki ze szczypiorkami, a Tobie Paula akurat bardzo sluza w tym wyjatkowym okresie :) fakt slodycze nie wskazane niestety, choc wiem ze ciezko ograniczyc, bo ja nie wiem czy bym potrafila tak latwo sie pohamowac. Wiadomo, ze dla dobra dziecka czlowiek jest gotowy do poswiecen, choc latwo nie jest z pewnoscia.
Asia, ja ogolnie wsrod ludzi obserwuje takie dziwne postawy, jakos nie wiem od czego to zalezy, bo czasem jest rodzenstwo, niby to samo wychowanie, a jednak kompletnie rozne podejscia- charakter, charakterem, ale ja sobie nie wyobrazam jakos zeby swojej mamy w swieta nie odwiedzic. Wiadomo, jak ktos ma daleko to faktycznie inna sprawa, roznie to bywa, bo nie zawsze da sie przyjechac na te swieta, ale jak mowisz ze siostra Twoje P. bedzie w Waszych okolicach to troche wstyd sie z mama nie spotkac. No ale widac, sa rozni ludzie.
10 kwietnia 2014 06:46 | ID: 1102344
10 kwietnia 2014 08:34 | ID: 1102352
Jeny ale ludzie mają tupet....chodzi mi o szwagierkę Aśki.
Dziewczyny ja też się cieszę z naszej familkowej przyjaźni i mam nadzieję, że w tym składzie przetrwamy bardzo bardzo długo, co naj mniej do pełnoletności naszych dzieci :p także nie obijać się tylko zaglądać tu :)
Mobilna wersja familki bardzo mnie wqrza, co chwilę mi coś w niej nie działa więc nawet na tel. korzystam z normalnej.
Asia jeśli będzie coś nie tak z familką to zawsze możemy powtórzyć wcześniejszy pobyt w szpitalu, że będziesz do mnie pisać sms'ki a ja przekażę dziewczyną :)
Ja wczoraj też miałam taki senny dzień. Do tego jak wróciłam do domu zaczęła brać mnie moja migrena. Wzięłam nowe tabletki i jakoś przeszło ale spać mi się jeszcze bardziej po nich chciało.
Co do jedzenia to ja też ostatnio mam pakmana, ale ja bardziej na pieczywo - no i dlatego wczoraj upiekłam chleb :p dzisiaj niestety już niewiele z niego zostało :p Jutro chyba upiekę takie rogaliki jak bułki :p
Dziewczynki pochwalę się narożnikiem jak P. go przywiezie i złoży. Przywieźć ma w piątek i mam nadieję, że od razu złoży jak już będzie miał pomocników do wnoszenia :p
10 kwietnia 2014 08:44 | ID: 1102356
10 kwietnia 2014 09:02 | ID: 1102358
Hej
Oj Paulinko trzymam mocno kciuki,oby Cię to ominęło!
Monis to ja też czekam na zdjęcia.Widziałam ostatnio u nas piękne skórzane narożniki,a kolorów było do wyboru chyba ze sto,no ale te ceny.......
U nas słonko do okien puka,ale Marcel coś w humorze nie jest.Mamy dziś zakupy do zrobienia,bo w sobote urodzinowa impreza S:-)
10 kwietnia 2014 09:23 | ID: 1102366
10 kwietnia 2014 09:29 | ID: 1102369
Paula no to klops.
Podasz sobie rękę z Aśką :p
A z tym nieprzytyciem nie przesadzaj, bo narazie malutko przytyłaś.
Edytko no my właśnie nie skórzanej szukaliśmy i udało się w końcu :p
U nas też tylko 5 stopni i deszczowo. Masakra.
10 kwietnia 2014 10:23 | ID: 1102395
Paulinko i jak wyniki następne? Powiem , że 108 to duzo na czczo. Ja teraz mam w granicach 60-70 ale biorę insulinke na noc. A po jedzeniu to tak do 90...max 110. Ale to chyba dlatego , że koncówka. Wczoraj zjadłam dwa naleśniki z dzemem truskawkowym i miałam 130 ;p no ale juz wytrzymać nie mogłam :P
I pamietaj , wszystko dla dobra dziecka :)
A ja pije kawkę , bo koleżanka wpada do mnie na plotki a pozniej jadę na zakupy warzywne :P
10 kwietnia 2014 10:33 | ID: 1102403
10 kwietnia 2014 14:52 | ID: 1102517
10 kwietnia 2014 16:51 | ID: 1102568
Glukometr zazwyczaj zawyza , nawet o 20 %.
Ciesze się , że nie masz cukrzycy ;) bo z cukrzycą pewnie jeszcze bardziej by Ci sie dłużyło :P
No a my podjeliśmy decyzje ze na 100% ide od poniedziałku do szpitala. Co ma być to będzie, wole być pod stałą opieką lekarzy. Zostało 10 dni więc jestem dobrej mysli :) już coraz blizej :)
Nie masz konta? Zaloguj się, aby tworzyć nowe wątki i dyskutować na forum.